Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Recenzje

Test HTC One SV

Urządzeń obsługujących dwie karty SIM jednocześnie jest na polskim rynku stosunkowo niewiele. Ponadto, dostępne telefony są najczęściej przedstawicielami najniższej półki cenowej. Jednym z pierwszych smartfonów przeczących tej regule jest HTC One SV, czyli model średniej klasy obsługujący dwa numery jednocześnie.

Wykonanie i wygląd

Telefon wykonano z plastiku, który po tylnej stronie obudowy został pokryty gumowanym tworzywem. Dzięki temu smartfon dobrze leży w dłoni i jest odporny na porysowania.

Menu i aplikacje

Smartfon korzysta z Androida 4.0 z nakładką HTC Sense 4.1. Nie jest to najaktualniejszy wariant oprogramowania, za co HTC należy się duży minus, tym bardziej że telefon jest na rynku już jakiś czas. Bez Androida 4.1 użytkownik jest pozbawiony np. możliwości obsługi telefonu głosem oraz technologii poprawiającej płynność interfejsu. Pomimo tych braków, smartfon działa bardzo sprawnie, chociaż zdarzają mu się sporadyczne przycięcia. Nakładka HTC Sense pozytywnie wpływa na wrażenia z użytkowania One SV za sprawą wielu poprawek wprowadzonych do systemu (integracja z portalami społecznościowymi, poprawiona aplikacja telefoniczna, ulepszona książka adresowa, zmieniony interfejs itd.).

Wyświetlacz

Zamontowany panel LCD bardzo przypomina ten z modelu HTC One SV. Ma on wielkość 4,3 cala i rozdzielczość 480×800 pikseli. Nie jest to zbyt wiele jak na rynkowe standardy ale wystarczy mniej wymagającym użytkownikom. Ponadto, wyświetlany obraz charakteryzuje się dobrymi kątami widoczności i odwzorowuje naturalne, nasycone kolory.

Aparat

Wykorzystana matryca 8 Mpix może pozostawić pewien niedosyt. O ile zrobione nią zdjęcia są przeciętne i zadowalające dla niezbyt wymagającego użytkownika, tak nagrane nią filmy są poniżej krytyki. Pomijając ich słabą rozdzielczość (480p), są one brzydkie jakości – pozbawione szczegółów, rozmazane i nijakie.

Multimedia i Internet

Przeznaczeniem każdego nowoczesnego smartfona są multimedia. Nie inaczej jest w przypadku One SV, który kusi ładnym , sporym ekranem oraz przyzwoitymi parametrami. Jego dodatkowym atutem jest profil Beats Audio, który zmienia specyfikę odtwarzanego na słuchawkach dźwięku. Przeglądanie stron na urządzeniu tej wielkości jest bardzo komfortowe. Sporadycznie przeszkadzać może jedynie niewielka rozdzielczość ekranu, przez którą czcionki mogą wydawać się postrzępione. Jakość rozmów zadowoli nawet najbardziej wymagających użytkowników. Najpoważniejszym problemem telefonu jest jego egzotyczny chip graficzny, z którym nie współpracują niektóre, mniej popularne gry. Jest to jednak drobiazg, który nie powinien zaważyć na ocenie urządzenia.

Wydajność

One SV korzysta z dwurdzeniowego procesora taktowanego 1 Ghz, połączonego z niezbyt wydajnym chipem graficznym Adreno 203. Całość uzupełnia 768 MB RAM. W porównaniu do innych smartfonów z tego samego okresu są to bardzo przeciętne podzespoły. W pełni wystarczają one jednak do płynnej pracy systemu. Kłopot sprawia za to niewielka ilość RAM-u, którego często brakuje podczas korzystania z wielu aplikacji jednocześnie.

Bateria

Bateria (1620 mAh), dzięki energooszczędnemu procesorowi, pozwala na jeden dzień pracy. Wynik ten niczym się nie wyróżnia i jest obecnym standardem.

Obsługa dwóch kart SIM

One SV umożliwia korzystanie z dwóch numerów w tym samym momencie. Podczas nawiązywania połączenia użytkownik może wybrać, z której karty chce skorzystać. Nie ma też problemu z ustawieniem zadań dla poszczególnych kont (np. łączności z Internetem). Szkoda, że HTC nie do końca przyłożyło się do uporządkowania ustawień powyższej funkcji. Trzeba też pamiętać, że w trakcie rozmowy działa tylko używana w danym momencie karta, a druga zostaje tymczasowo wyłączona i nie można się na nią dodzwonić.

Podsumowanie

Model ten w momencie swojej premiery nie miał tak naprawdę konkurencji. Szukając telefonu z obsługą dwóch numerów można było zdecydować się na One SV lub najniższej klasy urządzenia innych producentów. Ponadto, produkt HTC jest dosyć udany sam w sobie i poza stosunkowo wygórowaną ceną trudno mu cokolwiek zarzucić. Jeśli jednak ktoś koniecznie chce smartfona z dual-SIM innego producenta to pozostaje mu np. Samsung Galaxy S4 mini (wariant dual-SIM) lub Alcatel Idol Mini (wariant dual-SIM).

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button