Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Recenzje

Test HTC Desire 510: LTE za wszelką cenę

Rynek urządzeń mobilnych zmienia się błyskawicznie. Niegdyś szybkie i niezawodne działanie było zarezerwowane tylko dla najdroższych modeli, a łączność LTE rzadko zdarzała się nawet we flagowych modelach. Zaledwie trzy lata później smartfony z średniej półki cenowej mogą pochwalić się czterordzeniowymi procesorami, obsługą licznych standardów sieciowych oraz szybkim działaniem. Taki właśnie jest HTC Desire 510, następca taniego i popularnego HTC Desire 500. Niestety, nowszy model, poza kilkoma ulepszeniami, ma nadal sporo wad.

-~- Wykonanie i wygląd -~-

Z jednej strony trudno oczekiwać po w miarę tanich smartfonach wysokiej jakości wykonania. Z drugiej jednak pojawiają się urządzenia (np. LG F60 i Allview V1 Viper) udowadniające, że niska cena nie musi wiązać się z kompromisami w tej kwestii. Niestety, Desire 510 wykonany jest z przeciętnej jakości plastiku, który z przodu obudowy jest matowy, a z tyłu błyszczący. Co gorsza, materiał użyty na pokrywie baterii jest bardzo podatny na zarysowania i zabrudzenia i może już po kilku tygodniach wyglądać znacznie mniej atrakcyjnie bez chroniącej obudowy. W celu wyeliminowania tego problemu dużo producentów nanosi na błyszczące panele m.in. wzory, które mają lepiej maskować rysy (np. Samsung Galaxy S4 mini) lub stosuje matowe materiały. W HTC Desire 510 niezbyt dobre wrażenie robi też pokrywa baterii, która się lekko wygina pod naciskiem i sprawia wrażenie zbyt delikatnej.

Pod względem stylistyki, HTC Desire 510 nie wzbudza większych emocji. Można wręcz powiedzieć, że jest brzydki. Bardzo szeroka ramka pod wyświetlaczem (ponad 2 cm) marnuje sporo miejsca i znacznie powiększa gabaryty słuchawki. Szkoda więc, że producent nie zdecydował się na sprzętowe przyciski pod ekranem, które zwiększyłyby powierzchnię roboczą wyświetlacza. Natomiast duży otwór na mikrofon umiejscowiony w centralnej części słuchawki dodatkowo szpeci urządzenie. Mieszane uczucia wzbudza tez duża kratka przy aparacie do wideo rozmów, która sugeruje głośny głośnik zewnętrzny, jednak w rzeczywistości jest to zwykły, niezbyt donośny przetwornik. Tył HTC Desire 510 nie skrywa niczego ciekawego. Na dole obudowy umiejscowiono obiektyw aparatu pozbawiony diody doświetlającej, logo producenta oraz kratownica chroniąca głośnik zewnętrzny.

HTC Desire 510 (9)

Pomimo wyświetlacza o przekątnej 4.7 cala, słuchawka jest stosunkowo duża. Urządzenie jest dłuższe, znacznie grubsze i jedynie nieznacznie węższe od Sony Xperia Z, która i tak uważana jest za sporą, a do tego ma większy o 0.3 cala ekran. Niemniej, Desire 510 leży całkiem dobrze w dłoni, głównie dzięki zaokrąglonym krawędziom pokrywy baterii. Używanie jedną ręką nie jest zbyt wygodne, na co duży wpływ ma szeroka ramka na dolnej części obudowy. Nie wszystkim spodoba się też przycisk do odblokowania ekranu, a konkretnie jego umiejscowienie – znajduje się na górnej części obudowy. Niestandardowe połączone z dużym rozmiarem urządzenia wpływa więc negatywnie na szybkość zablokowania/odblokowania systemu jedną ręką.

-~- Menu, aplikacje i wyświetlacz-~-

Smartfon korzysta z Androida 4.4 z nakładką HTC Sense 5.5. Interfejs zmieniony przez tajwańskiego producenta prezentuje się stylowo i przeszedł sporą modernizację względem starszych wersji. Nie wszystkim musi się jednak podobać głęboka ingerencja nakładki w wygląd czystego Androida (domyślny styl Holo również prezentuje się bardzo dobrze). HTC fabrycznie dodaje dużo aplikacji i narzędzi niedostępnych w czystym Androidzie. Poza głęboką integracją z portalami społecznościowymi, piękną prognozą pogody, zmienionym ekranem blokady oraz znacznymi możliwościami personalizacji wyglądu, dodano także funkcję BlinkFeed. Jest to swoisty agregator wiadomości i newsów z różnych serwisów oraz portali internetowych. Działa on zawsze jako jeden z pulpitów. Z czasem dodawana jest do niego obsługa nowych źródeł informacji (w tym polskich).

Interfejs jest prosty w obsłudze i większość użytkowników nie powinna mieć problemu z korzystaniem z niego. Należy jednak pamiętać, że do prostoty iOS lub Windows Phone sporo mu brakuje. W zamian jednak użytkownik ma możliwość znacznie głębszej ingerencji w jego wygląd, co dla wielu osób może być kluczowe. Sam Android połączony z przyzwoitą wydajnością daje dostęp do setek tysięcy dodatkowych aplikacji oraz gier, które mogą znacząco rozszerzyć możliwości smartfona.

Wyświetlacz

To jedna z największych wad tego modelu. Producent zdecydował się na panel LCD o przekątnej 4.7 cala i niezbyt imponującej rozdzielczości 480 x 854 pikseli. Konsekwencją takich parametrów jest wyświetlanie nieidealnie ostrego obrazu, który negatywnie odbija się na czytelności mniejszych treści i gier ze szczegółową grafiką. Często konieczne jest więc powiększanie np. tekstu w przeglądarce. Niestety, pozostałe cechy tego ekranu dodatkowo pogarszają jego ocenę. Kolory są wyblakłe, zimne i nieapetyczne. Do tego wyświetlacz ma problemy z reprodukcją ciemnych kolorów, przez co odcienie szarości i czerń wyglądają podobnie. Również kąty widoczności pozostawiają bardzo dużo do życzenia, przez co nawet minimalne odchylenie (zwłaszcza pionowo) smartfona skutkuje przekłamaniem barw. Jak łatwo się domyślić, także głębię czerni oraz kontrast trudno uznać za satysfakcjonujące. Jedyne zalety tego panelu to jego jasność oraz akceptowalna czytelność w słońcu (dzięki bardzo błyszczącemu się ekranowi).

-~- Aparat -~-

Z całą pewnością nie jest to sprzęt dla miłośników fotografii, pomimo całkiem rozbudowanego oprogramowania (jak na tak tani telefon). W porównaniu do swojego poprzednika, który miał aparat 8 Mpix, HTC Desire 510 został wyposażony w kiepską kamerkę 5 Mpix, której nie wspiera ani autofocus, dioda doświetlająca, ani spust migawki. Niestety, w tym przypadku niespecjalne parametry znajdują swoje odzwierciedlenie w jakości zdjęć.

HTC Desire 510 (4)

Nawet fotografie wykonane w dobrych warunkach oświetleniowych cechują się niskim poziomem detali, wyblakłymi kolorami oraz lekko przesadzonym kontrastem. Co gorsza, aparat ma problemy z subtelnymi zmianami barw, przez co przejścia tonalne są zbyt wyraźne. Irytuje też wysoki poziom cyfrowego szumu, który jest kolorowy i źle wygląda. Natomiast brak autofocusa uniemożliwia wyostrzenie bliskich obiektów (np. tekstu). W porównaniu do innych smartfonów widać też, że Desire 510 ma wąskokątny obiektyw i rejestruje dlatego znacznie węższy kadr. Szukując taniego smartfona, który robi sporo lepsze zdjęcia warto zainteresować się np. Nokia Lumia 520 lub Allview V1 Viper.

Gry robi się ciemniej, telefon zupełnie przestaje sobie radzić. Mała matryca i niskiej jakości obiektyw powoduje, że źródła światła są często prześwietlone i towarzyszą im niepożądane łuny. Brak diody doświetlającej oznacza, że robienie udanych zdjęć profilowych nocą lub w ciemniejszych pomieszczeniach graniczy się z cudem. Znacznie wydłuża się też czas naświetlania migawki, przez co trudno zrobić nieporuszone zdjęcie. Oczywiście, liczba rejestrowanych detali spada poniżej akceptowalnego poziomu, a na fotografiach pojawia się dużo kolorowego szumu, a aparat ma problem z ustawieniem poprawnego fokusu.

Filmy nagrywane są w Full HD (1920 x 1080 pikseli), a ich jakoś jest podobna do tej ze zdjęć – w żadnym razie nie jest ona taka, jak sugeruje rozdzielczość. Dynamika i detale są niestety na niskim poziomie. Czasem zdarza się, że gubione są klatki, jednak na całe szczęście nie zdarza się to zbyt często. W nocy sytuacja jeszcze bardziej się pogarsza, rejestrowane jest sporo szumu i w ogólnym rozrachunku ciężko nazwać to akceptowalną jakością. Czasami aparat ma też problem z rejestrowaniem poprawnej ilości światła, co skutkuje w ciemnych nagraniach. Cieszy za to tryb zwolnionego tempa oraz „szybkie HD”, które umożliwia nagrywanie bardziej płynnego obrazu.

 

-~- Multimedia i Internet -~-

Pod tym względem HTC Desire 510 niczym nie odróżnia się od innych smartfonów tego producenta ze średniej półki cenowej, a wręcz jest od nich gorszy. Kiepski ekran o niskim kontraście, zimnych kolorach i szarej czerni obniża czytelność ciemnych scen w filmach. Odtwarzacz obsługuje popularne formaty DivX oraz XviD, ale jego ustawienia ograniczają się jedynie do odtwarzania oraz przewijania. W efekcie, konieczne może być zaopatrzenie się w jeden z alternatywnych odtwarzaczy wideo.

test-screenshots-htc-desire-510 (30)

W porówaniu do jego poprzednika (HTC Desire 500), HTC Desire 510 obsługuje łączność LTE. Dzięki niej znacznie podnosi się komfort korzystania z Internetu na telefonie. Szybsza transmisja danych oznacza wiele szybsze wczytywanie stron internetowych i mniejsze opóźnienia. Technologia te jest też znacznie mniej zawodna od mocno eksploatowanych, starszych standardów 3G i GSM. Fabrycznie użytkownik ma do dyspozycji dwie przeglądarki internetowe – stworzoną przez HTC oraz Google Chrome. Obydwa aplikacje są niezawodne i dobrze pełnią swoją rolę. Warto wspomnieć, że program od Google oferuje głębszą integrację ze swoim komputerowym odpowiednikiem. Niestety, na Androida jest niewiele przeglądarek, które obsługują elementy flash, więc niektóre witryny wyświetlają się bez animacji, mapek oraz gier.

Wiele urządzeń HTC słynie z doskonałej jakości dźwięku w słuchawkach oraz dobrych głośników (np. HTC Desire Eye). Niestety, również w tym przypadku Desire 510 ma niewiele wspólnego z tradycjami firmy. Brzmienie w słuchawkach jest dobre, jednak od Tajwańczyków można było oczekiwać trochę więcej. Użytkownicy niebędący melomanami nie powinni czuć się jednak zawiedzeni jakością odtwarzanej muzyki przez ten model. Znacznie większy niedosyt pozostawia za to głośnik zewnętrzny, który nie gra czysto i do tego cicho. Nie imponuje też ilość wbudowanej pamięci. Słuchawka ma 8 GB przestrzeni, z których użytkownik może wykorzystać niecałe 4 GB. Umożliwia to zapisanie w smartfonie mniej niż tysiąca utworów MP3 lub ok. czterech filmów w rozdzielczości HD. Cieszy za to możliwość skorzystania z kart microSD do aż 128 GB.

-~- Wydajność, bateria, wady, zalety i podsumowanie -~-

Wydajność

W dniu swojej premiery był to jeden z nielicznych modeli korzystających z procesora Snapdragon 410. To nowoczesna, czterordzeniowa jednostka ze średniej półki wydajnościowej. Jej rdzenie są taktowane 1.2 GHz, a za grafikę odpowiada Adreno 306. Układ ten zapewnia satysfakcjonującą wydajność (jak na tę półkę cenową) i jest energooszczędny. Przy rozdzielczości wyświetlacza 480 x 854 pikseli utrzymuje on też w miarę płynną animację w większości dostępnych na Androida gier. Dobrze radzi sobie również z interfejsem oraz aplikacjami. Niestety, w trakcie korzystania z telefonu zdarza się, że przestaje działać warstwa dotykowa, co potrafi być wyjątkowo frustrujące (zwłaszcza podczas grania) i wymusza ponowne włączenie wyświetlacza. Być może jest to jednak jedynie kwestia oprogramowania, więc problem ten może zostanie wyeliminowany w przyszłości. Smartfon wyposażono w 1 GB pamięci RAM, co jest obecnie standardem nawet w budżetowych urządzeniach. Taka ilość wystarcza do komfortowego korzystania z nawet kilku aplikacji jednocześnie, aczkolwiek znaczną część zasobów pochłania rozbudowana nakładka na system.

Bateria

Pomimo sporo wad, HTC Desire 510 ma również kilka istotnych zalet. Jedną z kluczowych jest długi czas pracy baterii na jednym ładowaniu. Smartfon umożliwia działanie bez ładowarki przez ok. 2 dni, a jeśli ograniczy się korzystanie z Internetu, to czas ten można wydłużyć do ok. 3 dni. Podczas intensywnej eksploatacji urządzenie wytrzymuje ok. 9 godzin odtwarzania wideo w rozdzielczości HD lub 4-5 godzin grania.

test-screenshots-htc-desire-510 (34)

Podsumowanie

Od dawna HTC słynęło z produkcji ładnych, świetnie wykonanych urządzeń niezależnie od ich rynkowej niszy. W zamian jednak trzeba było dopłacić do nich trochę więcej, niż do konkurencyjnych konstrukcji. Niestety, te czasy odeszły w niepamięć, a producent zaczął tworzyć budżetowe smartfony, które, poza m.in. dopracowanym oprogramowaniem, niewiele różnią się od produktów innych firm. Szkoda jednak, że taka zmiana strategii nie pociągnęła za sobą obniżenia cen telefonów z niższych półek, których zawyżona wartość nie jest niemal niczym argumentowana.

Przykładowo, lepszy pod prawie każdym względem LG F60 kosztuje mniej od Desire 510. Sprzęt Tajwańczyków może przekonać do siebie jedynie procesorem oraz czasem pracy na jednym ładowaniu, gdyż jego ekran, obudowa oraz aparat uznać trzeba za niespecjalne. Warto też zwrócić uwagę na jedynie nieznacznie droższego HTC Desire 610, który za podobne pieniądze oferuje lepszy aparat oraz ekran. Innymi ciekawymi alternatywami mogą też być Motorola Moto G, która w zamian za znacznie uboższe oprogramowanie oferuje lepszy wyświetlacz HD i pewne wsparcie aktualizacyjne producenta. Natomiast miłośnicy zdjęć powinny zainteresować się np. Nokia Lumia 630 z jeszcze bardziej uproszczonym systemem operacyjnym i dual-SIM (wariant 635).

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button