Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Recenzje

Test LG G Pro 2

Flagowy tabletofon (phablet) LG z 2014 roku, będący konkurencją dla udanego Samsunga Galaxy Note 3. Urządzenie działa na systemie operacyjnym Android i wyróżnia się olbrzymim ekranem (5.9 cala). Słuchawka jest jednocześnie relatywnie kompaktowa, w przeciwieństwie do wyposażonego w tej samej wielkości wyświetlacz HTC One Max. Nadal jednak jest to głównie sprzęt dla osób, dla których priorytetowy jest komfort korzystania z multimediów i Internetu, a nie poręczność telefonu. Poza ekranem, LG G Pro 2 charakteryzuje się rewelacyjną wydajnością, niezłym aparatem oraz rozbudowanym oprogramowaniem.

-~- Wykonanie i wygląd -~-

Urządzenie jest świetnie wykonane, aczkolwiek wykorzystany do jego budowy plastik może wzbudzać mieszane uczucia. Pokrywa baterii jest matowa i odporna na zarysowania, ale niezbyt dobrze leży w dłoni, co w przypadku tak dużego smartfona jest sporym problemem. Słuchawka może się z tego powodu w łatwy sposób wyślizgnąć, a szkło o takiej powierzchni jest bardzo podatne na stłuczenia i drogie w naprawie. Przód urządzenia to w znacznej większości ekran. Otaczająca go ramka jest bardzo wąska i pod tym względem LG nie ma sobie równych. Dzięki temu telefon jest mniejszy, niż mogłaby na to wskazywać przekątna wyświetlacza. W efekcie G Pro 2 jest cieńszy, węższy i krótszy od HTC One Max i tylko nieznacznie większy od wyposażonego w mniejszy o 0.2 cala ekran Samsunga Galaxy Note 3. Niestety, nie zmienia to faktu, że korzystanie z tego modelu jedną ręką jest bardzo trudne, nawet po włączeniu specjalnego trybu stworzonego właśnie w tym celu. Nie mniej, słuchawka wygląda minimalistycznie, dlatego dziwić może brokatowa powierzchnia frontu smartfona, która dość mocno się mieni w świetle. Z charakterystycznych cech tego urządzenia warto też wspomnieć o przyciskach funkcyjnych (głośność, włącznik), które zostały przeniesione z bocznej krawędzi na tył telefonu i znajdują się pod aparatem. Podobne rozwiązanie zastosowano w LG G2 i po chwili przyzwyczajenia okazuje się ono całkiem wygodne, aczkolwiek nie każdemu przypadnie do gustu.

Godna odnotowania jest możliwość zdjęcia pokrywy baterii, dzięki czemu użytkownik ma dostęp do gniazda na kartę SIM oraz microSD, a także ogniwa, które jest wymienialne. Ta ostatnia cecha jest coraz rzadsza w przypadku flagowych modeli smartfonów, dlatego cieszy, że niektórzy producenci nadal o niej pamiętają.

-~- Menu, aplikacje i wyświetlacz-~-

LG G Pro 2 działa na Androidzie 4.4, którego wzbogacono bardzo rozbudowaną nakładką producenta. Jej wygląd nie każdemu przypadnie do gustu, ponieważ jest pstrokata, trochę nie spójna i niezbyt minimalistyczna. Wyraźnie widać po niej też wzorowanie się na interfejsie Touchwiz znanym ze smartfonów Samsunga. Nie zmienia to jednak faktu, że liczba interesujących funkcji, jakie wprowadziło LG jest imponująca. Co ważne, nie są to tylko dodatki, które mają ładnie wyglądać w spotach reklamowych, a naprawdę przemyślane i praktyczne funkcje. Jedną z nich jest np. możliwość korzystania z dwóch aplikacji jednocześnie. Podobne rozwiązanie stosował już Samsung, jednak LG znacznie dopracowało sposób jego uruchamiania. Niestety, funkcja ta współpracuje tylko z niektórymi programami (głównie fabrycznymi). Ze względu na rozmiar ekranu, producent zdecydował się również na wprowadzenie ciekawej opcji, by ułatwić jego obsługę jedną ręką. Po jej aktywacji wyświetlany obraz zostaje zminiaturyzowany do postaci niewielkiego okienka, które można dowolnie przesuwać. Jest ono na tyle małe, że w miarę wygodnie obsługiwać można cały interfejs trzymając telefon w jednej dłoni. Kolejną ciekawostką jest możliwość ustawienia wzoru odblokowania ekranu, który opiera się na stuknięciach w odpowiednie fragmenty wyświetlacza. Kombinacja zawierać może od 2 do 8 dotknięć, w maksymalnie czterech częściach panelu. Niestety, oprogramowanie zawiera też masę mniej istotnych dodatków i aplikacji, których przydatność jest dyskusyjna, a ich usunięcie wymaga specjalistycznej wiedzy.

Do działania systemu trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia. Wydajne podzespoły bez problemu radzą sobie z płynną obsługą interfejsu. Do tego dochodzi możliwość doinstalowania ponad miliona dodatkowych gier i aplikacji znajdujących się w sklepie Google. Szkoda jednak, że duży nadmiar funkcji, opcji personalizacji i dodatków powodują, że interfejs nie jest tak przejrzysty, jak np. ten z iOS lub Windows Phone, co może być problemem dla mniej zaawansowanych użytkowników.

Wyświetlacz

Panel ma aż 5.9 cala i rozdzielczość Full HD (1080 x 1920 pikseli). Wyświetlany obraz jest perfekcyjnie ostry, ma żywe, ale też naturalne kolory i jest bardzo kontrastowy. Dzięki tym cechom, oglądanie na LG G Pro 2 filmów lub przeglądanie Internetu to czysta przyjemność. Nie ma też znanego z wyświetlaczy AMOLED problemu z nienaturalną, błękitną bielą, aczkolwiek użytkownik pogodzić się musi w zamian z trochę jaśniejszą czernią i niższym kontrastem. W niczym one jednak nie przeszkadzają i nie mając obu ekranów obok siebie trudno zauważyć różnicę. Równie dobrze prezentują się kąty widoczności, dzięki którym obraz jest czytelny nawet patrząc na niego skrajnie z boku. Trochę gorzej wypada za to czytelność w słońcu. Oczywiście, komfortowe korzystanie z telefonu w silnym świetle jest możliwe, ale np. oglądanie filmu może być przy bezchmurnym niebie utrudnione.

-~- Aparat -~-

Ma 13 Mpix i udowadnia, że LG wcale nie musi odstawać pod tym względem od konkurencji. Zrobione G Pro 2 zdjęcia są bardzo szczegółowe i kontrastowe, mają świetnie odwzorowane kolory i widać na nich detale nawet w ciemniejszych fragmentach kadru. Całkiem dobrze sprawdza się również tryb HDR, dzięki któremu łatwiej zrobić udaną fotografię przy skrajnie oświetlonych i niedoświetlonych elementach sceny. Z kolei sprzętowa stabilizacja obrazu ułatwia fotografowanie w ciemniejszym otoczeniu (trudniej rozmazać ujęcie). Do pełni szczęścia brakuje jedynie ksenonowej lampy błyskowej, znanej np. z Nokii Lumii 1020. Niestety, wykorzystana w LG G Pro 2 dioda LED powoduje, że uchwycone za jej pomocą kolory stają się zimne i nienaturalne. Nie mniej, nawet w nocy zdjęcia wychodzą całkiem przyzwoite. Oczywiście, trzeba liczyć się ze spadkiem liczby rejestrowanych detali i wzrostem poziomu cyfrowego szumu, ale efekt końcowy i tak jest zadowalający. Jeśli jednak komuś bardzo zależy na fotografowaniu w takich warunkach, to warto rozważyć znacznie lepsze pod tym względem Nokię Lumię 925 lub Nokię Lumię 1020.

Kamerka umożliwia nagrywanie wideo w rozdzielczości Ultra HD (4K), na którą natknąć się można w najnowszych telewizorach. Obecnie jednak niewiele jest ekranów, które są w stanie wyświetlić tego typu obraz w pełnej okazałości, więc funkcja ta nie jest zbyt użyteczna. Nie mniej, nawet na wyświetlaczach Full HD nagrania wyglądają wyśmienicie, są szczegółowe i płynne. Ciekawostką jest opcja rejestrowania wideo w HD (720p), w zwolnionym tempie, czyli 120 klatkach na sekundę.

-~- Multimedia i Internet -~-

Kupując tabletofon większość użytkowników nastawiona jest na korzystania na nim z multimediów i Internetu. W obu tych zastosowaniach produkt LG sprawdza się rewelacyjnie. Wbudowany odtwarzacz bez problemu otwiera większość dostępnych formatów wideo. Nie ma też kłopotu z obrazami w nawet bardzo wysokiej jakości. Rzecz jasna, oglądanie filmów na prawie 6 calach jest bardzo przyjemne, a żywe kolory i wysoki kontrast tylko poprawiają doznania.

Równie komfortowe jest przeglądanie na G Pro 2 Internetu. Strony wyświetlane są błyskawicznie, co jest zasługą łączności 4G LTE oraz świetnego procesora. Najczęściej nie ma też potrzeby powiększania treści, bo witryny na tak dużym ekranie Full HD są czytelne zaraz po załadowaniu. Przeglądarce internetowej brakuje jedynie obsługi elementów flash, więc niektóre mapki, gry i animacje nie będą wyświetlane. Jest to jednak problem większości dostępnych na rynku smartfonów.

Dobre wrażenie robi odtwarzana zarówno przez głośniki, jak i w słuchawkach muzyka. Niestety, dźwięk jest w obu przypadkach dosyć cichy (mimo że bardzo czysty), co niektórym może przeszkadzać. Wbudowany odtwarzacz oferuje szeroki wachlarz możliwości (np. korektor brzmienia, rozbudowane funkcje segregacji piosenek). Szkoda jednak, że spory rozmiar smartfona skutecznie utrudnia jego wygodne noszenie np. w kieszeni spodni, co może przeszkadzać w zrobieniu z niego poręcznego, przenośnego odtwarzacza muzycznego. Dziwić może też brak radia FM, które uważane jest za standard. W telefon wbudowano 16 lub 32 GB pamięci, jednak użytkownik ma dostęp do ok. 10 lub 25 GB przestrzeni. Oznacza to, że LG G Pro 2 pomieści kilka tysięcy piosenek lub odpowiednio 5 / 12 filmów w rozdzielczości Full HD. W razie potrzeby, pamięć rozszerzyć można kartami microSD o kolejne 64 GB.

Dużym niedopatrzeniem ze strony producenta w przypadku tej wielkości modelu jest brak obsługi rysika, podobnego do tych z Samsungów Galaxy Note. Znacznie obniża to możliwości urządzenia, ograniczając też zastosowania dla olbrzymiego ekranu. Nie ma również możliwości obsługi panelu dowolnymi przedmiotami, tak jak ma to miejsce w jeszcze większej Sony Xperii Z Ultra.

-~- Wydajność, bateria, wady, zalety i podsumowanie -~-

Wydajność

Pod tym względem opisywany model nie zaskakuje, ale też nie zawodzi. Urządzenie korzysta z wydajnego, czterordzeniowego procesora Snapdragon 800 taktowanego 2.26 GHz. Układ ten spotkać można w wielu flagowych smartfonach, co nie zmienia faktu, że bez problemu radzi sobie on z każdą dostępną na Androida grą (w 2014 roku) czy aplikacją. Zapewnia też płynną prace systemu oraz interfejsu. Do tego dochodzą 3 GB pamięci RAM, której nie powinno zabraknąć nawet podczas korzystania z wielu programów jednocześnie.

Bateria

Czas pracy na baterii robi dobre, ale nie świetne wrażenie. Smartfon najczęściej wytrzymuje ok. 2 dni całkiem intensywnej pracy (przeglądanie Internetu, połączenia głosowe, komunikatory). Niestety, na jedynym ładowaniu można oglądać filmy przez niecałe 6 godzin, co jest trzykrotnie gorszym wynikiem niż w niewiele mniejszym LG G Flex. Sytuację ratuje jednak możliwość prowadzenia rozmów przez ponad 20 godzin, co plasuje G Pro 2 wśród ścisłej czołówki smartfonów.

Podsumowanie

Model ten godny jest miana flagowca, ponieważ producent nie poszedł w jego przypadku na żadne kompromisy. Świetna wydajność, olbrzymi ekran, napakowane dodatkami oprogramowanie, dobry aparat i zgrabna obudowa kuszą, gdy patrzy się na te słuchawkę. Nie jest to jednak sprzęt dla każdego, a nie do końca wykorzystany potencjał wielkiego wyświetlacza (np. przez brak rysika) trochę zniechęca. Również czas pracy na baterii mógłby być odrobinę dłuższy, jeśli porówna się go do lepszych w niektórych kwestiach Samsunga Galaxy Note 3, HTC One Max lub największej z nich wszystkich Sony Xperii Z Ultra. Nie można też zapominać o tabletofonie Nokii, działającym na Widnows Phone 8, czyli świetnie wykonanej Lumii 1520.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button