Zaskakujące przetasowania w świecie mobilnych aplikacji i gier

Google sprzedaje więcej, ale Apple lepiej zarabia. Za to portfele Chińczyków zdecydowanie wolą iOS. Czyżby dlatego, że na Androidzie znacznie łatwiej zainstalować „darmowe” aplikacje?

Według analiz firmy App Annie, w trzecim kwartale 2014 roku, z Google Play pobrano o 60% więcej aplikacji i gier, niż z App Store. Jednak pomimo tej dysproporcji, to właśnie Apple więcej zarabia na swoim sklepie, a to też oznacza, że jest to bardziej opłacalna platforma dla producentów programów. Taki stan rzeczy może wynikać z kilku czynników. Kluczowy jest w tym przypadku znacznie wyższym stopień piractwa w przypadku Androida. To natomiast odbija się na sprzedaży płatnych aplikacji i gier, a także zmusza producentów do tworzenia pozornie darmowych tytułów, w których zarabia się na mikrotransakcjach. Takie produkcje znacznie trudniej „spiracić”, gdyż same w sobie są darmowe, a transakcje wewnątrz programu są najczęściej dobrze zabezpieczone.

Co ciekawe, gry w tym kwartale odpowiadały za niemal całych dochód z Google Play płynący z Korei Płd. oraz Stanów Zjednoczonych. Dla zobrazowania, analitycy przewidują, że wartość rynku mobilnej rozrywki wzrośnie z 17 miliardów do aż 34 miliardów dolarów w zaledwie 3 lata (do 2017 roku). Stąd tak duże skupienie producentów na tej gałęzi rynku.

Zarówno iOS, jak i Android zanotowały znaczny wzrost zainteresowania aplikacjami związanymi z mediami społecznościowymi. W szczególności dotyczy to komunikatorów. Najbardziej widoczne jest to w przypadku Facebook Messengera, głównie ze względu na wyłączeniu funkcji komunikacji w aplikacji dedykowanej Facebookowi.

Interesująco przedstawia się druga część raportu App Annie, która dotyczy liczby pobranych aplikacji z podziałem na kraje i sklepy (Google Play oraz App Store):

Najbardziej dziwić może brak Chin w zestawianiu dotyczącym Google Play, tym bardziej że Państwo Środka znalazło się wysoko w drugim rankingu. To pozwala sądzić, że Chińczycy korzystają z innych źródeł (niekoniecznie legalnych) z aplikacjami i grami na Androida. Natomiast w przypadku iOS można powiedzieć, że nie ma takiej możliwości i trzeba korzystać z oficjalnego sklepu lub nie używać dodatkowych programów.

Po powyższych rankingach można też wnioskować, w których krajach poszczególne systemy mają większą popularność. Nie od dziś wiadomo, że Japończycy uwielbiają produkty Apple, za to Południowa Korea jest kolebką Androida. Jedynie Rosja oraz USA znalazły się w obu rankingach, co sugeruje, że obie platformy są tam bardzo popularne. Cieszyć może też pojawienie się Brazylii oraz Indii, na które producenci elektroniki zwracając coraz większą uwagę (ze względu na liczbę ich mieszkańców oraz poprawiającą się sytuację gospodarczą).

Źródło: App Annie