Test Garmin-Asus nuvifone M10

Jest to smartfon z wysokiej półki cenowej z 2010 roku, działający na systemie operacyjnym Windows Mobile. Niestety, platforma ta jest mocno przestarzała, przez co samo urządzenie trudno uznać za interesujące z dzisiejszego punktu widzenia.

Wykonanie i wygląd

Telefon jest bardzo dobrze wykonany, chociaż do jego produkcji użyto plastiku. Spasowanie elementów jest dobre, nic nie trzeszczy i się nie rusza. Niestety, oporowy ekran dotykowy uniemożliwił przykrycie wyświetlacza szkłem. Z tego powodu panel szybko się rysuje i trzeba o niego dbać.

Menu i aplikacje

Wykorzystany system operacyjny, czyli Windows Mobile 6.5 jest bardzo przestarzały. Do tego, jest to jedna z najbardziej nieudanych edycji tej platformy, której ergonomia i niezawodność pozostawiają wiele do życzenia. Telefon ma typowy zestaw zainstalowanych domyślnie narzędzi (kalkulator walut, przeglądarka, odtwarzacz muzyczny, odtwarzacz wideo, notatnik, e-mail itd.). Jedyne czym M10 wyróżnia się względem innych smartfonów, to dostępna nawigacja firmy Garmin, która jednak nie dorównuje mapom instalowanym na dedykowanych nawigowaniu urządzeniach. Ma problemy ze stabilnością, nie pokazuje aktualnie zajmowanego pasa, czasami źle podpowiada trasę itd.

Interfejs w porównaniu do obecnych systemów jest bardzo niewygodny. Trudno obsługiwać go bez użycia rysika, ponadto system jest wolny i niejednokrotnie frustrujący. Do tego cała platforma nie ma już wsparcia producenta i deweloperów, dlatego nie powstają na nią już nowe programy i gry.

Wyświetlacz

Zamontowany wyświetlacz LCD 3,5 cala jest całkiem spory jak na ówczesne standardy. Dziś jednak na nikim nie zrobi wrażenia (rozdzielczość 480×800 pikseli), a duża obudowa tylko niepotrzebnie powiększa gabaryty całego urządzenia. Wyświetlane kolory są przeciętne, tak samo jak czytelność w słońcu.

Aparat

Zamontowana matryca 5 Mpix jest bardzo przeciętna. Znośne zdjęcia da się zrobić tylko w bardzo dobrym świetle. W każdych innych warunkach jakość spada poniżej akceptowalnego poziomu. Sytuację pogarsza dodatkowo brak autofokusa (problemy z ustawianiem ostrości) i lampy błyskowej.

Niewiele lepiej można opisać nagrywane kamerką filmiki. Ich rozdzielczość (640×480 pikseli) znacznie odstaje od dzisiejszych standardów. Obraz jest przy tym niezbyt płynny i pozbawiony detali.

Multimedia i Internet

Smartfon z ekranem 3,5 cala średnio nadaje się do multimediów, szczególnie, gdy jego system i wydajność są niespecjalne. M10 odtwarza popularne pliki wideo DivX, ale też nie wszystkie. Do tego nie wyświetla napisów. Urządzenie trochę lepiej sprawdza się jako odtwarzacz muzyczny, chociaż i tutaj nie należy spodziewać się rewelacji. Jakość rozmów stoi na przyzwoitym poziomie. Gorzej jest z zasięgiem, który jest słabszy, niż w przypadku konkurencji.

Wbudowaną w urządzenie pamięć (2,5 GB) można rozszerzyć kartami microSD.

Wydajność

Zastosowany procesor 600 Mhz wsparty przez 512 MB RAM całkiem znośnie radzi sobie z obsługą systemu. Niestety, całe oprogramowanie jest niezbyt udane i zdarzają się problemy ze stabilnością oraz płynnością działania.

Bateria

Bateria wytrzymuje od 1 do 3 dni użytkowania telefonu, w zależności od jego intensywności, co można uznać za niezły wynik.

Podsumowanie

To jeden z nielicznych smartfonów na rynku, który miał równie sprawnie pełnić rolę telefonu i nawigacji GPS. W ostatecznym rozrachunku okazuje się jednak, że nie oferuje on niczego ponad to, co konkurencja. Niestety, M10 trudno uznać za udane urządzenie. Przestarzały system operacyjny, który trudno obsługiwać bez rysika raczej zachęca do szukania innego modelu (np. wyposażonej w darmową nawigację Nokię Lumię 620 lub Nokię Lumię 710).