Recenzja CLARC
Ludzie wymarli, a roboty zostały same. Co zaczęły robić? Ano, jak to sługi pozbawione pana – pić benzynę i imprezować przy techno. Niestety, zabawę psują liczne usterki, przez które do głośników nie dochodzi prąd, a drony nie są w stanie donosić spragnionym automatom paliwa. I to właśnie bohater gry musi zaprowadzić ład i porządek.
Clarc to gra logiczna, która wymaga udowodnienia, że używanie szarych komórek nie jest graczowi obce. Całość podana jest w pseudo-rysunkowym sosie i oferuje świetny klimat, który wciąga na długie godziny.
Zarys fabularny
We wstępie widać bliżej niezidentyfikowaną planetę – może to Ziemia, może zupełnie obcy świat? Tak czy owak, jej cywilizacja znajduje się w ruinie, co widać po rozpadających w efektownym stylu budowlach. Jednak w ich wnętrzu cały czas pracują maszyny, a gracz poznaje protagonistę w momencie, gdy zostaje on wyjęty z pudła. To tytułowy Clarc (a dokładniej Clarc #37) – robot odpowiedzialny za konserwację i naprawy, czyli ktoś w rodzaju poczciwego Wall-E. Zaraz na początku przygody napotyka dziewczynę, w której z miejsca się zakochuje. Jako że jest to robot, jego wybranka to… pocisk atomowy, któremu pomaga ruszyć w dalszą drogę. A ponieważ jest ciekaw, gdzie Clara – imię pocisku – trafi, rusza przez kolejne poziomy w jej poszukiwaniu.
Oczka to chyba po tacie?
Na czym polega
Rozgrywka polega na znajdowaniu właściwej drogi poprzez labirynt korytarzy. Zadanie jest trudne, ponieważ w wielu miejscach wrota są zamknięte, a otworzyć można je jedynie poprzez stawianie ciężarów na czujnikach. Niektóre bryły, jakie transportuje Clarc, mają także rury, a gdy robocik umieści je na trasie promienia lasera, zadziałają one jak przekaźnik, zmieniający bieg promienia – jest to bardzo ważne w wielu przypadkach, gdyż niektóre drzwi aktywować można jedynie przez wiązkę promieni skierowaną w czujniki. Potem dochodzą bardziej wymyślne narzędzia oraz inne roboty, które mogą pomóc w otwieraniu przejść i aktywowaniu mechanizmów. Sednem rozgrywki jest odpowiednie podejście do interaktywnego elementu.
Plansza dzieli się na kwadraty – Clarc zajmuje jeden, a ciężar niesie za pomocą promienia antygrawitacji, który wypuszcza z „oczu”. Robot z ciężarem zajmują dwa pola, co wymaga odwrócenia się w odpowiednim kierunku podczas np. przechodzenia przez wąski korytarz, gdzie nie ma miejsca, aby się obrócić. W kilku przypadkach przydaje się także szybkość – promienie lasera przerywają na chwilę swoje działanie, a Clarc musi wykorzystać ten czas, aby dostać się do kryjówki. Gdy laser ponownie milknie, może z niej wyść i i pokonać dalszy dystans.
Oczekiwanie na przerwę w zasilaniu
Bohater, przeciwnicy i sztuczna inteligencja
Clarc nie ma żadnych umiejętności, poza wspomnianym dźwiganiem przedmiotów. Jego siłą jest spryt i inteligencja gracza i tylko od tych czynników zależy powodzenie. Przeciwne Clarcowi maszyny są śmiertelnie niebezpieczne, ale zarazem zachowują się bardzo przewidywalnie. Wystarczy tylko cierpliwie prześledzić, jaką trasę pokonują, czy też co jaki czas przerywają emisję, aby znaleźć na nich sposób.
Sterowanie i komfort
Obsługa gry nie jest zbyt skomplikowana, jednak wymaga zaangażowania obydwu kciuków. Lewym steruje się robotem, prawym – obraca kamerę oraz dokonuje interakcji – najczęściej podnosi się i stawia ciężary, rzadziej – rozmawia z napotykanymi postaciami. Przeciętny gracz nie powinien mieć najmniejszego problemu z opanowaniem tego systemu, który udowadnia, że proste sterowanie może skrywać skomplikowaną zabawę.
A kiedyś dawali tu takie dobre śrubki…
Rozbudowanie gry i poziom trudności
Pełna gra składa się z dwudziestu pięciu dużych poziomów, których pokonanie zajmuje co najmniej kilkanaście godzin. Dodatkowo dochodzą tu plansze bonusowe, nie powiązane z fabułą, ale będące po prostu dodatkowymi zadaniami. Poziom trudności narasta w miarę pokonywania kolejnych etapów, a pojawianie się nowych możliwości i przeszkód sprawia, że gracz musi skupić całą swą uwagę na rozgrywce.
Grafika i dźwięk
Produkcja ta wykonana jest w technologii cell-shading, którą spopularyzowała konsolowo-pecetowa gra Borderlands (lub mniej popularny Crackdown). Jeśli ktoś się z nią nie spotkał, wypada wyjaśnić, że jest to rodzaj oprawy wizualnej, który sprawia, że gra przypomina komiks. Co więcej, pojawiają się tu nawet „dymki” z dialogami oraz przemyśleniami bohatera. Wszystko pokazane jest przejrzyście, z dopracowanymi detalami, dzięki czemu świat gry wciąga momentalnie. Doskonale dopasowane tło muzyczne tylko wzmaga uczucie przeniesienia się do świata zamieszkanego przez roboty i pod tym względem Clarc zasługuje na najwyższe oceny.
Tryb wieloosobowy
Clarc jest produkcją dla jednego gracza i – niestety – nie ma tu możliwości zabawy z innymi. Jeśli gracz posiada konto w Google+, może na nim chwalić się zdobytymi Osiągnięciami.
Mikrotranskacje
Clarc dostępne jest w dwóch wydaniach: Lite oraz Pełnym. To pierwsze dostępne jest za darmo, drugie kosztuje 7,49 PLN. Wersja Lite jest rodzajem dema, które zawiera tylko cztery etapy, jeżeli jednak komuś się spodobają, z pewnością będzie chciał więcej.
Kto wpadł na pomysł zapory laserowej na środku korytarza???
Podsumowanie
Clarc to świetna, wciągająca gra logiczna, podana w atrakcyjnej oprawie audiowizualnej i z przymrużeniem oka. Warto polecić ją każdemu, kto lubi sprawdzać swoją zdolność logicznego myślenia i testować ją w praktyce. Żaden grosz wydany na tą produkcję nie będzie zmarnowanym wydatkiem!
Wymagania systemowe: Android 4.0 +
Zalecana wysoka wydajność: tak
Rozmiar: zależy od urządzenia
Odpowiednia dla dzieci: tak
Mikrotransakcje: nie
Koszt gry: 15,99 PLN
Linki do bezpłatnych wersji: https://play.google.com/store/apps/details?id=com.GoldenTricycle.Clarc
Linki do płatnych wersji: https://play.google.com/store/apps/details?id=com.GoldenTricycle.ClarcPrem
Linki do oficjalnej strony gry / aplikacji: http://goldentricycle.com/