Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Recenzje

Test Nokia 6760 slide

Nokia 6760 Slide to telefon z 2009 roku, który trudno skategoryzować. Z jednej strony, ma on wysuwaną, sprzętową klawiaturę QWERTY i dostosowany jest do pracy w trybie poziomym. Z drugiej, możliwościami bliżej mu do klasycznych telefonów, nie ma ekranu dotykowego i korzysta z martwego systemu operacyjnego Symbian.

Wykonanie i wygląd

Słuchawka w większości zrobiona jest z plastiku, który w wielu miejscach pokryto gumą. Dzięki temu dobrze leży w dłoni i trudno go porysować. Znalazło się też miejsce dla nielicznych, metalowych elementów, ale kiepskiej jakości plastik zdecydowanie przeważa. Telefon jest wyjątkowo szeroki i krótki, co wygląda dziwnie i raczej brzydko. Na szczęście, w poziomie prezentuje się on trochę lepiej. Miłym dodatkiem są niewielkie klawisze skrótów (przeglądarka, menu i wiadomości) obok wyświetlacza, którym nie można odmówić praktyczności.

Najciekawszym elementem urządzenia jest bardzo wygodna klawiatura QWERTY, na której pisze się niezmiernie komfortowo. Przyciski są odpowiedniej wielkości i łatwo w nie trafiać. Niestety, wpisywanie polskich znaków diakrytycznych jest dosyć kłopotliwe, co niektórym może przeszkadzać (w przypadku SMS-ów nie jest to jednak problem).

Menu i aplikacje

Telefon działa na systemie operacyjnym Symbian 9.3 S60 trzeciej edycji, który świetnie dostosowano do obsługi przyciskami. Tak naprawdę, poza możliwością instalowania dodatkowych aplikacji i gier niewiele się on różni od interfejsów znanych z innych telefonów Nokii. Należy jednak pamiętać, że Symbian jest systemem martwym, na który nie powstają nowe gry i aplikacje. Jeśli jednak rozpatrywać 6720 Classic w kategoriach zwykłego telefonu, to jest dostępne na niego ponadprzeciętnie dużo programów. Nie brakuje też fabrycznych narzędzi, takich jak przeglądarka internetowa, e-mail, Youtube, mapy Nokii, pakiet biurowy itp.

Wyświetlacz

Zamontowany wyświetlacz ma 2,4 cala i rozdzielczość 240 x 320 pikseli. Niestety, przedni panel jest w dużym stopniu niewykorzystany i pomieściłby co najmniej trzycalowy ekran. Warto podkreślić, że wyświetlacz nie ma powłoki dotykowej, więc nawigacja po interfejsie odbywa się w klasyczny sposób. Jakość wyświetlanego obrazu jest przeciętna, ale nie ma problemów z jego czytelnością w słońcu.

Aparat

W tym modelu to tylko dodatek. Matryca ma 3.2 Mpix i nie wspiera jej dioda doświetlająca czy autofocus. Szczególnie dotkliwy jest brak tego ostatniego, przez co zrobienie ostrego zdjęcia bliskim obiektom jest bardzo trudne. Jakość fotografii robionych Nokią 6760 Slide pozostawia sporo do życzenia. Zdjęcia są nadmiernie wyostrzone, kolory nie pokrywają się z rzeczywistością, a ich szczegółowość jest przeciętna. Zapomnieć też można o fotografowaniu czegokolwiek nocą, bo aparat nie radzi sobie z rejestracją detali w takich warunkach.

Jeszcze gorzej od zdjęć prezentują się nagrywane kamerką filmiki w rozdzielczości 320 x 240 pikseli. Brakuje im płynności, a obraz pozbawiony jest detali, przez co nadają się one tylko do oglądania na ekranie telefonu.

Multimedia i Internet

6760 Slide trudno uznać za wymarzony sprzęt dla fanów multimediów. Telefon ma bardzo mały ekran, który nie nadaje się do oglądania na nim dłuższych filmów. Jego rozmiar przeszkadza też podczas korzystania z przeglądarki internetowej. Nawigacji po stronach nie ułatwia również brak obsługi dotykiem, a gwoździem do trumny jest nieobecność Wi-Fi, bez którego użytkownik musi korzystać z płatnej transmisji danych.

Mniej zastrzeżeń można mieć do jakości odtwarzanego w słuchawkach dźwięku, która jest dobra. Aby jednak zrobić z telefonu przenośny odtwarzacz muzyczny konieczne jest skorzystanie z karty microSD (w zestawie 2 GB), bo wbudowana pamięć to tylko 120 MB (ok. 25 piosenek). Trzeba też pamiętać o braku gniazda mini jack, bez którego używanie własnych słuchawek wymaga korzystania z przejściówki.

Wydajność

Szybkość procesora nie zachwyca – 192 Mhz, to niewiele nawet jak na Symbiana. Z tego powodu trzeba być gotowym na spowolnienia systemu i np. przeglądarki internetowej w przypadku większych stron. Mimo to, ogólna szybkość działania interfejsu jest akceptowalna.

Bateria

Bateria wytrzymuje ok. 4 dni pracy, w zależności od intensywności korzystania z Internetu. Nie jest to zbyt dobry wynik, tym bardziej, że telefon korzysta z ogniwa o pojemności aż 1500 mAh, które zasila znacznie większą i wydajniejszą Nokię N97. Nie zachwyca też czas rozmów, który wynosi ok. 4-5 godzin.

Podsumowanie

Ten model to ciekawy eksperyment Nokii, który nie do końca się udał. Bezsprzecznie jest to urządzenie budżetowe, które wyróżnia się wygodną klawiatura i niską ceną. Niestety, brak ekranu dotykowego skutecznie utrudnia komfortowe korzystanie ze słuchawki, a niska wydajność negatywnie odbija się na jej niezawodności. Dlatego znacznie lepiej w roli komunikatora sprawdzi się Nokia N97 mini lub kompaktowa Sony Ericsson Xperia mini pro.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button