Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Recenzje

Test Apple iPad Air 2: Luksusowe powietrze

Pierwszy Apple iPad Air okazał się być świetnym tabletem, choć niekoniecznie innowacyjnym i wprowadzającym szereg nowych rozwiązań. Jego sukcesor przeszedł lekką metamorfozę, lecz nie należy się spodziewać większego zaskoczenia, gdy wyjmie się urządzenie z pudełka. Lepsze podzespoły, nieco szczuplejsza i bardziej odchudzona konstrukcja oraz czytnik linii papilarnych – czy takie zmiany dobrze wróżą iPadowi Air 2?

Podobnie jak jego poprzednicy, ten model jest także dostępny w dwóch wariantach. Tańszy oferuje jedynie łączność z Internetem poprzez lokalne sieci Wi-Fi. Natomiast w droższym znaleźć można moduł LTE, który umożliwia korzystanie z Internetu poprzez kartę SIM oraz odbiornik GPS, który jest nieobecny w uboższej wersji.

-~- Wykonanie i wygląd -~-

Pierwsze wrażenie jakie towarzyszy wzięciu tabletu w ręce to – „Jakie to lekkie!”. I tak w rzeczywistości jest. Urządzenie przeszło małą terapię odchudzającą, dzięki czemu jest jeszcze szczuplejsze od Apple iPad Air (ma zaledwie 6.1 mm) i waży mniej (437 gramów, a wersja z LTE waży 444 gramy). Cechy te pozytywnie wpływają na odbiór sprzętu i znacznie poprawiają komfort i wygodę w trakcie konsumpcji treści. Poza tym nie męczy rąk przy dłuższym korzystaniu z tabletu, co również należy zaliczyć na plus.

Pod względem wzornictwa iPad Air 2 jest poza tym niemal identyczny jak jego protoplasta z linii Air. Obudowa ma zaokrąglone krawędzie, które umożliwiają pewny, jednocześnie wygodny chwyt tabletu. Podobnie do innych urządzeń Apple, całość jest utrzymana w minimalistycznym stylu. Przód skrywa jedynie aparat i przycisk „Początek”, zaś z tyłu (oprócz kamerki) zawarto eleganckie logo Apple, napis iPad oraz napisane drobnym drukiem oznaczenia techniczne. Konstrukcja prezentuje się znakomicie, a aluminium (dostępne w trzech kolorach) wygląda atrakcyjnie i jest przyjemnie zimne w dotyku. Niestety, odchudzenie obudowy wymusiło pewien kompromis – pozbyto się przycisku odpowiedzialnego za blokadę obrotu ekranu i wyciszenie dźwięku i zastąpiono dwoma dziurkami, w których ukryto mikrofony. Z funkcjonalności tej trzeba teraz skorzystać z poziomu centrum sterowania w oprogramowania. Mieszane uczucia wzbudzają zamontowane w środku głośniki, które mają więcej mocy niż w poprzedniku. Cieńsza obudowa spowodowała, że wydobywający się z nich dźwięk delikatne wibracje i „masuje” dłonie przy pełnej mocy, jednak da się do tego przyzwyczaić. Inna rzecz, która może przeszkadzać (biorąc pod uwagę wysoką cenę urządzenia), to brak wodoodporności, (normy wodoszczelności spełniają np. Sony Xperia Tablet Z2 czy Samsung Galaxy Tab Active).

Jednak największą ciekawostką w nowej odsłonie iPada jest czytnik papilarny zwany Touch ID, umieszczony w głównym przycisku odblokowania (podobnie jak np. w Apple iPad mini 3). Zastosowano w nim jednak ten sam sensor co w Apple iPhone 6, dzięki czemu jest dokładniejszy i szybszy od tego, który znajduje się chociażby w Samsunga Galaxy Tab S 10.5. Poza odblokowywaniem ekranu można dzięki niemu w łatwy sposób włączać określone aplikacje oraz np. autoryzować płatności w sklepie z aplikacjami i grami. Niestety, choć tablet ma moduł NFC, daje on dostępu jedynie do systemu płatności zbliżeniowych Apple Pay (który jeszcze nie jest dostępny w Polsce).

Trzeba pamiętać, że iPad Air 2, pomimo wyjątkowo smukłej obudowy i wąskich ramek wokół wyświetlacza, nie zmieści się w kieszeni marynarki czy niewielkiej torebce, dlatego do jego przenoszenia konieczny jest plecak lub torba. Niestety, podobnie do innych tabletów, ten również charakteryzuje się stosunkowo niską odpornością na uderzenia (jednak lepszą niż np. Samsung Galaxy Note 2014), dlatego warto zainwestować w jeden z licznych pokrowców stworzonych dla tego modelu. Podobnie do wszystkich nowszych urządzeń Apple, tablet korzysta z złącza zwanym lightning. Gwarantuje ono np. szybszą transmisję danych, jednak jest niekompatybilne z akcesoriami stworzonymi dla bardziej wiekowych tabletów Apple.

-~- Menu, aplikacje i wyświetlacz-~-

Tablet działa na systemie operacyjnym iOS w wersji 8, który choć nie różni się znacząco od siódmej edycji, to wprowadza kilka usprawnień, głównie w zakresie stabilności urządzenia. System jest wizualnie bardzo gustowny, prosty w użyciu, niesamowicie płynny i wyjątkowo rzadko powoduje problemy z awaryjnością aplikacji i gier. Nowością jest wysuwany z dołu ekranu pasek ze skrótami, który znacznie ułatwia dostęp do podstawowych ustawień, takich jak na przykład włączenie modułów łączność i regulacja podświetlenia. Z góry można ściągnąć belkę z powiadomieniami systemowymi oraz konkretnymi informacjami z różnych aplikacji. Wszystko jest schludne i przejrzyste.

Tak jak w poprzednich wersjach, również w iOS 8 użytkownicy mają dostęp do setek tysięcy ciekawych aplikacji i gier, a bardzo dużo z nich dostosowano specjalnie pod iPady. Istotnym szczegółem jest dokładny proces weryfikacji każdej nowej pozycji, która ma zostać umieszczona w sklepie. Dzięki temu użytkownicy są chronieni przez producenta przed niebezpiecznym i niepoprawnie działającym oprogramowaniem. Wadą takiego rozwiązania jest możliwość cenzurowania aplikacji według uznania Apple, niekoniecznie kierując się dobrem swoich klientów.

iOS od zawsze charakteryzował się prostotą obsługi oraz przejrzystością, których pozazdrościć mu może Android. Jest to więc świetna platforma dla osób, które są mniej obyte z obsługą nowoczesnych technologii i przedkładają intuicyjność nad możliwości personalizacji oraz mnogość ustawień. Ponadto, oprogramowanie zostało świetnie dostosowane do korzystania z niego dotykiem, aczkolwiek to samo można powiedzieć o Androidzie oraz Windows Phone. Za to nie każdemu przypadną do gustu cukierkowe kolory ikon oraz elementów interfejsu. Niestety, ich zmiana jest niemożliwa, co dla niektórych może być wadą. Warto też zwrócić uwagę, że brak znaczących zmian między poszczególnymi urządzeniami Apple umożliwia bezproblemowe przechodzenie między nimi bez konieczności nauki. Jednak z drugiej strony, może to powodować znudzenie iOS i chęć zmiany producenta urządzeń.

Wyświetlacz

Patrząc jedynie na specyfikację nietrudno zauważyć, że ekran iPada Air 2 nieszczególnie różni się od panelu zastosowanego w pierwszej generacji urządzenia. Wyświetlacz ma rozmiar 9.7 cala i oferuje rozdzielczość 1536 x 2048 pikseli, czego wynikiem jest również identyczne zagęszczenie pikseli (264 PPI). Bezpośrednia konkurencja w postaci np. Samsung Galaxy Tab S 10.5 ma nieco lepszy wskaźnik zagęszczenia (288 PPI), osiągnięty jednak kosztem mniejszego ekranu.

Wyświetlacz iPada Air 2 jest teraz w pełni laminowany, dzięki czemu zwiększono antyrefleksyjność wyświetlacza o 60%, więc urządzenie dobrze radzi sobie w słońcu. Poza tym jest to praktycznie ten sam panel, jaki można było ujrzeć w starszym bracie urządzenia, czyli bezsprzeczna czołówka na rynku tabletów. Ekran wyświetla idealnie ostry, piękny obraz. Kąty widzenia są świetne, kolory nasycone (ale jednocześnie bardziej naturalne niż w AMOLED’ach Samsunga), czerń głęboka, a wszelkie wyświetlanie czcionki bardzo wyraziste. Pomimo, że jego jasność jest nieco niższa niż w pierwszym tablecie Air, jest ona bardzo wysoka – nawet najniższa wartość podświetlenia potrafi razić w oczy w nocy.

-~- Aparat -~-

Tylny aparat doczekał się stosownych, aczkolwiek mało zauważalnych zmian. Matryca ma teraz rozdzielczość 8 Mpix i jest w stanie zrobić naprawdę ładne, dobrze doświetlone zdjęcia, na których widać sporo detali. Jedynie kolory mogłyby być bardziej żywe, a same fotografie nieco jaśniejsze. Szybko za to słabnie ich jakość w gorszych warunkach oświetleniowych – brak diody doświetlającej i długi czas migawki oznacza, że bardzo trudno zrobić udane, nieporuszone zdjęcia. Dodatkowo zdarza się, że krawędzie są postrzępione i rozmyte. Jedyne co cieszy, to fakt, że nie ma nadmiernie dużo szumu, a odwzorowanie kolorów jest poprawne. Nowością jest tryb burst (znany z wielu urządzeń, m.in. Apple iPhone 5S), który pozwala na zrobienie serii fotek, a następnie wybrania najlepszej z nich. Nie zabrakło również trybu, umożliwiającego zrobienie zdjęcia panoramicznych. Jest on jednak sporo gorszy od tego w Apple iPhone 6 Plus i nie zawsze gwarantuje świetne wyniki. Zdjęcia potrafią mieć widoczne przejścia w niektórych punktach, a niektóre krawędzie są przesunięte.

Przedni aparat nie zmienił się w porównaniu do poprzednika. W dalszym ciągu ma 1.2 Mpix (1280 x 960 pikseli). Zdjęcia nie są szczególnie dobrej jakości, brakuje im ostrości i szczegółów, jednak ma on głównie służyć do wideorozmów i w tym zastosowaniu jest wystarczający. Łapie też stosunkowo dużo światła, co pozytywnie wpływa na jakość obrazu w słabym świetle.

Tablet jest w stanie nagrywać filmy w rozdzielczości Full HD (1920 x 1080 pikseli, format obrazu 16:9, 30 klatek na sekundę). Nagrania wychodzą bardzo dobrze (zwłaszcza rejestrowany dźwięk stereofoniczny), jednak jakość obrazu słabnie przy złych warunkach oświetleniowych. Nie jest to jednak aż tak widoczne, jak w przypadku zdjęć. Istnieje także możliwość nagrywania wideo w zwolnionym tempie, jednak „tylko” w standardowych 120 klatkach na sekundę (Apple iPhone 6 i Apple iPhone 6 Plus umożliwiają nagrywanie przy aż 240 klatkach).

-~- Multimedia i Internet -~-

Oglądanie wysokiej jakości filmów na iPad Air to czysta przyjemność, a świetny ekran umożliwia dostrzeżenie najmniejszych detali. Niestety, podobnie jak w przypadku innych urządzeń Apple, przenoszenie filmów na pamięć urządzenie wymaga skorzystania z programu komputerowego iTunes, który przerabia format wgrywanych na tablet plików. Można więc zapomnieć o odtwarzaniu popularnych formatów wideo DivX i XviD, które są najpierw przekonwertowane przez iTunes. Kłopotliwe mogą być też proporcje tabletu (4:3), przez co filmy wyświetlane są z szerszymi pasami na górze i dole, czyli inaczej niż w przypadku urządzeń ze standardowymi proporcjami ekranu (16:9). Zapobiec temu można zmieniając proporcje obrazu, jednak zabieg ten wiąże się ze znacznym obniżeniem jakości wideo, a także jego nienaturalnym wyglądem. Brakuje zwykłego wejścia micro USB, więc konieczne jest korzystanie z niestandardowego kabla „lightning”, którzy działa jedynie z urządzeniami Apple.

Fabryczna przeglądarka internetowa (Safari) działa błyskawicznie i nawet rozbudowane strony nie robią na niej wrażenia. W Apple iPad Air potrafiła się ona zapychać i przeładowywać po otworzeniu większej liczby zakładek. Teraz ten problem został wyeliminowany, głównie dzięki większej ilości pamięci operacyjnej RAM zawartej w modelu Air 2. Nadal brakuje obsługi elementów flash, zatem niektóre strony Internetowe są pozbawione animacji, mapek, gier itp. Należy też pamiętać, że jedynie wariant wyposażony w modem LTE pozwala na łączność z Internetem mobilnym bez konieczności korzystania z lokalnych sieci Wi-Fi. Sytuacja wygląda tak samo w przypadku odbiornika GPS, który jest jedynie obecny w droższej wersji. Z tego powodu jedynie wspomniany wariant tabletu może pełnić rolę nawigacji samochodowej lub pieszej.

Muzycznie, jak już przyzwyczaiły nas inne produkty Apple, jest świetnie i ciężko się do czegokolwiek przyczepić. Jakość odtwarzanego w słuchawkach dźwięku jest bardzo przyzwoita i dodatkowo ponadprzeciętnie głośna, a pozytywne wrażenie wzmaga dosyć rozbudowany odtwarzacz. Jednak także tutaj koniecznie jest korzystanie z iTunes do wcześniejszego przeniesienia muzyki na tablet. Brakuje też możliwości słuchania radia, więc użytkownik musi pogodzić się ze słuchaniem internetowego odpowiednika. Tablet ma dwa głośniki, które choć nie grają ponadprzeciętnie, to odtwarzają stosunkowo dużo basu i grają czysto. Wielbiciele multimediów musza pogodzić się z dwoma poważnymi mankamentami: brak obsługi kart pamięci, co jest standardem w większości tabletów (np. Samsung Galaxy Tab S 10.5) oraz ilość wbudowanej pamięci urządzenia. Najtańszy (i najbardziej popularny) model ma zaledwie 16 GB, z czego 4 gigabajty zabiera sam system. To zdecydowanie za mało jak na tablet i niestety szybko okazuje się, że po wgraniu paru gier, 6 filmów Full HD lub 2500 piosenek zaczyna brakować pamięci. Istnieją warianty z 64 lub 128 GB wbudowanej pamięci, jednak są one znacznie droższe (nieproporcjonalne do faktycznego kosztu produkcji urządzenia). Dla wielu optymalnym rozwiązaniem byłaby wersja z 32GB, jako najtańszy dostępny wariant.

-~- Wydajność, bateria, wady, zalety i podsumowanie -~-

Wydajność

W iPadzie Air 2 zastosowano trzyrdzeniowy procesor Apple A8X taktowany 1.5 GHz, wydajniejszy niż w Apple iPhone 6 układ graficzny PowerVR GX6650. Pierwsza generacja tabletu Air miała gorsze parametry, w tym dwukrotnie mniejszą ilością pamięci operacyjnej (jedynie 1 GB RAM) i słabszy o jeden rdzeń procesor (w dodatku innego typu). Nadal jest to wystarczająco do większości zastosowań, jednak bardziej zasobożerne aplikacje i gry są w stanie wykorzystać większą ilość RAM-u. Wraz z Air 2 problem ten został niemal całkowicie wyeliminowany. Tablet doskonale radzi sobie z wszystkimi zadaniami, a gry z bardzo rozbudowaną grafiką (np. Infinity Blade 3 i Modern Combat 5) działają bez przycięć animacji i z olśniewając grafiką. Użytkownik nie powinien znaleźć w App Store gry, której recenzowany tablet nie uciągnie, a w odróżnieniu od swojego poprzednika, podzespoły są o wiele bardziej przyszłościowe. Co więcej, pod względem ogólnej wydajności urządzenie dogania, a w niektórych przypadkach przewyższa nawet Apple iPhone 5S. Również aplikacje otwierają się zdecydowanie szybciej i korzystanie z kilku naraz nie powoduje, że się zacinają lub automatycznie wyłączają. Zdarzało się to czasami w przypadku iPada Air, który mając zaledwie 1 GB RAM potrafił np. po zminimalizowaniu przeglądarki ponownie wczytywać strony internetowe.

Bateria

Zmniejszona grubość urządzenia niestety odbiła się na wielkości baterii. Ogniwo doczekało się małej terapii odchudzającej i ma teraz 7340 mAh (w porównaniu do 8827 mAh w poprzedniku). Co ciekawe, nie przełożyło się to znacząco na żywotność tabletu. Bateria nadal sprawuje się znakomicie i w cyklu mieszanym zapewnia około 14 godzin działania na jednym ładowaniu, przy 50% jasności ekranu (ok. trzech godzin grania, cztery godziny strumieniowania filmów przez Wi-Fi i siedem godzin przeglądania Internetu oraz korzystania z różnych aplikacji). Jednak korzystając tylko z Internetu można liczyć na około 13 godzin, a oglądając filmy prawie 15 godzin, czyli porównywalnie do pierwszego iPada Air. Wielkim rozczarowaniem jest za to czas ładowania baterii, który trwa trochę ponad 5 godzin, co jest praktycznie identycznym wynikiem jak u poprzednika, ale równocześnie dość dokuczliwą wadą.

Podsumowanie

To zdecydowanie jeden z najlepszych tabletów rozrywkowych na rynku, który jest jednak pełen kontrastów i przeciwności. Urządzenie jest przepiękne, eleganckie i zdecydowanie może się podobać. Z drugiej strony, pod względem wizualnym i wykonania nie wyróżnia się zbyt dużo od starszego i tańszego Apple iPad Air czy nawet Apple iPad 4. Dominuje wtórność i po części brak innowacji, i chociaż można zrozumieć politykę Apple (jeśli coś jest dobre, to po co to zmieniać), to przydałaby się jednak odważniejsza zmiana w nieco skostniałej już serii. Doskonały czytnik papilarny będzie istotną zaletą dla wielu, a sporo lepsze podzespoły, które znacznie przyspieszają działanie systemu będą doceniane przez każdego użytkownika w trakcie korzystania z aplikacji i gier.

Czy oznacza to, że pierwsza generacja tabletu Air jest zauważalnie słabsza? Oczywiście że nie. Jeśli jednak ktoś zastanawia się np. nad swoim pierwszym tabletem i ma do dyspozycji dość duży budżet, a przy tym w wyborze kieruje się przede wszystkim kwestiami multimedialnymi to zdecydowanie warto rozważyć zakup tego modelu. Miłośnikom Androida można za to polecić np. ciekawe i dobre alternatywy w postaci doskonałego Samsunga Galaxy Tab S 10.5 lub wodoodporną Sony Xperia Tablet Z2. Natomiast osobom, którym tablet ma służyć nie tylko do rozrywki, ale głównie do pracy, polecić można urządzenia z Windows 8 i doczepianymi klawiaturami, takie jak np. Asus Transformer T100 i jego następcy Asus Transformer T200.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button