Test LG T385 Wi-Fi

To telefon dotykowy z najniższej półki cenowej. Z racji braku otwartego systemu operacyjnego przegrywa on w porównaniu z nawet najtańszymi smartfonami i raczej trudno uznać go za urządzenie interesujące.

Wykonanie i wygląd

Telefon wykonano z plastiku przeciętnej jakości. Uwagę przykuwa jednak minimalizm obudowy, który może się podobać. Urządzenie ma też bardzo kompaktowe wymiary, chociaż ekran jest nieadekwatnie mały w stosunku do rozmiaru obudowy.

Menu i aplikacje

Oprogramowanie na pierwszy rzut oka bardzo przypomina Androida z nakładką LG. Niestety, w rzeczywistości jest to zamknięty system, na który znaleźć można niewiele aplikacji. Telefon fabrycznie wyposażono w kilka przydatnych narzędzi, takich jak: przeglądarka Internetowa, kalendarz, e-mail, YouTube, wyszukiwarkę Google czy programy do obsługi portali społecznościowych. Niezbyt wymagającemu użytkownikowi powinno to wystarczyć.

Obsługa interfejsu jest prosta, a duże, kolorowe ikonki powinny przypaść do gustu dzieciom. Samo urządzenie działa dosyć szybko, chociaż bardziej rozbudowane strony internetowe stanowią dla niego wyzwanie.

Wyświetlacz

Zamontowany ekran ma 3,2 cala i rozdzielczość 240 x 320 pikseli. Pokryto go pojemnościowym panelem dotykowym, który czułością dorównuje tym, z typowych smartfonów. Jakość wyświetlanego obrazu pozostawia jednak nieco do życzenia. Kolory są bezpłciowe, kąty widzenia przeciętne, a czerńszara. Tragiczna jest za to ostrość obrazu.

Aparat

Matryca ma 2 Mpix i równie dobrze mogłoby jej nie być. Robi zdjęcia kiepskiej jakości, które nie spełnią oczekiwań nawet niewymagających użytkowników. Brakuje też diody doświetlającej oraz funkcji autofokus, więc o zdjęciach bliskich obiektów lub o fotografowaniu nocą można zapomnieć.

Kamerka umożliwia nagrywanie filmików w rozdzielczości 176 x 144 pikseli, co było standardem wiele lat temu. Jakość nagrań jest fatalna, a sama funkcja nie przyda się nawet najmniej wymagającym użytkownikom.

Multimedia i Internet

Telefon znośnie sprawdza się roli przenośnego odtwarzacza muzycznego, dzięki gniazdu słuchawkowemu mini jack 3,5 mm, jednak sama jakość dźwięku nie zachwyca. Wszystkie inne zastosowania odpadają ze względu na beznadziejny ekran i słabą wydajność. Bardziej rozbudowane strony internetowe spowalniają urządzenie, a niska rozdzielczość negatywnie wpływa na czytelność czcionek. Gwoździem do trumny jest brak łączności 3G, przez co strony wczytują się wiecznie.

Nie imponuje też ilość wbudowanej pamięci, której jest raptem 50 MB (czyli ok. 15 piosenek). Na szczęście, można ją rozszerzyć kartą microSD.

Bateria

Czas pracy na jednym ładowaniu jest mocną stroną tego telefonu. Przy typowym wykorzystaniu (rozmowy, Internet, komunikacja) bez gniazdka obyć się można przez około 3-4 dni.

Podsumowanie

Niska cena, kolorowy interfejs oraz niezły czas pracy na baterii mogą zachęcać do zakupu tego modelu (szczególnie dla dziecka). Niestety, zamknięty system operacyjny, brak łączności 3G oraz słaba płynność interfejsu powodują, że trudno komukolwiek polecić ten sprzęt. Ze względu na ograniczone możliwości tego modelu lepiej rozejrzeć za jakimś tanim smartfonem z Windows Phone lub Androidem (np. Nokią Lumią 620 Alcatelem One Touch Star lub Alcatelem One Touch Star).