Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Recenzje

Test Microsoft Surface

Dziesięciocalowy tablet, który w dniu swojej premiery (2012 rok) należał do wysokiej półki cenowej. Urządzenie miało zrewolucjonizować rynek tabletów (według zapowiedzi producenta) dzięki nowemu systemowi operacyjnemu – Windows RT. Niestety, rzeczywistość brutalnie zweryfikowała te zapowiedzi, a samo urządzenie okazało się jedną z największych klap sprzedażowych przełomu 2012 i 2013 roku. Czy to oznacza, że Surface jest złym tabletem? Absolutnie nie, ale ma on jedną, dużą wadę – Windowsa RT.

Wykonanie i wygląd

Urządzenie zrobiono ze stopu magnezu, dzięki któremu od razu widać, że jest to produkt z wyższej półki. W oczy rzuca się też jego prostokątność – poza lekko zaokrąglonymi rogami wszystkie krawędzie są dosyć kanciaste. Co ciekawe, obudowa na całej powierzchni ma tę samą grubość (9,4 mm) i nie zwęża się w żadnym miejscu. Nie zachwyca za to ciężar urządzenia – 680 gramów to dosyć dużo i trzymanie takiej masy w jednej ręce szybko staje się niekomfortowe. Zapomnieć też można o przenoszeniu tabletu w kieszeni czy niewielkiej torebce. Ze względu na rozmiary konieczne jest korzystanie z torby lub plecaka.

Interesującym i przydatkiem dodatkiem jest specjalny stojak wbudowany w pokrywę baterii Surface`a. Po jego rozłożeniu tablet można postawić na stole i wygodnie obejrzeć film. Jednocześnie, po złożeniu podstawka jest zupełnie niewidoczna.

Menu i aplikacje

Urządzenie działa dzięki wspomnianemu Windowsowi RT (po zaktualizowaniu w wersji 8.1). Pozornie system wygląda bardzo podobnie do Windows 8. Niestety, po chwili obcowania z tabletem okazuje się, że brakuje mu wielu funkcji znanych z jego komputerowego brata. Interfejs urządzenia został podzielony na dwie części. Modern UI składa się z kafelków znanych z Windows Phone i Xboxa. Są one dobrze dostosowane do obsługi dotykiem, ale pozwalają na korzystanie tylko ze specjalnie przygotowanych pod ten tryb aplikacji, których jednak jest niewiele i brakuje kluczowych narzędzi (np. edytora graficznego Photoshop, przeglądarek Mozilla Firefox i Chrome, odtwarzacza wideo VLC, usług muzycznych Spotify, Deezer itp.). Drugi interfejs to Deskop (Pulpit), który znany jest od lat użytkownikom komputerowego Windowsa. Niestety, jest to tak naprawdę jedynie atrapą, która pozwala na uruchomienie dosłownie kilku wbudowanych aplikacji – pakietu biurowego Office (Word, Excel, Power Point) oraz komputerowej wersji przeglądarki Internet Explorer. Zapomnieć można o instalowaniu milionów gier i aplikacji stworzonych pod różne Windowsy. Problemem jest też toporność interfejsu, który niezbyt dobrze przystosowano do obsługi dotykiem. Z tym trybem wyraźnie nie radzi sobie również procesor, który często zwalnia.

Właśnie z ww. powodów Windows RT na całej linii przegrywa za znacznie bardziej rozbudowanym Windowsem 8, z którym tablety można obecnie kupić za znacznie mniej niż 2000 zł np. Asus T100, który pozwala na instalowanie klasycznych, windowsowych aplikacji i gier.

Wyświetlacz

Microsoft w Surface zamontował dziesięciocalowy panel IPS LCD o rozdzielczości 1366 x 768 pikseli. W porównaniu do wyświetlaczy laptopów jest on całkiem niezły – zapewnia szerokie kąty widoczności, naturalnie odwzorowane kolory i niezłą jasność, która nie jest jednak w stanie zapewnić odpowiedniej czytelność ekranu w słońcu. Niestety, w porównaniu do droższych tabletów z Androidem lub iOS prezentuje się on przeciętnie. W oczy rzuca się niska rozdzielczość, przez którą pojedyncze piksele są dosyć widoczne, a czcionki w przeglądarce wyglądają na lekko poszarpane. Z drugiej zaś strony, nie wpływa to nadmiernie na komfort korzystania z urządzenia.

Aparat

Tablet dysponuje dwoma kamerkami. Zarówno przednia jak i tylna ma 1.2 Mpix. Niestety, obie robią bardzo słabe zdjęcia, które pozbawione są detali i często wychodzą rozmazane. Tablet ze ma też wyraźne problemy z ustawianiem ostrości w przypadku bliskich obiektów (brak autofocusa), a także balansu bieli, przez który kolory na zdjęciach są dosyć często przekłamane. Fotografowanie w ciemności zupełnie mija się z celem, bo urządzenie nie ma diody doświetlającej. Do tego wszystkie dodać trzeba jeszcze niski komfort robienia zdjęć tak dużym i gadżetem.

Rejestrowanie wideo wypada niewiele lepiej. Filmiki nagrywane są w rozdzielczości HD (720p) i wyglądają po prostu źle (w przypadku obu kamerek). Widać na nich niewiele detali i tylko ich płynność jest bez zastrzeżeń.

Multimedia i Internet

Dziesięciocalowe tablety postrzegane są jako urządzenia do konsumpcji treści i obsługi multimediów. Niestety, Microsoft Surface w tych zastosowaniach wypada gorzej niż konkurencja. Najbardziej doskwiera brak wielu gier i aplikacji dostępnych na inne platformy (Android, iOS, Windows 8). Użytkownik w większości przypadków skazany jest na korzystanie z fabrycznych narzędzi, które nie zawsze spisują się jak należy. Tablet pozwala na odtwarzanie wideo w rozdzielczości Full HD, ale zdarzają mu się wtedy przycinki i spadki płynności. Trzeba też pamiętać, że obraz jest w takiej sytuacji skalowany prawie do rozdzielczości HD, bo tylko na taką pozwala ekran. Nie są to częste problemy, ale trzeba o nich wspomnieć.

Trudno mieć za to zastrzeżenia do jakości dźwięku w słuchawkach, która jest dobra. Z kolei zewnętrzne głośniki stereo są dosyć ciche i zupełnie nie sprawdzają się w głośniejszym otoczeniu. Niestety, poza Xbox Music brak aplikacji do strumieniowania piosenek z Internetu (Spotify) będzie dla wielu sporym problemem, którego nie ma w przypadku tabletów z Androidem, iOS lub Windows 8. Z kolei stosunkowo niewielka ilość wbudowanej pamięci (32 lub 64 GB), z której część zajmuje system, nie pozwala na przechowywanie zbyt pokaźnej kolekcji filmów. Na szczęście, tablet został wyposażony w gniazdo na karty microSD do 64 GB.

Przeglądarka internetowa wzbudza mieszane uczucia. Użytkownik skazany jest na korzystanie z wbudowanego Internet Explorera. Nie jest to zły program, ale czasami ma on problemy z poprawnym wyświetlaniem niektórych witryn lub ich elementów (np. sekcji komentarzy). Trzeba też pamiętać, że Surface nie oferuje wbudowanej łączności z sieciami operatorów komórkowych. Z tego powodu konieczne jest korzystanie z lokalnych sieci Wi-Fi lub połączenia udostępnionego ze smartfona.

To może chociaż w biurze Surface spisywać się będzie lepiej od konkurencji? Częściowo jest to prawda (pomijając tablety z Windows 8), ale w tym celu dokupić trzeba specjalny pokrowiec lub stację dokującą wyposażoną w klawiaturę (kosztujące kilkaset zł). Inaczej użytkownik skazany jest na używanie klawiszy ekranowych, co nie jest zbyt wygodnym rozwiązaniem.

Fabryczny pakiet Office 2013 w wersji Student pozwala na otwieranie oraz edytowanie plików Word, Excel, Power Point itp. Niestety, korzystanie z niego jest dosyć niewygodne, o ile do tabletu nie podłączy się klawiatury lub specjalnej stacji dokującej, która sprzedawana jest oddzielnie. Nie mniej, wspomniany pakiet jest jedną z największych zalet Windows RT. Korzystając z Office’a ma się pewność (w przeciwieństwie do darmowych zamienników), że formatowanie edytowanych tekstów zostanie zachowane, komentarze będą poprawnie wyświetlane, a zapisane pliki otworzy każdy komputer wyposażony w pakiet biurowy Microsoftu.

Wydajność i bateria

Microsoft Surface działa dzięki dość leciwemu, czterordzeniowemu procesorowi Tegra 3 oraz 2 GB pamięci RAM. W przypadku smartfonów i tabletów z Androidem układ ten zapewniałby wysoką wydajność, która gwarantowałaby płynne działanie gier i aplikacji. Niestety, w przypadku Windowsa RT procesor ten dostaje zadyszki. O ile interfejs działa płynnie, tak uruchomione programy potrafią widocznie się przycinać i długo uruchamiać. Jest to szczególnie odczuwalne w trybie Desktop. Odtwarzanie wideo w rozdzielczości Full HD potrafi sprawiać Tegrze 3 problemy, co objawia się utratą niektórych klatek obrazu. Z tego też powodu warto decydować się na filmy w rozdzielczości HD.

Lepiej od wydajności prezentuje się czas pracy na baterii. Tablet umożliwia odtwarzanie wideo lub przeglądanie Internetu przez ok. 9 godzin. To niezły wynik, ale po porównaniu do np. 18 godzin iPada Air lub 12 Asusa T100 nie robi on już większego wrażenia.

To trudny orzech do zgryzienia. Z jednej strony użytkownik otrzymuje świetnie wykonany tablet z niezłym ekranem i pakietem biurowym Office na start oraz całą gamą dostępnych dla niego akcesoriów. Z drugiej zaś strony, wręcz straszy ułomny Windows RT, który pod każdym względem ustępuje możliwościami komputerowemu Windows 8. Brakuje mu wielu aplikacji, jest toporny i do tego spora część wbudowanych w niego usług nie działa w Polsce. Z tych właśnie powodów znacznie lepiej rozejrzeć się za którymś iPadem lub tańszą i lepszą Toshibą Encore.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button