Test Honor 6: Honorowa kopia iPhone’a

Honor, czyli marka za którą stoi Huawei, przebojem wdarła się na chiński rynek. Od końcówki 2014 roku firma działa również w Europie, w tym w Polsce. Jednym z jej najciekawszych urządzeń jest model Honor 6, który na pierwszy rzut oka odznacza się świetnym stosunkiem ceny do jakości. Czy rzeczywiście może być on alternatywą dla smartfonów bardziej znanych producentów?

-~- Wykonanie i wygląd -~-

Honor 6 nie jest z pewnością najbardziej oryginalnym smartfonem na rynku. Już na pierwszy rzut oka widać bowiem, że jego Chińscy projektanci bardzo mocno czerpali inspirację z takich urządzeń, jak Apple iPhone 4S czy Sony Xperia Z1. Kopiowanie nie jest czynem, za który powinno się chwalić, jednak nie da się też ukryć, że telefon prezentuje się nieźle biorąc pod uwagę jego cenę. Szczególnie charakterystyczna jest faktura obudowy, która widoczna jest pod tylną powłoką i tworzy ładne odbicie w świetle. Można śmiało uznać Honora 6 za model wizualnie atrakcyjny pomimo, że jakość materiałów jest znacznie gorsza niż swoim amerykańskim odpowiedniku.

Przedni panel urządzenia chroni warstwa hartowanego szkła, ale pozostała część obudowy wykonana jest z tworzywa sztucznego. Dotyczy to także otaczającej smartfona z trzech stron srebrnej ramki plastikowej, która wyglądem imituje metal, oraz tylnej części, która przywodzi na myśl szklane powłoki z droższych Xperii Sony. Zastosowany materiał jest niestety podatny na zarysowania, które szczególnie widoczne są w przypadku czarnej wersji kolorystycznej.

W Honorze 6 postawiono na nierozbieraną obudowę, a więc użytkownicy nie mają dostępu do baterii (nie można jej samodzielnie wymienić). Gniazda na karty SIM i microSD znajdują się na boku urządzenia i chronione są zaślepką, która nie jest idealnie dopasowana i porusza się lekko na boki. Poza tym jednak ciężko mieć jakiekolwiek zarzuty do jakości poszczególnych elementów konstrukcji. Huaweia należy pochwalić również za wykonanie przycisków funkcyjnych, które mają chropowatą fakturę, dzięki czemu są łatwo wyczuwalne.
Pod względem gabarytów Honor 6 bardzo przypomina dużą Sony Xperia Z. Niestety, fakt ten w połączeniu z dosyć ostrymi krawędziami i płaskimi powierzchniami powoduje, że słuchawka niezbyt dobrze leży w dłoni, a obsługa jej pięciocalowego ekranu jedną ręką jest niewygodna.

-~- Menu i aplikacje -~-

Honor 6 działa na Androidzie w wersji 4.4, który przykryty jest nakładką Emotion UI w wersji 2.3. Rozwiązanie Huaweia radykalnie zmienia wygląd systemu Google’a – nie ma tu osobnego menu z aplikacjami, a skróty do wszystkich zainstalowanych programów pojawiają się na ekranie głównym, gdzie można je grupować w foldery. Emotion UI jest bardzo kolorową i lekką nakładką, ale oferuje przy tym trochę możliwości personalizacji. Kluczową z nich są motywy, które pozwalają na zmianę wyglądu systemu za pomocą jednego kliknięcia. Szkoda jedynie, że w porównaniu do konkurencji (np. Sony Xperia M4 Aqua) większość z gotowych schematów są bardzo podobne i mało gustowne.

Nakładka Huaweia to także zmodyfikowany ekran blokady i autorski panel powiadomień. Autorskie oprogramowanie wnosi również kilka nowych opcji w kontekście zarządzania energią, ale pod względem dodatkowych funkcji daleko mu do TouchWiza Samsunga czy HTC Sense. Chińczycy nie przesadzają również z liczbą preinstalowanych aplikacji, wśród których są podstawowe narzędzia, pakietu biurowy, sklep Gameloftu z grami w wersji demo oraz pakiet programów Google’a (Gmail, Mapy, YouTube, Google Muzyka).

Wyświetlacz

Ekran to jedna z największych zalet Honora 6. Huawei postawił na panel o przekątnej 5 cali i rozdzielczości Full HD (1080 x 1920 pikseli). Charakteryzuje się on świetną jakością wyświetlanego obrazu, wysokim zagęszczeniem pikseli i całkiem dobrą widocznością w słońcu. Największe wrażenie robią wysokie nasycenie kolorów, wysoki poziom jasności i świetne kąty widoczności.

Przyczepić można się w zasadzie jedynie do głębi czerni, która nie jest przeciętna, oraz stosunkowo niskiego współczynnika kontrastu, który negatywnie odbija się na czytelności (np. ciemnych scen w filmach). Biorąc jednak pod uwagę, że jest to smartfon w cenie poniżej 1300 zł, to jego ekran uznać można za naprawdę dobry.

-~- Aparat -~-

Również pod względem aparatu Honor 6 dorównuje modelom o podobnej cenie. Przynajmniej, jeśli idzie o jakość zdjęć robionych w idealnych warunkach oświetleniowych. Główny moduł ma matrycę 13 Mpix i wspierany jest przez całkiem mocną podwójną lampę diodową. Niestety, pomimo sporej liczby ustawień, oprogramowanie jest znacznie gorsze i mniej intuicyjne niż w modelach bardziej znanych producentów (m.in. Sony Xperia M4 Aqua i Samsung Galaxy A5).

Dzienne fotografie charakteryzują się wysoką szczegółowością oraz dobrze odwzorowanymi kolorami. Bez zarzutu jest również kontrast, dzięki czemu zdjęcia są czytelne. Miłym dodatkiem jest sprawny tryb HDR, który ułatwia fotografowanie skrajnie oświetlonych obiektów. Niestety, jakość fotografii znacznie pogorsza się w przy trochę gorszej pogodzie – ciepłe kolory są przesycone, a kontrast zawyżony co czyni, że zdjęcia wychodzą znacznie gorzej niż w innych modelach o podobnej cenie np. Microsoft Lumia 640 XL.

Sytuacja wygląda podobnie w gorszym oświetleniu. . Spada liczba rejestrowanych detali, balans bieli czasami ulega znacznemu pogorszeniu i do głosu zaczyna dochodzić cyfrowy szum, który przybiera postać kolorowych zakłóceń. Do tego bardzo łatwo o poruszone ujęcie – autofocus wyraźnie dłużej (i nie zawsze poprawnie) ustawia w takich warunkach ostrość. Cieszy za to spory zasięg lampy błyskowej, jednak kolory wychodzą często zbyt ciepłe, a oświetlone obiekty mało szczegółowe.

O ile zdjęcia zrobione tym telefonem trzeba uznać za dobre, tak rejestrowane materiały wideo wypadają raczej słabo. Pomimo wysokiej rozdzielczości Full HD (1080p), ich szczegółowość i płynność pozostawia wiele do życzenia. Przeszkadzają też zbyt wysoki kontrast oraz nadmierne podkreślanie konturów obiektów. Mikrofon natomiast jest wręcz zbyt czuły, przez co zbiera za dużo wysokich dźwięków z otoczenia i trochę zniekształca dźwięk. Nocą, do wymienionych problemów dochodzi jeszcze duża ilość cyfrowego szumu, a także prześwietlanie źródeł światła.

Zachęcamy sprawdzić cztery przykładowe filmiki na naszym kanale YouTube: nagranie w ciągu dnia i nagranie w ciągu nocy.

-~- Multimedia i Internet -~-

Biorąc pod uwagę jedynie kwestie sprzętowe, to Honor 6 całkiem nieźle nadaje się do oglądania filmów. Świadczą o tym spory ekran dobrej jakości oraz duża ilość wbudowanej pamięci (16 lub 32 GB). Szkoda więc nieco, że producent wyposażył smartfona w wyjątkowo ubogi odtwarzacz wideo, który oferuje jedynie podstawowe funkcje (odtwarzanie oraz przewijanie). Dobrze chociaż, że obsługuje on popularne formaty DivX oraz XviD, a także dołączone do filmów napisy. Bardziej wymagający użytkownicy mogą sięgnąć po alternatywne aplikacje, których wiele znajduje się w sklepie Google Play.

Honor 6 oferuje dwie preinstalowane przeglądarki internetowe – mobilne Google Chrome i rozwiązanie producenta. Obydwie aplikacje są do siebie bardzo podobne zarówno w obsłudze, jak i pod względem szybkości wczytywania stron. Przewagą Chrome’a jest oczywiście synchronizacja danych z desktopowym odpowiednikiem. Oba programy nie obsługują elementów flash (podobnie do większości przeglądarek na Androida), dlatego niektóre witryny wyświetlają się bez mapek, animacji oraz gier. Cieszyć może za to obsługa łączności LTE Advanced (czyli „prawdziwego” 4G), chociaż standard tego w Polsce jest dopiero wdrażana i z praktycznego punktu widzenia użytkownik i tak korzysta ze standardowego LTE.

Muzycznie Honor 6 należy do wysokiej półki i pod tym względem dorównuje nawet droższym modelom. Smartfon zapewnia bardzo czysty dźwięk w słuchawkach nawet przy maksymalnej głośności. Co więcej, radzi on sobie z nawet bardziej wymagającymi zestawami słuchawkowymi. Niestety, w przeciwieństwie do nawet znacznie tańszych modeli, Honor 6 jest sprzedawany bez słuchawek, więc trzeba je zakupić we własnym zakresie.. Również głośnik robi dobre wrażenie – jest dosyć głośny i gra w miarę czysto, chociaż płasko. Trzeba jednak być znajomy, że brakuje mu wiele do modeli z nagłośnieniem stereo np. HTC One.

Ilość wbudowanej pamięci zależy od wersji urządzenia (16 lub 32 GB), jednak w Polsce sprzedawano jedynie mniej pojemną wersję. Daje ona ok. 11 GB do dyspozycji użytkownika, co przekłada się na ok. 2 tysięcy piosenek MP3 lub 5 filmów w rozdzielczości Full HD. Cieszy fakt, że pamięć można rozszerzyć za pomocą kart microSD (do 64 GB).

-~- Wydajność, bateria, wady / zalety i podsumowanie -~-

Wydajność

Specyfikacja podzespołów Honor 6 wygląda imponująco. Oparty jest on na ośmiordzeniowym procesorze Huaweia (Kirin 920), w którym znalazły się 4 wydajne rdzenie (Cortex-A15) oraz 4 energooszczędne jednostki (Cortex-A7). Chipset współpracuje z aż 3 GB RAM-u. Przekłada się to na bardzo płynną pracę systemu oraz aplikacji, ale w przypadku gier zdarzają się problemy ze względu na niezbyt wydajny (w porównaniu do procesora) układ graficzny Mali-T628 MP4. Jest to podobna jednostka do tej z Samsung Galaxy Alpha, ale w wersji z dwoma rdzeniami mniej. Co więcej, w urządzeniu Koreańczyków układ ten musiał obsługiwać jedynie rozdzielczość HD, a w Honor 6 aż Full HD, co również negatywnie wpływa na wydajność i płynność animacji. Oczywiście, dotyczy to jedynie najbardziej wymagających graficznie tytułów i trzeba też pamiętać, że opisywany model należy do średniej półki cenowej. Trochę więc szkoda, że producent nie zdecydował się na lepszy układ graficzny kosztem 1 GB RAM-u (dwa gigabajty w zupełności powinny wystarczyć do w pełni komfortowej pracy z systemem i aplikacjami).

Bateria

Pracę na jednym ładowanie trzeba uznać za dobrą. Ogniwo smartfona wytrzymuje ok. 9 godzin serfowania w Sieci przez Wi-Fi lub ponad 10 godzin odtwarzania wideo w rozdzielczości Full HD. W praktyce oznacza to konieczność ładowania urządzenia co ok. 2 dni, co – biorąc pod uwagę mocną specyfikację – jest naprawdę niezłym wynikiem. Trzeba jednak pamiętać, że w porównaniu do wielu innych konkurencyjnych modeli, ten ma niewymienną baterie.

Podsumowanie

Pomimo przesadnego podobieństwa do iPhone’a iPhone 4S, Honor 6 jest jednym z najciekawszych modeli ze średniej półki cenowej. Charakteryzuje się on wysoką wydajnością, dobrym czasem pracy na baterii oraz świetnym ekranem. Również jego wygląd może się podobać, aczkolwiek ewidentne wzorowanie się na smartfonach iPhone i Sony Xperia ciężko nazwać zaletą.

Co gorsza, Honor 6 kosztuje tyle samo lub wręcz więcej, od zeszłorocznych flagowców konkurencji, w tym modele Sony Xperia Z1, LG G2, Samsung Galaxy S4 lub HTC One. Modele te oferują podobną wydajność, jednocześnie znacznie ciekawszy oprogramowanie i lepsze wykonanie. Miłośnicy Windows Phone’a powinni za to rozważyć Microsoft Lumia 640 XL, który ma nie tylko większy ekran i robi o wiele lepsze zdjęcia, ale jest też kilkaset złotych tańszy.