Test Huawei U8510

Huawei U8510 Ideos X3 to chiński smartfon z niskiej półki cenowej. Jest on jednak trochę bardziej udanym modelem od starszego U8500. Oczywiście, z punktu widzenia dzisiejszego użytkownika, i tak jest to urządzenie niewarte uwagi, bo za niewiele wyższą ceną można znaleźć ciekawsze smartfony.

Wykonanie i wygląd

Standardowo w przypadku Huawei, obudowa została zrobiona z plastiku, który na pokrywie baterii jest gumowany. Spasowanie elementów stoi na przyzwoitym poziomie, ale ogólna jakość wykonania jest bardzo przeciętna. Często kiepsko wyglądają elementy, które mają imitować metal i nie inaczej jest w tym przypadku.

Menu i aplikacje

W telefonie znalazł się Android w wersji 2.3 z nakładką producenta. Jest ona jednak całkiem przydatna i nie ingeruje nadmiernie w system, dodając jednocześnie kilka ciekawych funkcji. Najfajniejsza jest możliwość zmiany motywu całego interfejsu. Nadal jednak niewielka wydajność uniemożliwia bezproblemową pracę z urządzeniem. Najbardziej widoczne są spowolnienia animacji i powolna reakcja na polecenia. Problemem może też być kompatybilność aplikacji ze starą wersją systemu Androida, która z wiekiem będzie coraz gorsza.

Wyświetlacz

Panel LCD ma tylko 3,2 cala, jednak znacznie lepiej reaguje na dotyk w porównaniu do U8500. Wyświetlane przez niego kolory są wyblakłe i nieciekawe, czytelność w słońcu też pozostawia trochę do życzenia, chociaż nie ma tragedii.

Aparat

Niestety, w tej kwestii kolejne telefony Huawei trzymają ten sam, niski poziom. Zdjęcia w dobrym świetle są co najwyżej przeciętne. Kolory są blade, trudno zrobić ostrą fotografię, a w ciemniejszym otoczeniu można na dobrą sprawę zapomnieć o korzystaniu z aparatu. Niczym nie zaskakuje też jakość nagrań wideo, która pozostawia sporo do życzenia.

Multimedia i Internet

Czyli coś, w czym U8510 zupełnie się nie sprawdza. Marny, niewielki ekran zniechęca do oglądania na nim czegokolwiek. Do tego dochodzi cichy głośnik zewnętrzny, który łatwo zagłuszyć. Gry odpadają ze względu na bardzo słabą wydajność telefonu i starą wersję Androida. Podobnie jak w modelu U8500, słuchanie muzyki jest problematyczne przez niewielką ilość pamięci RAM, którego może zabraknąć dla innych aplikacji. Przeciętnie prezentuje się jakość rozmów oraz muzyki odsłuchiwanej na słuchawkach.

Wydajność

Po raz kolejny chiński producent umieścił w swoim smartfonie podzespoły, które nie zapewniają płynnej pracy systemu. Procesor taktowany 600 Mhz i 256 MB pamięci RAM są znacznie poniżej wymagań Androida. Z tego też powodu telefon działa po prostu źle.

Bateria

Ogniowo 1200 mAh wystarcza na około 1,5 dnia pracy, co jest wynikiem przeciętnym.

Podsumowanie

Od poprzednika tego modelu, niestety, zmieniło się niewiele. Lekko poprawiony panel dotykowy to jednak stanowczo za mało i zakup tego urządzenia jest tak samo złym pomysłem jak U8500. To urządzenie może co najwyżej wzbudzić frustrację potencjalnego nabywcy, a obecnie na rynku są dostępne znacznie ciekawsze urządzenia za podobne pieniądze, jak np. Samsung Galaxy S, HTC Desire czy Sony Ericsson Neo V.