Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Recenzje

Test Huawei Ascend P1 LTE

Jest to chiński smartfon ze średniej półki cenowej, który od swojego tańszego, starszego o pół roku odpowiednika (Huawei Ascend P1) różni się obsługą sieci 4G LTE. Ma też inną obudowę większą baterie, inny procesor i… starszą wersję systemu operacyjnego.

-~- Wykonanie i wygląd -~-

Telefon wykonano z przeciętnej jakości plastiku, który sprawia wrażenie niezbyt wytrzymałego. Względem pierwowzoru znacznie zmieniono kształt obudowy. W przypadku czarnej wersji kolorystycznej tył smartfona stał się chropowaty, dzięki czemu słuchawka lepiej leży w dłoni i jest mniej podatna na zarysowania. Do tego krawędzie są bardziej zaokrąglone i całość może się kojarzyć z HTC One S, jednocześnie obudowa zrobiła się znacznie mniej charakterystyczna. Niestety, między jakością wykonania obu urządzeń jest przepaść. P1 LTE jest też widocznie większy i odczuwalnie cięższy od swojego pierwowzoru.

-~- Menu i aplikacje -~-

Huawei Ascend P1 LTE działa niestety na przestarzałym Androidzie 4.0 wzbogaconym nakładką producenta – Emotion UI. Ingeruje ona w system w dość niedużym stopniu, co trzeba uznać za zaletę. Jest jednak niezbyt imponująca wizualnie i wprowadza znacznie mniej dodatków, niż np. HTC Sense. Jej najciekawszą cechą jest możliwość zmiany motywu całego oprogramowania oraz zrezygnowanie z siatki aplikacji (jest ona dostępna jako jeden z pulpitów). Ponadto Huawei zmodyfikował ekran blokady oraz dodał kilka aplikacji. Nie jest to jednak nic znaczącego. Najważniejsze, że nakładka nie wpływa na szybkość działania systemu. Ta z kolei jest bez zarzutu.

Wyświetlacz

Wykorzystany ekran AMOLED 4,3 cala (540 x 960 pikseli) niczym się na tle innych tego typu paneli nie wyróżnia, co nie jest jednak wadą. Wyświetla bardzo nasycone kolory, ma świetny kontrast i rewelacyjną czerń. Efekt nieznacznie psuje matryca typu pentile, w której piksel zamiast z trzech subpikseli (zielony, czerwony i niebieski) składa się z czterech (niebieski, czerwony i dwa zielone). Zmniejsza to rzeczywistą rozdzielczość ekranu i powoduje lekkie poszarpanie czcionek np. w przeglądarce.

-~- Aparat -~-

Matryca 8 Mpix robi niespodziewanie dobre zdjęcia. Całkiem nieźle oddaje kolory i detale, a w nocy szum jest na akceptowalnym poziomie (kolorowe plamy na fotografii). Niestety, telefon nie radzi sobie z automatycznym ustawianiem balansu bielu i najczęściej trzeba to robić ręcznie, co drażni, gdy ma się niewiele czasu. W niektórych sytuacjach chwila na zmianę ustawień może zaowocować utratą ciekawego ujęcia. Irytuje też długi czas między naciśnięciem spustu migawki, a faktycznym zrobieniem zdjęcia (ponad 1 sekunda).

Warto też wspomnieć o opcji nagrywania filmików w Full HD, które są całkiem przyzwoitej jakości. Obraz jest szczegółowy i płynny, chociaż do czołowych smartfonów z Androidem trochę mu brakuje.

-~- Multimedia i Internet -~-

Filmy, Youtube czy przeglądanie stron internetowych to dla Ascenda P1 LTE żaden problem. Wszystko działa płynnie, a olbrzymie zasoby sklepu Google zawsze się przydadzą, gdy coś nie będzie chciało działać. Jedynie ekran może niekiedy okazywać się za mały, np. podczas oglądania na nim dłuższych filmów. Jakość rozmów i zasięg raczej są poprawne i nic ponadto. Sporą zaletą jest obsługa sieci 4G LTE, dzięki której korzystanie z Internetu mobilnego jest równie komfortowe, co w przypadku łącza stacjonarnego. Dodatkowym atutem słuchawki jest niezły, czytelny ekran, który uprzyjemnia przeglądanie stron internetowych.

Jakość dźwięku w słuchawkach jest dobra, ale do np. Samsunga Galaxy SIII lub iPhone’a 4S sporo jej brakuje. Względem poprzednika pojawiła się jednak technologia Dolby Digital, która odczuwalnie poprawia brzmienie wydobywające się ze słuchawek. Podobnie do starszego Huawei P1, problemem jest ilość wbudowanej pamięci (4 GB), z której dostępne dla użytkownika są raptem 2 GB. W ostatecznym rozrachunku telefon zmieści kilkaset piosenek lub dwa filmy w rozdzielczości HD. Dobrze więc, że smartfon obsługuje karty pamięci do 32 GB.

-~- Wydajność, bateria, wady, zalety i podsumowanie -~-

Wydajność

Spore zmiany dotknęły tej części specyfikacji. Dwurdzeniowy procesor ze zwykłego P1 został zastąpiony podobną jednostką innej firmy, która jest odrobinę wydajniejsza. Da się to odczuć w grach, z którymi P1 LTE radzi sobie całkiem przyzwoicie. Zapomnieć jednak można o graniu w najnowsze tytuły z rozbudowaną grafiką 3D. 1 GB pamięci RAM pozwala na w miarę komfortowe korzystanie z kilku aplikacji jednocześnie.

Bateria

Na pochwałę zasługuje funkcja oszczędzania energii, która w połączeniu z powiększoną względem poprzednika baterią 2000 mAh daje wyśmienite wyniki. Osiągnięcie 3 dni na jednym ładowaniu wcale nie jest trudne, ale konieczne jest wcześniejsze wyłączenie LTE, bo technologia ta jest bardzo prądożerna.

Podsumowanie

To całkiem interesująca propozycja dla niezbyt wymagającego użytkownika. Niezaprzeczalnymi atutami tego modelu są obsługa sieci 4G LTE, dobra bateria oraz atrakcyjna cena. Trochę gorzej prezentuje się za to niedzisiejsza specyfikacja oraz plastikowe wykonanie. Martwi też przestarzała wersja systemu oraz niewielka szansa na pojawienie się aktualizacji, co może powodować problemy z działaniem nowych gier i aplikacji. Z tego powodu warto zainteresować się np. trochę droższym, ale dużo bardziej przyszłościowym LG Nexusem 4 lub niezawodnym Samsungiem Galaxy SII.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button