Test Nokia 2330
Nokia 2330 to klasyczny telefon z najniższej półki cenowej. Jest on bliźniaczo podobny do modelu Nokia 2323, z tą różnicą, że wyposażono go w marnej jakości aparat fotograficzny.
Wykonanie i wygląd
Telefon wykonano z plastiku niezłej jakości, a całość sprawia solidniejsze wrażenie niż w tańszym modelu Nokia 2323. Elementy są poprawnie spasowane, a urządzenie całkiem dobrze znosi upadki. Zastrzeżenia można mieć jedynie do klawiatury, która wymaga przyzwyczajenia – trudno bezwzrokowo wyczuć przyciski.
Menu i aplikacje
Urządzenie korzysta z prostego systemu operacyjnego Nokii, który po prostu jest i działa. Nie ma na niego zbyt dużo dodatkowego oprogramowania, ale niewymagającemu użytkownikowi w zupełności powinny wystarczyć fabryczne narzędzia, takie jak: przeglądarka internetowa, kalkulator, kalendarz, e-mail, dyktafon, radio FM, odtwarzacz muzyczny, sklep z oprogramowaniem My Nokia i kilka innych.
Niestety, zapomnieć można o zrobieniu z telefonu odtwarzacza MP3. Wbudowane jest jedynie 32 MB pamięci, której nie ma możliwości rozszerzenia. Z tego powodu na urządzenie zmieści się znikoma liczba utworów.
Wyświetlacz
Kojarzyć go można z innych, tanich modeli Nokii z tamtego okresu. Ma 1,8 cala i rozdzielczość 128 x 160 pikseli. Co za tym idzie, wyświetla on obraz tragicznej jakości, który trudno uznać za zadowalający w nawet tak prostym urządzeniu. Wystarczy on jednak do komfortowego pisania i dzwonienia.
Aparat
Matryca 0,3 Mpix, jak nietrudno się domyślić, robi tragiczne zdjęcia, które nadają się jedynie do wysłania MMS-em. Sytuację pogarsza brak diody doświetlającej, bez której aparat staje się bezużyteczny w gorszych warunkach oświetleniowych. Trochę szkoda, bo tak słaby aparat podnosi tylko ceną urządzenia nie dając tak naprawdę nic w zamian.
Równie źle przedstawia się sytuacja z nagrywanymi kamerką filmikami w żałosnej rozdzielczości 128 x 96 pikseli. Mówiąc krótko – nic na nich nie widać.
Bateria
Telefon wytrzymuje bez ładowania od 4 do 14 dni, w zależności od intensywności korzystania z Opery Mini (przeglądarki) oraz odtwarzacza muzycznego. W przypadku kilkunastu minut rozmów dziennie wynik dwóch tygodni jest jak najbardziej osiągalny, co należy uznać za świetny rezultat.
Podsumowanie
To kolejna, tania i udana Nokia z tamtego okresy, która w awaryjnej sytuacji umożliwia sprawdzenie czegoś w Internecie. Poza powyższym wyjątkiem jest to zwykły telefon, który ponadprzeciętnie długo wytrzymuje na jednym ładowaniu i jest tani. Trzeba jednak pamiętać o jego znikomych możliwościach multimedialnych. Należy też rozpatrzyć zakup trochę mniej urodziwego modelu Nokia 2323, który jest odrobinę tańszy, dzięki zrezygnowaniu w nim z aparatu fotograficznego (który i tak robi bardzo słabe zdjęcia). Warto rozważyć też Nokię 100 lub Nokię 113, które za podobne pieniądze oferują lepszą jakość wykonania obudowy.