Prepaidowy pojedynek – operatorzy szykują się do zmian w ofertach
Orange rozpoczynając kampanię porównawczą ofert prepaid wywołał niemałe poruszenie wśród konkurentów. Play pokazał nową Formułę Unlimited na Kartę, a T-Mobile przedłużył promocję na 10 GB po każdym doładowaniu. Na tym jednak nie koniec.
Od kilku dni jesteśmy świadkami przepychanek słownych pomiędzy Play, T-Mobile oraz Orange. Wszystko zaczęło się od inicjatywy „Pomarańczowych”, którzy uruchomili stronę www.wybierzorange.pl, na której porównywali oferty prepaid i pokazywali, że przenosząc do nich numer można zyskać no limit na minuty i SMS-y oraz 6 GB Internetu za 26 zł. Obecnie serwis przeszedł zmiany i nie ma w nim odniesień do konkurencji. W tym samym czasie Orange opublikował reklamy z udziałem Roberta Górskiego, w których odnosi się m.in. do oferty Play i nakłania do przejścia do Orange na kartę: Play zareagował dosyć szybko, bo tydzień później przedstawił Formułę Unlimited na kartę z nielimitowanymi połączeniami na komórki i stacjonarne, nielimitowanymi SMS-ami do wszystkich oraz 6 GB danych – całość za 25 zł na 30 dni, a jednocześnie dla wszystkich. Nie obyło się przy tym bez komentarza ze strony rzecznika Play Marcina Gruszki, który zapytał Wojtka Jabczyńskiego, kiedy Orange wyłączy reklamę, obiecując, że w podobnej sytuacji Play zachowa się fair. Gdy rzecznik Orange odpowiedział, że reklamy nie wyłączy, tylko zmieni na aktualną (powinniśmy się doczekać nowej oferty), Marcin Gruszka oznajmił, że Play jest gotowy na dalsze zmiany i walkę o klientów. Rękawice w tej walce podjął także T-Mobile, który proponuje ofertę no limit i 10 GB po każdym doładowaniu za minimum 25 zł oraz bezpłatne SMS-y aktywowane dodatkowym kodem. Poniżej tabelka przygotowana przez operatora: W ubiegłym tygodniu T-Mobile wystosował komunikat na temat prowadzonej przez Orange kampanii porównawczej, zwracając się z prośbą o „zaprzestanie rozpowszechniania informacji niepełnych i nierzetelnych, które mogą wprowadzić konsumentów w błąd”. Telekom przygotował również spot z Robertem Lewandowskim, który jest odpowiedzią na zagrania Orange i zapowiedzią nowej, jeszcze atrakcyjniejszej oferty. Teraz pozostaje nam czekać na ruch ze strony Plusa. Cóż, wygląda na to, że kolejne dni/tygodnie staną się jeszcze gorętsze. Jednak koniec końców, to użytkownicy każdej z sieci powinni okazać się największymi wygranymi.
Źródło: T-Mobile, Play, Orange, własne