App Store jest martwe, czyli problem z żywymi trupami w sklepie Apple
Chodzi o tzw. aplikacje „zombie”, których zgodnie z raportem Adjust, z roku na rok jest coraz więcej i które obecnie stanowią ponad 80% wszystkich aplikacji dostępnych w App Store, będąc przy tym niewidocznym dla konsumentów.
Żywym trupem można nazwać aplikację, która nie dostała się do rankingu top, czyli 300 najlepszych tytułów w danej kategorii. Najczęściej jest to spowodowane słabym zainteresowaniem ze strony użytkowników platformy, a w związku z tym małą liczbą pobrań i ocen, które mogłyby wywindować dany produkt do czołówki. Następnie taka aplikacja ginie w czeluściach sklepu, znikając z pola widzenia konsumentów. Czasem taka sytuacja ma miejsce również wtedy, gdy deweloper opublikuje np. grę w App Store, ale umieści ją w nieodpowiedniej bądź pełnej podobnych, ale bardziej popularnych tytułów kategorii. Innym razem może to być spowodowane zaniedbaniem twórcy, który nie aktualizuje swojego dzieła, pozwalając mu tym samym stać się „zombie”.
Jak wynika z najnowszych danych serwisu Adjust, problem ten z każdym rokiem narasta coraz bardziej. W styczniu 2014 roku wskaźnik ten wynosił 74%, teraz jest to już 83%. Co dokładnie oznaczają te liczby? Mniej więcej tyle, że w obecnym miesiącu w sklepie Apple App Store jest prawie 1.4 miliona aplikacji, z czego ponad 1.1 miliona należy do grupy „zombie” (w styczniu 2014 było to odpowiednio około 889 i 657 tysięcy). W ciągu zaledwie roku przybyło zatem drugie tyle żywych trupów, których jedyną szansą na bycie dostrzeżonym jest sytuacja, gdy użytkownik szuka konkretny tytuł po jego dokładnej nazwie (najlepiej sprawdzić przy pomoc wyszukiwarki Google). Problemem jest też dość ograniczona funkcja wyszukiwania w sklepie Apple, dlatego takie aplikacje są trudne do namierzenia.
Statystyka z ostatniego roku:
App Store jest obecnie dostępny w 155 krajach, wyświetlając 300 pozycji w każdej z 23 różnych kategorii, z 18 dodatkowymi podkategoriami w dziale gier. Poza tym, lista dzieli się jeszcze na płatne i darmowe aplikacje, zatem istnieje realna szansa na zaistnienie w którymś zestawieniu. Niestety, w przypadku „zombie” nie jest to, jak widać, takie łatwe. Według raportu Adjust, są jednak pewne kategorie, w które łatwiej się wbić i osiągnąć jakikolwiek sukces. Dla przykładu, w dziale „Navigation” i „Sports” jest o wiele większa szansa na bycie dostrzeżonym niż w innych, a co za tym idzie liczba „zombie” jest zdecydowanie mniejsza. Jest to głównie spowodowane tym, że aplikacje w tych działach są najczęściej specyficzne dla danej lokalizacji (rynku). Nieco gorzej jest w przypadku sekcji biznesowej, która została zdominowała przez szereg znanych i cenionych na całym świecie aplikacji, zatem każdy debiutant na tej liście ma małą szansę przebicia. Jeszcze gorzej jest w kategorii gier – wskaźnik „zombie” wynosi ponad 80%.
Statystyka dotycząca poszczególnych działów sklepu:
Na iOS można zarobić niemałe sumy, a w przypadku niektórych deweloperów nawet krocie. Wygląda jednak na to, że w tym roku większości z nich będzie jeszcze ciężej przebić się i zarobić jakiekolwiek pieniądze. Nadzieja w Apple, które być może zareaguje na to odpowiednio, ale także w samych twórcach, którzy postarają się odpowiednio wypromować swój tytuł i dzięki odpowiednim technikom wypozycjonują aplikację.
Źródło: Adjust