Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Recenzje

Test Lenovo Ideapad A2107

Budżetowy, siedmiocalowy tablet z Androidem z 2013 roku. Urządzenie wyróżnia się obsługą dwóch kart SIM jednocześnie oraz… nadmiarem fabrycznych aplikacji, których usunięcie jest kłopotliwe. Czy ta pierwsza cecha potrzebna jest w tablecie? Trudno powiedzieć, ale na pewno odróżnia się ona na tle konkurencji.

-~- Wykonanie i wygląd -~-

Tablet został zrobiony ze szkła chroniącego wyświetlacz oraz dobrej jakości tworzywa sztucznego, które zostało pokryte gumową powłoką. Dzięki temu urządzenie dobrze leży w dłoni i sprawia wrażenie solidnego. Spasowanie elementów jest bez zarzutu i nic nie skrzypi. Większość gniazd została ukryta pod pokrywą zawierającą obiektyw aparatu, którą w łatwy sposób można odczepić. Fakt ten, w połączeniu z brakiem jakichkolwiek przycisków na obudowie powoduje, że tablet wygląda bardzo minimalistycznie, aczkolwiek dosyć nudno i pospolicie. Niestety, jego spora masa (waży np. o 170 gramów więcej niż konkurencyjny Pentagram Quadra 7 Ultra Slim) negatywnie wpływa na komfort trzymania go w jednej dłoni. Marne wrażenie robi również jego grubość (prawie 12 mm), która znacznie odstaje od rynkowych standardów. Nie mniej, stosunkowo niewielki rozmiar umożliwia jego przenoszenie w kieszeni marynarki lub niewielkiej, damskiej torebce. Z tego powodu tablet w awaryjnej sytuacji może być alternatywą dla smartfona.

-~- Menu, aplikacje i wyświetlacz-~-

Lenovo IdeaPad A2107 pracuje na systemie operacyjnym Android w wersji 4.0, do którego producent dodał kilkadziesiąt autorskich narzędzi. Interfejs jest zupełnie niezmieniony, aczkolwiek w kilku miejscach nie został on przetłumaczony, co może razić. Dominują w nim kolory czarny i niebieski, a całość prezentuje się minimalistycznie. Niestety, Lenovo fabrycznie zainstalowało ponad 30 dodatkowych aplikacji użytkowych i biurowych, których praktyczność jest często dyskusyjna, a ich usunięcie wymaga specjalistycznej wiedzy. Reszta programów to narzędzia domyślnie wbudowane w Androida (sklep z aplikacjami, odtwarzacz muzyczny i wideo, przeglądarka internetowa, Gmail, e-mail i kilka innych). Z jednej stron jest to zaleta, bo pamięć urządzenia nie jest marnowana na bezużyteczne, fabryczne programy, ale z drugiej, wszystkie przydatne narzędzia trzeba znaleźć własnoręcznie. Niestety, Android 4.0 nie jest zbyt świeżą odsłoną tego systemu i raczej nie ma co liczyć na aktualizacje ze strony Lenovo. W konsekwencji, nowsze gry i aplikacje za jakiś czas mogą z tym modelem nie współpracować.

Należy też pamiętać, że Android sprawdza się o wiele lepiej na smartfonach i nie jest idealnym systemem na tablety. Brakuje mu intuicyjności i prostoty znanej z iOS lub Windowsa 8 (bądź RT). Duża liczba dostępnych na niego gier oraz aplikacji nie jest dostosowanych do tego typu urządzeń i nie wykorzystuje potencjału większego ekranu (albo czasem w ogóle się nie włącza). Możliwościami też znacznie ustępuje komputerom PC oraz tabletom z Windowsem 8 (np. ośmiocalowa Toshiba Encore).

Wyświetlacz

Jedną z największych wad opisywanego modelu jest ekran. To przestarzały panel LCD TN o stosunkowo niskiej rozdzielczości 1024 x 600 pikseli. Ta cecha w połączeniu z wypłowiałymi kolorami, wąskimi kątami widoczności, jasną czernią i niskim kontrastem powodują, że wyświetlany obraz jest naprawdę kiepskiej jakości. Równie złe wrażenie robi zerowa czytelność w słońcu ekranu, przez którą korzystanie z tabletu poza pomieszczeniami jest bardzo niekomfortowe. Dziwić może, dlaczego producent nie zdecydował się na zastosowanie panelu IPS, który w modelach konkurencji był już ówcześnie standardem.

-~- Aparat -~-

Urządzenie wyposażono w dwie kamerki. Tylna ma 2 Mpix i jest niestety beznadziejna. Robi rozmazane, niewyraźne zdjęcia. Nie ma autofocusa, więc bliskie obiekty są niewyraźne. Brakuje też diody doświetlającej, przez co w ciemności aparat staje się zupełnie bezużyteczny.

Do tego dochodzi możliwość nagrywania wideo w rozdzielczości HD (720p), na którym widoczne jest gubienie klatek, a sam obraz jest niskiej jakości. W efekcie, nagrane tabletem filmiki nadają się tylko do oglądania na jego ekranie, a i w takiej sytuacji zauważalne są ich niedoskonałości.

Przedni aparat o rozdzielczości 640 x 480 pikseli (VGA) nie nadaje się do niczego poza prowadzeniem widerozmów. Zdjęcia i zrobione nim filmiki wyglądają jeszcze gorzej niż w przypadku tylnej kamerki.

-~- Multimedia i Internet -~-

Nie jest to wymarzone urządzenie multimedialne. Słaba wydajność tabletu uniemożliwia odtwarzanie plików w rozdzielczości HD lub DivX-ów oraz XviD-ów w wysokiej jakości (aczkolwiek formaty te są fabrycznie obsługiwane). Przeglądarka internetowa działa poprawnie, ale rozbudowane strony internetowe wyraźnie spowalniają tablet. Brakuje również wsparcia dla elementów flash, więc niektóre gry, animacje i mapki nie są wyświetlane. Przeszkadzać może też stosunkowo niska rozdzielczość ekranu, która powoduje, że niewielkie czcionki są lekko poszarpane. W tym miejscu trzeba jednak zwrócić uwagę na główną zaletę tego modelu, czyli obsługę sieci 3G i dwóch kart SIM jednocześnie. Pozwala to na korzystanie z Internetu mobilnego dwóch operatorów jednocześnie i może mniejsze problemy z zasięgiem niż w przypadku korzystania z tylko jednego numeru.

Odtwarzacz muzyczny oferuje podstawowe funkcje. Jego interfejs jest minimalistyczny i prosty w obsłudze. Całkiem dobrze wypada za to jakość dźwięku odtwarzanego przez głośniki stereo. Szkoda jednak, że umieszczono je w dolnej części urządzenia, przez co łatwo je zasłonić zarówno w orientacji poziomej, jak i pionowej. Z kolei brzmienie muzyki w słuchawkach jest przeciętne i niczym nie odróżnia się na tle konkurencyjnych tabletów. Niestety, Lenovo IdeaPad A2107 nie został wyposażony w radio FM, co może ograniczać jego przydatność np. podczas wyjazdów. W tablet wbudowano 16 GB pamięci, ale tylko ok. 12.5 jest dostępnych dla użytkownika (kilka tysięcy piosenek lub kilkanaście filmów w niskiej jakości). Przestrzeń tą można jednak rozszerzyć kartami microSD (do 32 GB).

Rzadkim w budżetowych modelach, ale bardzo praktycznym dodatkiem jest wbudowany odbiornik GPS, dzięki któremu z tabletu można zrobić nawigację samochodową lub pieszą.

-~- Wydajność, bateria, wady, zalety i podsumowanie -~-

Wydajność

Procesor to tania, jednordzeniowa jednostka taktowana 1 Ghz, którą wspiera 1 GB pamięci RAM. W efekcie, tablet działa przeciętnie. Zdarzają się przycięcia w trakcie korzystania z Internetu i interfejsu. Kiepsko radzi ona sobie też z nowszymi grami 3D, które często w ogóle nie chcą się uruchomić albo działają źle. Z drugiej jednak strony, tablet pracuje wyraźnie szybciej od konkurencji ze względu na 1 GB pamięci RAM, co w przypadku ówczesnych, budżetowych konstrukcji było rzadkością.

Bateria

Bateria umożliwia około 5 godzin odtwarzania wideo przy podświetleniu ustawionym na 50%. To całkiem dobry wynik, ale trzeba pamiętać o braku wsparcia dla materiałów HD, więc podzespoły w trakcie pomiaru są mniej obciążone niż u konkurencji obsługującej tego typu wideo. Znacznie lepiej wypada za to czas przeglądania Internetu korzystając z Wi-Fi, który wynosi ok. 9 godzin.

Podsumowanie

Funkcja dual-SIM to nawet w przypadku smartfonów rzadkość, a w świecie tabletów to prawdziwy unikat. Pomimo dyskusyjnej praktyczności, dla niektórych może być ona kluczowym czynnikiem decydującym o wyborze tego, a nie innego modelu. Szkoda jednak, że poza tą charakterystyczną cechą produkt Lenovo jest bardzo przeciętny i pod wieloma względami (wydajność, ekran, aparat, oprogramowanie itp.) ustępuje dzisiejszym, budżetowym konstrukcjom (np. Pentagram Quadra 7 Ultra Slim). Z kolei szukając tabletu, który ewentualnie mógłby zastąpić smartfona, lepiej zainteresować się np. odrobinę droższym, ale też wyposażonym w lepszy ekran i ciekawsze oprogramowanie Samsungiem Galaxy Tab 3 7.0.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button