Najnowsze wyniki BlackBerry napawają optymizmem. Firma zmierza w dobrym kierunku, a pomaga jej w tym BlackBerry Priv
BlackBerry, podobnie jak wiele innych firm ze świata technologii, nie ma lekko, nieustannie mierząc się z narastającymi problemami i widmem upadku. Kanadyjczykom udało się jednak do tej pory przetrwać i przystosować do trudnych warunków, a wyniki finansowe za trzeci kwartał roku fiskalnego 2016 dowodzą, że obrali właściwą strategię.
Po przedłużającym się okresie spadków sprzedaży i notowania sporych strat, rozpoczęte jakiś czas temu działania BlackBerry zaczynają się spłacać. Firma podjęła niełatwe decyzje i inwestycje w przeciągu ostatnich miesięcy, które teraz mają szansę naprowadzić ją na odpowiednią drogę – drogę do rentowności. Optymizm ten jest wynikiem ostatniego raportu finansowego za trzeci kwartał roku fiskalnego 2016, zgodnie z którym akcje spółki wzrosły o 13%, a straty względem poprzednich kwartałów, jak i przewidywań analityków okazały się zdecydowanie mniejsze. Nie bez udziału jest tym wszystkim najnowszy, dobrze przyjęty smartfon BlackBerry Priv. 
Jednak nawet przed premierą Priv, BlackBerry zdążyło wprowadzić w życie plan dotyczący zmiany licencjonowania swoich usług i bogatego pakietu oprogramowania, chcąc zapobiec dalszym spadkom przychodów, co jak się okazuje, przyniosło pozytywny rezultat. Firmie udało się uzyskać takie wyniki, jakich od wielu miesięcy oczekiwali inwestorzy. Jeśli zaś chodzi o dokładniejsze liczby – całkowity dochód w trzecim kwartale wyniósł 557 milionów dolarów (wzrost o 14% względem wcześniejszego), z czego 162 miliony dolarów pochodziły ze sprzedaży oprogramowania i usług, co stanowi 183-procentowy wzrost w porównaniu do analogicznego okresu zeszłego roku i 119% więcej kwartał do kwartału. Przychód z urządzeń wzrósł za to z 201 do 214 milionów dolarów, głównie za sprawą wspomnianego BlackBerry Priv. Choć ogólnie udało się Kanadyjczykom sprzedać zaledwie 700 tysięcy smartfonów (800 tysięcy sztuk kwartał wcześniej), to średnia cena sprzedaży podskoczyła z 240 do 315 dolarów. Całkowite straty wyniosły natomiast 15 milionów dolarów (3 centa za akcję). 
Zapytany o przyszłość BlackBerry w segmencie urządzeń mobilnych, CEO John Chen potwierdził, że postawienie na rynek Androida rzeczywiście okazało się dobrą decyzją, stwarzając okazję na dalsze prosperowanie, przy okazji zaoszczędzając sporo kosztów produkcyjnych. Planowane są kolejne telefony z zielonym robocikiem na pokładzie, ale wiele zależy od dalszych wyników modelu Priv. Niewykluczony jest jednak scenariusz, w którym koncern z Waterloo całkowicie zrezygnuje z biznesu sprzętowego, o ile taka możliwość będzie bardziej opłacalna z perspektywy czasu.
Źródło: GSMArena