Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Recenzje

Test Nokia Asha 311

Nokia Asha 311, to tani telefon z dotykowym wyświetlaczem, który pozbawiono sprzętowej klawiatury. Niestety, tylko pozornie przypomina on smartfona. Model ten korzysta z zamkniętego systemu operacyjnego Nokii, który możliwościami znacznie ustępuje Androidowi, iOS czy Windows Phone.

Wykonanie i wygląd

Telefon wykonano z błyszczącego plastiku, który łatwo porysować. Jest to szczególnie widoczne w przypadku pokrywy baterii. Miłym zaskoczeniem jest pokrycie ekranu wzmacnianym szkłem Gorilla Glass, które rzadko trafia do urządzeń z najniższej półki. Wygląd słuchawkiraczej skierowany jest do kobiet, a jego niewielkie rozmiary powinny być odpowiednie dla osób z małymi dłońmi.

Menu i aplikacje

Słuchawka korzysta z zamkniętego systemu Nokii, który działa płynnie i bez problemów. Jest też łatwy w obsłudze, co jest ważne w przypadku np. młodszych użytkowników. Znalazło się w nim nawet miejsce na sklep z aplikacjami Ovi, chociaż należy pamiętać, że w żadnym wypadku nie jest to smartfon, a zasoby sklepu są raczej biedne. Telefon wyposażono w kilka podstawowych narzędzi, takich jak odtwarzacz muzyczny, książka adresowa, przeglądarka internetowa, kalendarz, aplikacje do obsługi portali społecznościowych itd.

Wyświetlacz

Trzycalowy ekran nie zachwyca. Jego parametry są przeciętne, a rozdzielczość 240×400 pikseli nie zapewnia odpowiedniej ostrości obrazu. Co za tym idzie, wyświetlane elementy są poszarpane i po prostu poniżej średniej. Jednak gorzej jest z nieprecyzyjnym panelem dotykowym, który na tak małym ekranie dodatkowo utrudnia nawigację. Najbardziej przeszkadza on podczas pisania na wirtualnej klawiaturze, kiedy telefon niedokładnie interpretuje miejsce uderzenia w ekran.

Aparat

Matryca 3,2 Mpix spisuje się kiepsko. Zdjęcia są niewyraźne, tło rozmyte, krawędzie poszarpane. Nie zachwyca też liczba widocznych szczegółów. Sytuację dodatkowo pogarsza brak diody doświetlającej i autofokusa, więc o fotografowaniu bliskich obiektów lub zdjęciach nocnych można zapomnieć. Trzeba też zaznaczyć, że telefon nie został wyposażony w przednią kamerkę do wideorozmów.

Równie źle wychodzą nagrywane kamerą filmiki. Do ww. wad dochodzi jeszcze kiepska płynność.

Multimedia i Internet

Nie są domeną Asha 311. Oglądanie filmów na tak małym ekranie jest bardzo niewygodne, do tego dochodzi problem z otwieraniem popularnych plików wideo DivX czy XviD. To może chociaż Internet? Niestety, tutaj też nie jest najlepiej. Nieprecyzyjny, kiepski, mały ekran bardzo przeszkadza podczas przeglądania stron Internetowych. Sytuacji nie ratuje nawet obsługa sieci 3G czy Wi-Fi. Również jakość rozmów nie wybija się ponad przeciętną, co w tak prostym urządzeniu po prostu smuci.

Pozostaje możliwość słuchania muzyki i tutaj nie ma do czego się przyczepić. Jakość dźwięku w słuchawkach jest niezła. Oczywiście, uprzednio trzeba skorzystać z dołączonej do zestawu karty microSD o pojemności 2 GB, bo wbudowane 120 MB pamięci wystarczą na wrzucenie na telefon góra kilkudziesięciu utworów.

Bateria

Kiepska wydajność i zamknięty system operacyjny pozytywnie odbijają się na czasie pracy ogniwa. Bez problemu słuchawka wytrzymuje 2 dni bez ładowania. Niestety, patrząc na Ashę jak na zwykły telefon, taki wynik nie jest satysfakcjonujący.

Podsumowanie

Jest to całkiem ładne i zgrabne, aczkolwiek przeciętne urządzenie, które ma wszystkie wady smartfonów, przy czym nie oferuje ich zalet. Zamknięty system operacyjny, kiepski czas pracy na baterii czy tragiczny ekran, to tylko niektóre z wad tego modelu. Lepiej zamiast niego poszukać tanich smartfonów z serii Nokia Lumia , HTC Desire czy Sony Xperia .

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button