Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Recenzje

Test Samsung Galaxy Note 4: Król może być tylko jeden

Niesamowite, jak z w dużej mierze wyśmiewanego urządzenia (pierwszego Galaxy Note) powstała jedna z najbardziej prestiżowych serii smartfonów. Kolejne modele z tej rodziny cieszą się rosnącą popularnością, a traktowany przez konkurencję z przymrużeniem oka eksperyment z olbrzymim smartfonem okazał się jednym z największych sukcesów Koreańczyków. W efekcie, dziś niemal każdy producent ma w swojej ofercie phablet, a seria Galaxy Note postrzegana jest za wzór tego typu urządzeń. Wygląda też na to, że szybko się to nie zmieni, gdyż Samsung Galaxy Note 4 jest najlepszym członkiem tej rodziny i wyraźnie odróżnia się od konkurencji świetnym ekranem, elektronicznym rysikiem oraz wysoką wydajnością. Należy jednak pamiętać, że ze względu na swój rozmiar oraz wysoką cenę, nie jest to sprzęt dla każdego.

specyfikacje-samsung-galaxy-note-4-~- Wykonanie i wygląd -~-

Zwiastunem zmian w podejściu Samsunga do obudów swoich smartfonów był Samsung Galaxy Alpha z metalową ramką. Wygląda na to, że producent, który „zasłyną” plastikowymi urządzeniami, na dobre odchodzi od swoich niechlubnych tradycji i coraz częściej stosuje szlachetne materiały do budowy swoich smartfonów. Kolejnym przykładem na to jest Galaxy Note 4, w którym metalowa ramka łączy się z efektownie zakrzywionym szkłem chroniącym ekran oraz imitującym skórę materiałem na pokrywie baterii. Efekt jest imponujący, gdyż model ten jest zdecydowanie jednym z najładniejszych Samsungów na rynku. Ponadto, wygląda bardzo ekskluzywnie i stylowo, dzięki czemu idealnie pasuje np. do marynarki. Cieszy też, że nie ma już problemów z odpryskującym lakierem z boków obudowy, aczkolwiek wykorzystany metal jest podatny na zarysowania i wgniecenia. Przód urządzenia dzięki zaokrąglonej tafli szkła może trochę kojarzyć się z Nokią Lumią 930. Warto jednak wspomnieć, że w przypadku Samsunga nie pojawia się zwiększone ryzyko zarysowania wyświetlacza, gdyż boki obudowy są minimalnie powyżej ekranu. Niestety, negatywnym skutkiem takiej konstrukcji jest mniej efektowne łączenie się szkła z resztą telefonu.

Spore zmiany względem Samsunga Galaxy Note 3 można zauważyć też na pokrywie baterii. Producent znów zdecydował się na przyjemny w dotyku, „skórzany” materiał, jednak zrezygnował z kojarzącego się z notesem obszycia. Urządzenie dzięki takiemu wykończeniu świetnie leży w dłoni, jednak korzystanie z niego jedną dłonią jest i tak dosyć trudne ze względu na spory rozmiar i ciężar (176 gramów). Na tył smartfona wrócił głośnik zewnętrzny, który w poprzedniku znajdował się na dolnej krawędzi obudowy i łatwo było go zakryć palcem podczas np. grania. Nowsze rozwiązanie jest pod tym względem lepsze, ale powoduje, że po położeniu telefonu np. na stole dźwięk jest przytłumiony. Martwić może też mocno odstający obiektyw aparatu, który jest przez to narażony na uszkodzenia i zarysowania. Obok niego znajduje się miernik pulsu oraz natleniania krwi, aczkolwiek jest on bardziej ciekawostką, gdyż działa niezbyt dokładnie i testy trzeba często powtarzać.

Samsung Galaxy Note 4 (13)

Znacznie mniej zmian da się zaobserwować z przodu Galaxy Note 4. Pod ekranem znajdują się standardowe dla Samsunga przyciski funkcyjne. Natomiast nad ekranem ulokowano znajomą kratownicę chroniącą głośnik rozmów. Co ciekawe, zabrakło obok niej czujnika ruchów, który służył w poprzedniku do sterowania gestami. Widać, funkcja ta nie cieszyła się wystarczającą popularnością, by była dalej rozwijana.

Kilka słów należy się również czytnikowi linii papilarnych, który ulokowano w środkowym przycisków pod ekranem. Jego działanie nie zostało zmienione względem poprzedników (np. Samsunga Galaxy S5). By z niego skorzystać konieczne jest przejechanie po nim palcem. Niestety, metoda ta jest bardziej zawodna, niż pojedyncze dotknięcie sensora znane z np. iPhone 6 Plus lub Huawei Ascend Mate7. Niemniej, czujnik może być wykorzystywany do odblokowywania ekranu, uruchamiania przypisanych do niego aplikacji, autoryzowania płatności itp.

Zaraz po premierze tego modelu, w Internecie pojawiły się liczne informacje o szparze w obudowie między ekranem a metalową ramką. Wygląda jednak na to, że problem dotyczył tylko pierwszych partii urządzenia, gdyż w testowanej sztuce przerwa jest obecna, ale zbyt wąska, by dało się w nią wsadzić nawet kartkę papieru (a już na pewno nie wizytówkę, jak to było pokazywane przez niektórych internautów).

-~- Menu, aplikacje i wyświetlacz-~-

Samsung Galaxy Note 4 działa dzięki Androidowi w wersji 4.4 z nakładką producenta na interfejs o nazwie Touchwiz. Wśród wielu użytkowników wzbudza ona kontrowersje, jednak w przypadku tego modelu jest ona naprawdę przydatna i wprowadza szereg praktycznych funkcji. Co więcej, producent pozbył się części z fabrycznych aplikacji, dzięki czemu system nie jest aż tak „zaśmiecony”, jak w przypadku starszych modeli. Wizualnie interfejs niewiele się zmienił. Według niektórych nadal jest trochę zbyt kolorowy, ale w miarę spójny. Sam wygląd systemu ma niewiele wspólnego ze swoim androidowym pierwowzorem, co nie każdemu będzie odpowiadało.

Poza wizualnymi zmianami, Samsung wprowadził też sporo nowych, przydatnych funkcji. Duża część z nich związana jest z rysikiem (o którym przeczytać można poniżej), ale są też takie, które usprawniają pracę z kilkoma aplikacjami jednocześnie, podnoszą efektywność albo przyspieszają korzystanie z poszczególnych opcji. Jest to widoczne np. w pasku powiadomień, który oferuje aż kilkanaście przełączników (Wi-Fi, Bluetooth, tryb okienkowy, NFC, jasność itp.). Ciekawą funkcją jest tzw. multiwindow, który umożliwia wyświetlenie dwóch programów jednocześnie obok siebie. Cieszy też obecność trybu jednoręcznego, dzięki któremu wyświetlany obraz może zostać pomniejszony do postaci małego okna, by z telefonu można było w miarę wygodnie korzystać jedną dłonią. Niektórym przypaść do gustu może też wbudowany agregator wiadomości, który, podobnie do funkcji Blinkfeed z nowszych telefonów HTC, wyświetla najświeższe informacje z różnych serwisów. Dodatek ten pojawił się już w trochę starszych urządzeniach Samsunga (np. Galaxy Tab S 8.4), ale w tym przypadku prezentuje się on efektowniej ze względu na liczniejsze animacje.

Poza wspomnianymi funkcjami, system został wyposażony w bardzo dużo aplikacji zarówno Samsunga, jak i Google. Są to m.in. sklepy z programami, notatniki, narzędzia do obsługi poczty elektronicznej, klient YouTube i wiele więcej. Niestety, pomimo mniejszej liczby fabrycznych aplikacji, nadal jest ich wręcz za dużo, co może przeszkadzać, gdy chce się szybko znaleźć pożądaną opcję.

Wszystkie te dodatkowe funkcje, narzędzia, ustawienia i zmiany w interfejsie powodują, że całość jest niezbyt przejrzysta, a dotarcie do wielu z wymienionych opcji jest utrudnione. Może być to spory problem w przypadku osób, które nie są zbyt obyte z obsługą smartfonów. Pod tym względem znacznie lepiej wypadają iOS, Windows Phone, które znacznie bardziej intuicyjne. Nawet Android pozbawiony nakładki na interfejs jest w niektórych miejscach łatwiejszy do obsługi. Dobrze chociaż, że system działa bardzo szybko, a ze względu na wysoką wydajność nie zdarzają się spadki w płynności animacji podczas korzystania z interfejsu.

Wyświetlacz

Bezsprzecznie najważniejszym elementem wszystkich Galaxy Note’ów jest ekran, który z kolejnymi generacjami staje się coraz lepszy. Warto odnotować, że Galaxy Note 4 jest pierwszym przedstawicielem serii, w którym wyświetlacz ma tą samą przekątną, co w poprzedniku (5.7 cala). Wzrosła za to jego rozdzielczość do QHD, czyli aż 1440 x 2560 pikseli. Na takiej powierzchni oznacza to perfekcyjną ostrość obrazu (podobnie jak w przypadku Full HD) i czytelność nawet najdrobniejszych treści. Z drugiej jednak strony, negatywnie odbija się to na wydajności urządzenia oraz zwiększa zużycie energii. Nie jest to jednak tak odczuwalne, jak np. w LG G3, w którym również wykorzystano matrycę QHD.

Jeśli jednak oceniać sam ekran, to jest to jeden z najlepszych paneli na rynku i dorównują mu jedynie pojedyncze modele, np. Samsunga Galaxy Tab S 8.4 i Galaxy Tab S 10.5. We wszystkich przypadkach użytkownicy mają do czynienia z panelami AMOLED, które charakteryzują się perfekcyjną czernią, niesamowitym kontrastem oraz apetycznymi kolorami. Co ważne, nasycenie tych ostatnich można kontrolować w ustawieniach, aczkolwiek w przypadku ustawienia „trybu naturalnego” biel robi się lekko czerwona. Warto też wspomnieć, że poszczególne egzemplarze różnią się od siebie pod tym względem. W porównaniu do Galaxy Note 3 nieznacznie wzrosła jasność ekranu, który mimo to jest nadal trochę ciemniejszy od większości paneli LCD (np. Sony Xperia Z3). Nie ma to jednak większego znaczenia, gdyż czytelność ekranu w słońcu jest świetna i korzystanie z Galaxy Note 4 jest komfortowe niezależnie od warunków oświetleniowych. Niestety, pewne zastrzeżenia wzbudzają kąty widoczności. W wyświetlaczach AMOLED są one nieograniczone, ale w przypadku tego modelu nawet niewielkie odchylenie urządzenia powoduje znaczne oziębienie barw (stają się lekko niebieskie), czego przyczyny najprawdopodobniej dopatrywać się trzeba w powłoce polaryzacyjnej.

-~- Aparat -~-

To kolejna cecha, która pozytywnie odróżnia Samsunga Galaxy Note 4 od konkurencji. Telefon został wyposażony w znakomity aparat o rozdzielczości 16 Mpix, diodę doświetlającą LED oraz optyczną stabilizację obrazu. W przeciwieństwie do konkurencji, pełen potencjał matrycy wykorzystywany jest podczas wykonywania zdjęć w formacie 16:9 (panoramicznym), a nie w 4:3. Dzięki temu użytkownik „traci” pikseli podczas kadrowania fotografii, więc zdjęcia nie są tak szerokokątne jak w np. Nokia Lumia 930. Ale nawet pomijając to, Galaxy Note 4 robi znakomite zdjęcia, które jakością przewyższają nawet te z Galaxy S5 oraz Sony Xperia Z3. Charakteryzują się one doskonałą szczegółowością, nieprzesyconymi kolorami oraz bardzo dobrze dobranym balansem bieli. Co więcej, ujęcia są szczegółowe nawet na krawędziach, co w przypadku telefonów jest dosyć rzadkie.

Samsung Galaxy Note 4 (6)

Na pochwałę zasługuje również bardzo szybki autofocus, który jest w stanie ustawić ostrość nawet kilka centymetrów od fotografowanego obiektu. Duże wrażenie robią też zdjęcia panoramiczne, które maksymalnie mogą mieć rozmiar ok. 26 Mpix. Wychodzą one bardzo szczegółowe, a telefon radzi sobie zazwyczaj dobrze z łączeniem kolejnych fotografii. Osoby, które często fotografują skrajnie oświetlone obiekty powinny być natomiast zadowolone z trybu HDR. Umożliwia on zachowanie szczegółów zarówno na prześwietlonych, jak i niedoświetlonych fragmentach kadru i robi to wyjątkowo skutecznie jak na telefon.

Samsung Galaxy Note 4 radzi sobie również zaskakująco dobrze w ciemnym otoczeniu, co jest zasługą m.in. optycznej stabilizacji obrazu. Zdjęcia wykonane np. w nocy wychodzą zazwyczaj bardzo czytelne i ostre, a niejednokrotnie przewyższają nawet te zrobione Apple iPhone 6. Cieszy też poprawne dobieranie balansu bieli, dzięki któremu kolory niemal zawsze wyglądają tak, jak w rzeczywistości. Oczywiście, drobniejsze detale są dosyć ostro rozmyte, tak samo jak wzrost ilości cyfrowego szumu, jednak są to mankamenty widoczne dopiero po powiększeniu ujęć, a trzeba pamiętać, że to tylko telefon. Przydaje się też całkiem mocna dioda doświetlająca LED, która sprawdza się podczas doświetlania bliższych obiektów (np. twarzy podczas wykonywania portretów w ciemnym otoczeniu).

Uwaga! Polecamy sprawdzić wyniki największego testu najlepszych fotograficznych smartfonów, który Teleguru przeprowadził w Maroko. Tam Note 4 zaczarował nie tylko czytelników, ale także ekspertów i zdeklasował nawet słynną Nokia Lumia 1020! Chętni mogą sami zrobić test aby sprawdzić czy smartfon faktycznie robi ładniejsze zdjęcia od Apple iPhone 6 i LG G3.

Do tej pory pojawiły się jedynie pojedyncze smartfony, które mogłyby zmierzyć się z Samsungiem Galaxy Note 3 pod względem jakości nagrywanych nim filmików. Jednak Galaxy Note 4 przebija swojego poprzednika pod tym względem. Użytkownik ma do wyboru liczne rozdzielczości nagrywania. Najwyższą jest UHD (2160p), jednak rejestrowane w tym trybie materiały zajmują bardzo dużo miejsca, a ich wyświetlenie w pełnej okazałości wymaga drogiego telewizora lub monitora i nie każdy komputer jest je w stanie otworzyć. Dlatego znacznie praktyczniejsze jest standardowe Full HD (1080p) zarówno w 30, jak i 60 klatkach na sekundę. W pierwszym przypadku obraz jest trochę mniej płynny, ale bardziej szczegółowy. Użytkownik ma przy tej rozdzielczości do dyspozycji dwukrotny bezstratny zoom, który dostępny jest jedynie w pojedynczych modelach smartfonów (np. optyczny w Samsungu Galaxy K Zoom). Nagrania są bardzo szczegółowe, płynne, a do tego mają naturalne kolory i są w miarę stabilne dzięki optycznej stabilizacji obrazu. Świetne wrażenie robi też dźwięk nagrywany w stereo. Ciekawostką jest opcja rejestrowania wideo w niestandardowej rozdzielczości QHD (1440p), czyli takiej samej, jak wyświetlacz Galaxy Note 4.

-~- Multimedia i Internet -~-

Oglądanie filmów na tak dużym i świetnym ekranie to czysta przyjemność. Co ważne, wbudowany odtwarzacz należy do najlepszych wśród producentów smartfonów i umożliwia rozbudowaną obsługę materiałów (m.in. rozciąganie, powiększanie, dodawanie napisów). Smartfon bez problemu radzi sobie z popularnymi formatami plików, np. DivX oraz XviD. Co więcej, obsługiwane są materiały w rozdzielczości nawet UHD, z którymi nie radzą sobie wiele starszych komputerów. Niestety, obraz całości trochę psują problemy z dźwiękiem (a raczej jego brakiem), jeśli film wykorzystuje format AC3, który jest dosyć często używany w przypadku materiałów pobranych z Internetu. Jeśli jednak komuś będzie to przeszkadzać, to Android daje dostęp do wielu alternatywnych odtwarzaczy pozbawionych tego mankamentu.

Jak wiele smartfonów z systemem operacyjnym Google, również ten został wyposażony w dwie przeglądarki internetowe, czyli Chrome’a oraz program autorstwa Samsunga („Internet”). Obie aplikacje są bardzo podobne w obsłudze, aczkolwiek tylko w drugim przypadku użytkownik ma dostęp do rozszerzonych funkcji obsługi rysika. Niezależnie od wyboru, strony wczytują się błyskawicznie, nie ma też mowy o jakichkolwiek spowolnieniach nawet podczas przeglądania bardzo rozbudowanych witryn. Przydaje się też wielki ekran o wysokiej rozdzielczości, dzięki któremu nie trzeba powiększać treści by były one czytelne. Brakuje jedynie obsługi elementów flash, bez której część strony wyświetla się bez dodatkowych animacji, mapek oraz gier. Jak przystało na flagowy model, smartfon obsługuje łączność LTE, która zapewnia bardzo szybką transmisję danych oraz małe opóźnienia. Co ważne, model w wersji N910F umożliwia korzystanie z bardzo szybkiego standardu LTE szóstej kategorii (w wariancie N910C jest to czwarta kategoria), dzięki któremu można pobierać dane z prędkością aż 300 Mb/s (w porównaniu do 150 Mb/s czwartej kategorii). Niestety, w Polsce ta technologia jeszcze nie jest dostępna.

Screenshot_2014-11-03-13-52-32

Pomijając duży rozmiar, Galaxy Note 4 jest doskonałym odtwarzaczem muzyki (w którym brakuje jednak radia FM). Jakość dźwięku w słuchawkach jest doskonała i powinna zadowolić nawet najbardziej wymagających użytkowników. Dołączone słuchawki też nie wzbudzają zastrzeżeń, aczkolwiek jakością dźwięku ustępują tym z Sony Xperii Z3. Równie dobrze wypada głośnik, który jest głośny i gra czysto. Trochę szkoda, że Samsung nadal nie zdecydował się na nagłośnienie stereo znane np. z HTC One Max, jednak nie wszystkim będzie to przeszkadzało. Warto też wspomnieć o rozbudowanym odtwarzaczu audio, który oferuje liczne funkcje (np. korektor graficzny do modyfikowania brzmienia), a do tego ładnie wygląda. Żadnych zastrzeżeń nie wzbudza też ilość wbudowanej pamięci, czyli 32 GB, z których użytkownik ma dostęp do ok. 25 GB. Umożliwia to zapisanie na telefonie ok. 12 filmów w rozdzielczości Full HD lub ok. pięć tysięcy piosenek. W razie potrzeby przestrzeń można dodatkowo rozszerzyć kartami micro SD o maksymalnej pojemności 128 GB. Niestety, pewien niedosyt pozostawia brak obsługi USB w standardzie 3.0 znanej z Samsunga Galaxy Note 3. Producent zdecydował się zamiast niej na wersję 2.0, która zapewnia sporo wolniejszy transfer plików pomiędzy telefonem a komputerem.

-~- Wydajność, bateria, wady, zalety i podsumowanie -~-

Wydajność

To jedna z najbardziej problematycznych kwestii związanych z tym modelem, gdyż na polskim rynku dostępne są dwa warianty Samsunga Galaxy Note 4, które radykalnie różnią się od siebie wykorzystanymi w nich procesorami. W przypadku wariantu N910F użytkownik ma do czynienia z czterordzeniowym układem Snapdragon 805 taktowanym 2.7 GHz i grafiką Adreno 420. Natomiast w przypadku N910C (częściej dostępna) jest to ośmiordzeniowy Exynos 5433 z czteroma rdzeniami taktowanymi 1.9 GHz oraz czterema energooszczędnymi taktowanymi 1.3 GHz. Oba zestawy mogą pracować jednocześnie, znacznie podnosząc ogólną wydajność. Ten procesor wspiera układ graficzny Mali T760. Niezależnie od wersji, wykorzystane jednostki zapewniają perfekcyjną płynność działania aplikacji oraz systemu, aczkolwiek wersja z Exynosem jest trochę szybsza, co przy rozdzielczości 1440 x 2560 ma niebagatelne znaczenie w zaawansowanych graficznie grach. Co więcej, Snapdragon pochłania o kilkanaście procent więcej energii niż jego odpowiednik stworzony przez Samsunga. Cieszy za to fakt, że niezależnie od procesora, zarówno Adreno 420, jak i Mali T720, Galaxy Note 4 dobrze radzi sobie z grami i nie pojawiają się problemy z płynnością animacji znane np. z LG G3.

Screenshot_2013-01-01-04-09-52

Przepełnione dodatkami oprogramowanie ma spore zapotrzebowanie na pamięć RAM (zaraz po włączeniu, system i fabryczne aplikacje pochłaniają ok. 800 MB). Tej jednak w Samsungu Galaxy Note 4 nie brakuje. Do dyspozycji użytkownika oddano aż 3 GB, dzięki czemu można wręcz powiedzieć, że nie ma możliwości, by całkowicie wykorzystać dostępne zasoby. W efekcie, korzystaniu z wielu aplikacji jednocześnie nie towarzyszą problemy z wydajnością i stabilnością pracy urządzenia. Nie ma też mowy o automatycznym wyłączaniu procesów przez system.

Bateria

P1090930

Ze względu na całkowicie różne procesory, czas pracy na jednym ładowaniu jest w dużym stopniu zależny od posiadanej wersji urządzenia. Warto jednak odnotować, że niezależnie od wariantu smartfon wytrzymuje bez ładowarki ponadprzeciętnie długo. Nawet mniej łaskawy dla akumulatora Snapdragon 805 umożliwia intensywną pracę z urządzeniem przez ok. dwa dni bez konieczności ładowania. W przypadku wariantu z Exynosem czas ten wydłuża się do ok. trzy dni, co uznać trzeba za doskonały wynik. Niestety, granie jest w stanie rozładować baterię w kilka godzin. Natomiast przeglądając strony internetowe lub oglądając wideo, za ładowarką trzeba się rozglądać po ponad 12 godzinach niezależnie od wariantu smartfona. To kolejna kategoria, w której Galaxy Note 4 należy do ścisłej czołówki, przebijając nawet Apple iPhone 6 i Huawei Ascend Mate7.

Elektroniczny rysik

Charakterystyczną cechą urządzeń z serii Galaxy Note jest obecność elektronicznego rysika, który znacznie rozszerza możliwości urządzenia. Oczywiście, najlepiej sprawdza się on w przypadku tabletów (np. Samsunga Galaxy Note 10.1 2014), jednak nawet w smartfonach potrafi być przydatny. Akcesorium rozpoznaje ponad 2000 różnych rodzajów nacisku (dwa razy więcej niż w poprzednikach), co daje sporą kontrolę nad sposobem pisania. Jest on też niesamowicie czuły (ekran wykrywa go już w odległości 1.5 cm) i skuteczny w rozpoznaniu nawet bardzo nieczytelnego pisma. Po wyjęciu go z obudowy użytkownik uzyskuje dostęp do dodatkowego menu, w którym znajdują się skróty do aplikacji stworzonych do współpracy z rysikiem. Dzięki niemu można w wygodny sposób edytować zdjęcia, pisać odręczne notatki, wprowadzać tekst z wykorzystaniem funkcji rozpoznawania pisma odręcznego, a nawet wyświetlać miniatury zdjęć w galerii bez dotykania ekranu. Co istotne, producent pozbył się małe opóźnienia towarzyszącego wydawaniu poleceń rysikiem. Dzięki temu rysowanie jest jeszcze przyjemniejsze. Funkcje tego akcesorium rozszerza znajdujący się na nim przycisk, dzięki któremu w prosty sposób można zmienić jego zastosowanie (np. wyciąć fragment obrazu zamiast po nim rysować) lub szybko wykonać zrzut ekranu.

Podsumowanie

Pomimo upływu lat, konkurencji nadal nie udało się zrobić równie udanego phabletu, co Samsungowi, a Galaxy Note 4 tylko to potwierdza. To wręcz niezrównany sprzęt, który wyróżnia się wydajnością, doskonałym ekranem, ogromną liczbą dodatków w oprogramowaniu, elektronicznym rysikiem, świetną baterią itd. Niestety, za te zalety trzeba słono zapłacić, gdyż smartfon w dniu premiery kosztował ponad 3000 zł! Nie każdemu przypadnie też do gustu jego duży rozmiar oraz czasem aż zbyt bogate oprogramowanie i ustawienia. Trzeba jednak przyznać Samsungowi, że Galaxy Note 4 wygląda świetnie, ekskluzywnie i nie można mu zarzucić, że jest nieprzyzwoicie plastikowy, co było często wytykane jego poprzednikom.

Poszukując świetnego phabletu, można zaryzykować stwierdzenie, że ten model będzie najlepszym wyborem. Z drugiej jednak strony miłośnicy gier i aplikacji powinny mocno się zastanowić nad Apple iPhone 6 Plus, który jest łatwiejszy w obsłudze i ma dostęp do większej liczby wartościowych programów. Jeśli modele te są dla kogoś np. za drogie, to ciekawymi, a do tego tańszymi alternatywami mogą być całkowicie metalowy Huawei Ascend Mate7 z odrobinę większym ekranem, szklana Sony Xperia Z Ultra lub Samsung Galaxy S6 z jeszcze lepszym aparatem. Natomiast przeciwnicy Androida mogą rozważyć zakup równie bezkompromisowej Nokii Lumia 1520, która również charakteryzuje się olbrzymim wyświetlaczem, świetnym wykonaniem i aparatem, a działa dzięki prostemu w obsłudze Windows Phone.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button