Test Motorola Gleam
Motorola Gleam to klasyczny telefon z klapką. Jego wygląd bardzo przypomina popularną niegdyś Motorolę V3. Urządzenie oferuje dużą klawiaturę alfanumeryczną i zamknięty, niezawodny system operacyjny.
Wykonanie i wygląd
Niestety, jakość wykonania obudowy to duże rozczarowanie. W poprzednikach duża jej część była metalowa. Tutaj całość jest z plastiku, co dotyczy też osłony ekranu. Ta ostatnia ma tendencję do rysowania się i zbierania odcisków palców. Z drugiej jednak strony, telefon przykuwa wzrok i jest po prostu ładny. Uwagę zwracają jego charakterystyczne kształty i smukłość. Spasowaniu elementów i mechanizmowi otwierania telefonu trudno cokolwiek zarzucić. Warto też wspomnieć o olbrzymiej klawiaturze, na której pisanie nawet starszej osobie nie powinno przysporzyć trudności.
Menu i aplikacje
System Gleam niczym się nie wyróżnia. Bardzo przypomina konkurencyjne rozwiązania stosowane w telefonach bez ekranów dotykowych. Na plus trzeba zaliczyć, że interfejs stał się znacznie logiczniejszy od czasów starych słuchawek Motoroli i trudniej się w nim pogubić. Z racji braku otwartego systemu użytkownik ograniczony jest do narzędzi stworzonych przez producenta. W telefonie znalazło się miejsce dla odtwarzacza muzycznego i wideo, aplikacji e-mail, radia FM, kalendarza i dosłownie kilku innych programów. Jeśli ktoś szuka słuchawki do dzwonienia, to powinien być zadowolony, w innym przypadku warto poszukać czegoś z otwartym systemem operacyjnym.
Wyświetlacz
Ekrany są dwa. Główny, LCD ma 2,4 cala i rozdzielczość 240 x 320 pikseli. Nie jest to imponujący wynik, a pojedyncze punktu można dostrzec bez problemu. Najbardziej przeszkadza jednak jego zerowa czytelność w słońcu. Drugi, zewnętrzny wyświetlacz składa się z diod i służy do wyświetlania ikon powiadomień, animacji i godziny. Niestety, nie mieści się na nim numer dzwoniącej osoby. W zamian, jest on bardzo energooszczędny, co po części osiągnięto bardzo krótkim czasie wyświetlania powiadomień.
Aparat
Matryca ma 2 Mpix i umieszczono ją chyba tylko po to, żeby dobrze wyglądała w specyfikacji. Najbardziej doskwiera brak funkcji autofokus, bez której nie da się robić zdjęć bliskim obiektom. Z kolei bez lampy błyskowej zapomnieć można o fotografowaniu nocą. Z ww. powodów zrobione zdjęcia i nakręcone filmy są tragicznej jakości, dlatego korzystanie z niej powinno być ostatecznością.
Multimedia
Urządzenie raczej kiepsko sprawdza się w obsłudze multimediów. Tak naprawdę, poza słuchaniem muzyki, która jest ponadprzeciętnej jakości i komunikacją, trudno na tym telefonie robić coś bardziej zaawansowanego. Brakuje nawet aplikacji do obsługi serwisów społecznościowych oraz łączności 3G, co w dzisiejszych czasach jest dużym niedopatrzeniem. W efekcie, korzystanie z Internetu jest bardzo niewygodne (albo wręcz niemożliwe). Niestety, użytkownik nie obejdzie się bez dokupienia karty pamięci, ponieważ wbudowane jest tylko 5 MB (czyli zaledwie jedna piosenka).
Bateria
Urządzenie dzięki zamkniętemu systemowi operacyjnemu działa bez zarzutu. Nieźle wypada też czas pracy na baterii, który wynosi od 3 do 7 dni, w zależności od intensywności wykorzystania telefonu co można uznać za bardzo dobry czas w dzisiejszych czasach.
Podsumowanie
Jest to całkiem przyzwoita komórka, w której lekki niedosyt pozostawia jakość wykorzystanych do jego budowy materiałów. Rekompensuje to jednak całkiem niezły czas pracy na baterii oraz niezawodne działanie. Jeśli więc ktoś potrzebuje prostego urządzenia z klapką do dzwonienia, to może być dobry wybór. Jeśli jednak przeszkadza komuś jakość obudowy, to warto rozważyć w takiej sytuacji zakup modelu Gleam Plus.