Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Recenzje

Test LG G Pro Lite – Budżetowy Note

Wiele firm zazdrości Samsungowi sukcesu na rynku smartfonów i czerpie z niego inspiracje. Niestety, nie zawsze wychodzi to klientom na dobre. Tego typu odczucia można mieć po przyjrzeniu się poczynaniom LG. Firma coraz częściej tworzy tańsze, a do tego czasami wyraźnie gorsze wersje swoich flagowych modeli, nadając im przy tym podobne nazwy, które mogą być mylące dla mniej obytych z technologiami użytkowników. Dokładnie taka sytuacja ma miejsce w przypadku LG G Pro Lite, który jest uboższą i odrobinę mniejszą wersją całkiem udanego, ale niezbyt popularnego w Polsce LG Optimus G Pro. Warto być świadomym, że LG G Pro Lite występuje w dwóch wersjach – D686, która obsługuje dwie karty SIM i D682, która umożliwia korzystanie tylko z jednej karty SIM. br>

-~- Wykonanie i wygląd -~-

Niestety, wykonanie słuchawki może przypominać tańsze plastikowe modele tworzone przez Samsunga (np. Samsung Galaxy Trend Plus). Faktura tylnego panelu przypomina jeans, jednak plastik jest błyszczący, a przez to podatny na zarysowania. Urządzenie jest stosunkowo duże (15 cm wysokości i prawie 8 szerokości), co w połączeniu z bardzo gładką fakturą tylnego panelu powoduje, że telefon nie leży zbyt dobrze w dłoni i może się z niej łatwo wyślizgnąć. Telefon całkiem nieźle się prezentuje, chociaż imitacja chromu sprawia przeciętne wrażenie, zwłaszcza, że jest ona podatna na odpryśnięcia. Poza rysikiem (o którym później) LG G Pro Lite brakuje charakterystycznych cech, przez co przypomina dziesiątki innych smartfonów. Co ciekawe, przedni panel różni się w przypadku zwykłej wersji i dual-SIM (zdjęcia powyżej). Pierwszy wariant ma dwa dotykowe przyciski i jeden sprzętowy pod ekranem. Natomiast druga wersja ma aż cztery dotykowe klawisze, ale pozbawiona jest sprzętowego.

Nie da się ukryć, że LG G Pro Lite pomimo całkiem wąskich ramek wokół wyświetlacza, jest bardzo dużym urządzeniem (ekran 5.5 cala), dlatego nie jest to sprzęt dla każdego. Tak pokaźny wyświetlacz pozytywnie wpływa na komfort korzystania z multimediów i Internetu, ale jego obsługa jedną ręką jest bardzo trudna lub wręcz niemożliwa, co w połączeniu ze śliskim plastikiem sprawia, że urządzenie można łatwo upuścić. Co więcej, trzymanie tego modelu w kieszeni jest też niezbyt wygodne, szczególnie siedząc.

-~- Menu i aplikacje -~-

LG G Pro Lite działa dzięki przestarzałemu Androidowi w wersji 4.4 Interfejs jest znacznie zmodyfikowany przez LG, ale trudno uznać to za zaletę. Całość jest trochę pstrokata, przeładowana funkcjami i niekiedy niespójna graficznie. Pod wieloma względami nakładka LG przypomina TouchWiz od Samsunga. W smartfonie od LG znalazło się nawet miejsce dla kilku funkcji znanych ze słuchawek wspomnianego producenta, takich jak śledzenie wzroku użytkownika czy opcja odebrania połączenia po przyłożeniu telefonu do ucha. Jest jednak sporo funkcji stworzonych przez LG, jak chociażby specyficzna obsługa uruchomionych programów, włączanie wyświetlacza wystukując odpowiednią kombinację (funkcja ta jednak czasem jest zawodna) oraz obsługa kont użytkowników, dzięki której niepowołane osoby nie mają dostępu do poufnych informacji. Niestety, nadmiar funkcji i opcji personalizacji może przytłaczać, a praktyczność znacznej ich części jest dyskusyjna (tak samo jak fabrycznie zainstalowanych aplikacji, które trudno usunąć bez specjalistycznej wiedzy). br>
Pewne zastrzeżenia wzbudza też niezbyt wysoka wydajność urządzenia, która nie zapewnia w pełni płynnej i bezproblemowej pracy urządzenia. Odbija się to też na szybkości działania gier, z których wiele nie działa poprawnie. Sam interfejs jest natomiast znacznie mniej intuicyjny niż np. te z Windows Phone lub iOS.

Wyświetlacz

To element LG G Pro Lite, który wzbudza spore kontrowersje. Imponująca powierzchnia o przekątnej 5.5 cala jest w pewnym stopniu marnotrawiona przez niską rozdzielczość – 540 x 960 pikseli, która na tak dużym ekranie nie zapewnia odpowiedniej ostrości. W efekcie czcionki oraz elementy interfejsu są lekko poszarpane, co negatywnie wpływa na czytelność np. stron internetowych. Sytuacje ratują za to pozostałe cechy wyświetlacza. Wyświetlane kolory są nasycone, a przy tym naturalne, kąty widoczności szerokie, a jasność wystarczająca do komfortowego korzystania z telefonu w słońcu. Jedynie głębia czerni oraz kontrast mogłyby być trochę lepsze, ale w urządzeniu tej klasy cenowej trudno uznać to za dużą wadę.

-~- Aparat -~-

Matryca 8 Mpix daje nadzieję na niezłą jakość zdjęć, ale w rzeczywistości jest ona przeciętna. Fotografie wykonane w sprzyjających warunkach oświetleniowych charakteryzują się dosyć naturalnymi kolorami i akceptowalnym kontrastem. Niestety, ich szczegółowość pozostawia sporo do życzenia. Na obrazie widać też sporą ilość cyfrowego szumu, dają się we znaki również problemy z ostrością, szczególnie poza centralnym fragmentem kadru. Co gorsza, w mniej korzystnym oświetleniu sytuacja dodatkowo się pogarsza, co negatywnie wpływa na czytelność zdjęć. Nawet dioda doświetlająca LED nie jest zbyt pomocna i przydaje się jedynie w przypadku bliskich obiektów.

Również filmy nie wzbudzają większych emocji. Telefon rejestruje obraz w rozdzielczości HD (720p), który cechuje się akceptowalną szczegółowością, aczkolwiek na większym ekranie widoczne stają się jego braki (nie najlepszy kontrast, sporo cyfrowego szumu). Dobrze jednak, że kamerka nieźle radzi sobie z dostosowywaniem jasności ekspozycji oraz szybko przestawia ostrość.

-~- Multimedia i Internet -~-

Jednym z głównych zastosowań dla tak dużych smartfonów są multimedia, a konkretniej możliwość oglądania filmów. W tym zastosowaniu LG G Pro Lite nie zawodzi. Telefon radzi sobie z większością popularnych formatów wideo, w tym DivX i XviD, a jego pokaźny, niezłej jakości wyświetlacz uprzyjemnia seans. Ponadto, jeśli komuś nie przypadnie do gustu fabryczny odtwarzacz, to na Androida dostępnych jest wiele alternatywnych aplikacji tego typu.

Niestety, o ile filmy ogląda się na opisywanym modelu całkiem przyjemnie, tak przeglądanie Internetu może sprawiać pewne problemy. Najbardziej kłopotliwa jest stosunkowo niska wydajność telefonu, co negatywnie odbija się na szybkości wczytywania i obsługi stron (szczególnie w przypadku witryn z dużą liczbą grafik). Nie pomaga też brak łączności LTE, która znacznie przyspiesza transmisję danych. Natomiast w trakcie czytania przeszkadzać może dosyć niska rozdzielczość ekranu (200 PPI), przez którą drobne czcionki mogą być nieczytelne bez uprzedniego powiększenia.

Tej wielkości urządzenia raczej niezbyt dobrze sprawdzają się w roli przenośnych odtwarzaczy muzycznych, gdyż ich rozmiar utrudnia noszenie w kieszeni. Głośniki stereo umieszczono w LG G Pro Lite na samym dole. Grają one akceptowalnie czysto, ale średnie i niskie tony są zbyt ciche. Telefon oferuje satysfakcjonującą jakość dźwięku w słuchawkach, która powinna zadowolić zdecydowaną większość użytkowników. Słuchawki, które można znaleźć w standardowym zestawie z LG G Pro Lite odtwarzają jednak za dużo basu oraz zniekształcają głos przy wyższych tonach, co może okazać się męczące przy dłuższym korzystaniu z nich. Urządzenie ma 8 GB wbudowanej pamięci, z której użytkownik ma dostęp do ok. 5 GB. Przekłada się to na możliwość zapisania w smartfonie ponad tysiąca piosenek lub sześciu filmów w rozdzielczości HD. Dobrze więc, że przestrzeń na pliki można rozszerzyć dzięki obsłudze kart microSD (do 32 GB).

-~- Wydajność, bateria, wady / zalety i podsumowanie -~-

Wydajność

LG zdecydowało się na wykorzystanie w tym modelu budżetowego dwurdzeniowego procesora taktowanego 1 GHz oraz 1 GB pamięci RAM. Takie podzespoły w modelu ze średniej półki są z dzisiejszego punktu widzenia trochę przestarzałe. Co więcej, nie umożliwiają one w pełni komfortowej pracy, co objawia się chwilowymi spowolnieniami w działaniu systemu oraz aplikacji. Procesor niezbyt dobrze radzi sobie też z zaawansowanymi graficznie grami (AnTuTu jedynie ok. 8500 punktów), dlatego nie jest to pod żadnym względem wymarzony sprzęt dla graczy. Dobrze chociaż, że RAM-u wystarcza do w miarę wygodnego korzystania z kilku programów jednocześnie.

Bateria

Pokaźny ekran wymaga sporego akumulatora i dokładnie takie trafiło do obudowy LG G Pro Lite. Wymienne ogniwo 3140 mAh umożliwia oglądanie filmów HD przez ok. 6 godzin lub dwukrotnie dłuższe przeglądanie Internetu wykorzystując łączność Wi-Fi. Natomiast grając gniazdko staje się niezbędne po ok. 4 godzinach. Podczas codziennego użytkowania (rozmowy głosowe, Internet, kilka minut gier), przekłada się to na konieczność ładowania smartfona co ok. 2 dni.

Rysik

Samsung Galaxy Note kryje się w obudowie. Schowanie rysika w górnej części obudowy jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Dzięki niemu w szybki i wygodny sposób można wykorzystać możliwości oferowane przez duży, 5.5-calowy ekran smartfona i przeistoczyć go np. w notatnik lub szkicownik. Rysik w urządzeniu LG nie jest niestety doskonały. Ma on dwie istotne wady, które wpływają na komfort używania go. Przede wszystkim, rysik z LG Pro Lite oferuje znacznie mniej funkcji niż odpowiedniki znane z serii Note oraz, co równie ważne pomiędzy ruchem dłoni użytkownika, a pojawieniem się efektów tych działań na ekranie wstępuje minimalne opóźnienie. Co prawda działanie akcesorium jest prawie idealne, jednak początkowo może drażnić.

Obsługa dwóch kart SIM

Istotną funkcją wariantu LG G Pro Lite D686 jest obsługa dwóch kart SIM jednocześnie. Niestety, tylko główny numer może korzystać z łączności 3G. Sama funkcja dual-SIM działa bez zarzutu. Na pasku stanu wyświetlony jest aktualny zasięg obu kart, a w ustawieniach można ustalić, które zadania mają być wykonywane z poszczególnych numerów (np. rozmowy głosowe, Internet). Niestety, podczas rozmowy tylko aktualnie używany numer jest aktywny, a na drugi nie można się dodzwonić.

Podsumowanie

Rynek smartfonów jest coraz bardziej zalewany dużymi urządzeniami z różnych półek cenowych. LG G Pro Lite wyróżnia się spośród nich praktyczną nakładką producenta na interfejs, w miarę dobrym ekranem oraz wbudowanym rysikiem. Jeśli jednak pominąć te trzy elementy, to trudno dopatrzeć się w nim czegoś wyjątkowego. Przeciętny aparat, niska wydajność, plastikowa i do tego błyszcząca obudowa oraz wręcz przesadny rozmiar powodują, że trudno polecić ten model.

Znacznie lepsze od niego mogą okazać się dosyć stary, ale nadal interesujący i bardziej wydajny Samsung Galaxy Note II z wielofunkcyjnym rysikiem lub bardzo duża i prosta w obsłudze Nokia Lumia 1320 z Windows Phone.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button