Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Recenzje

Test Samsung Galaxy Note Pro 12.2

W dniu swojej premiery (2014 rok) był to największy i najdroższy tablet z Androidem dostępny na rynku. Wielki, dwunastocalowy ekran powoduje, że urządzenie to należy rozpatrywać głównie w kategoriach domowego lub zastępstwa dla laptopa. Poza wyświetlaczem, charakteryzuje się ono też niesamowicie wysoką ceną oraz ponadprzeciętnymi rozmiarami, dlatego nie jest to sprzęt dla każdego. Miłym i praktycznym dodatkiem jest za to elektroniczny rysik, który znacznie rozszerza możliwości tabletu. Na polskim rynku dostępne są dwie wersje tego modelu: tańsza z Wi-Fi i ośmiordzeniowym procesorem Exynos 5420 lub droższa z 4G LTE, możliwością telefonowania i czterordzeniowym procesorem Snapdragon 800.

-~- Wykonanie i wygląd -~-

Model ten wizualnie uznać można za powiększoną wersję Samsunga Galaxy Note 10.1 2014 lub Galaxy Tab Pro 10.1. Obudowa została wykonana z tworzywa sztucznego, które na pokrywie baterii przypomina skórę i jest przyjemne w dotyku (czarna wersja kolorystyczna). Jest to dokładnie ten sam skóropodobny materiał, co w Samsungu Galaxy Note 3. Dzięki niemu urządzenie dobrze leży w dłoni i się nie ślizga. Szkoda więc, że dobre wrażenie psuje plastikowa ramka przypominająca metal – w tak drogim urządzeniu tego typu zabiegi nie powinny mieć miejsca. Front tabletu to olbrzymia tafla hartowanego szkła. Uwagę zwraca usytuowanie przycisków funkcyjnych na dłuższej krawędzi, co oznacza, że tablet został przystosowany do pracy w orientacji poziomej. Szkoda jednak, że po obróceniu go do pionu dostęp do wspomnianych klawiszy jest utrudniony, co wielu osobom może przeszkadzać. Istotnym drobiazgiem jest również zastąpienie przycisku „menu” odpowiadającym za zarządzanie uruchomionymi aplikacjami (o czym później).

Trzeba przyznać, że Galaxy Note Pro 12.2, jak na tablet, nie jest ani zbyt mobilny, ani zbyt poręczny. Sprzęt, którego masa wynosi ponad 700 gramów trudno utrzymać w jednej ręce, tym bardziej, że jego rozmiar dodatkowo zwiększa obciążenie nadgarstka. Z tego względu model ten należy rozpatrywać w kategoriach urządzenia do użytku domowego, np. po położeniu na stole. Nie ma też co liczyć na jego prosty transport, gdyż szerokością i długością tylko nieznacznie ustępuje on mniejszym laptopom (nie mylić z dziesięciocalowymi netbookami). Z tego względu trzeba być gotowym na jego przenoszenie w plecaku lub torbie.

-~- Menu, aplikacje i wyświetlacz-~-

O ile wygląd zewnętrzny nie zmienił się względem innych, ówczesnych urządzeń Samsunga, tak oprogramowanie przeszło znaczącą metamorfozę. Wykorzystany system to Android 4.4, jednak trudno to stwierdzić na pierwszy rzut oka, gdyż nakładka producenta na interfejs radykalnie zmieniła jego wygląd. Trzeba przy tym przyznać, że poczynione zmiany są przemyślane, spójne, a co najważniejsze – praktyczne (co nie zawsze można było powiedzieć o wcześniejszych wcieleniach tego interfejsu). Oczywiście, nadmiar przeróżnych dodatków nadal jest odczuwalny, ale teraz faktycznie spomiędzy nich każdy znajdzie coś dla siebie.

Z najistotniejszych warto wymienić tzw. Magazine UI. Jest to coś w deseń ekranu głównego (może być minimalnie jeden taki lub maksymalnie 3) złożonego z kafelków. Te z kolei mogą zawierać widżety (małe aplikacje na pulpicie), specjalnie przygotowane programy lub skróty do ulubionych funkcji. Poza Magazin UI użytkownik nadal może jednak korzystać z klasycznych ekranów głównych znanych z Androida.

Kolejną ciekawostką jest funkcja Multi Window. Była ona już obecna w urządzeniach Samsunga od jakiegoś czasu, jednak w Galaxy Note Pro 12.2 została znacznie dopracowana. Pozwala ona na wyświetlanie kilku aplikacji jednocześnie obok siebie. Mogą to być zarówno dwa programy dzielące między sobą pół ekranu, jak również może ich być kilkanaście. W takiej sytuacji wyświetlane są one w okienkach (podobnych do tych z komputerowego Windowsa). Jedyną wadą tej funkcji jest znaczne spowalnianie urządzenia, gdy liczba aplikacji staje się zbyt duża. Nie mniej, jej jedynym, istotnym ograniczeniem jest kompatybilność tylko z fabrycznymi programami.

Warto również wspomnieć o zmianach dotyczących zarządzania uruchomionymi programami. Teraz działające aplikacje można wyświetlić po dotknięciu lewego przycisku pod ekranem i w szybki sposób nimi zarządzać na wyświetlanym u dołu wyświetlacza pasku zadań. Zmiany dotknęły też panelu powiadomień, który stał się spójniejszy graficznie i (subiektywnie) ładniejszy.

Poza tym Samsung zgodnie ze swoim „zwyczajem” zainstalował na tablecie liczne, fabryczne aplikacje (S Voice, Samsung Apps, Games Hub itp.), których użyteczność jest bardzo dyskusyjna, a usunięcie utrudnione. Nie mniej, liczba teoretycznie zbędnych dodatków jest rekompensowana przez funkcje zawarte w samym systemie.

Działanie oprogramowania jest płynne, co jest zasługą świetnych podzespołów. Problemy zdarzają się tylko po uruchomieniu wielu aplikacji wyświetlanych jednocześnie, jednak w standardowych warunkach taka sytuacja raczej się nie zdarza. Z kolei sam Androida daje dostęp do setek tysięcy dodatkowych gier i aplikacji. Niestety, pomimo wszelkich udogodnień producenta, nadal Galaxy Note Pro 12.2 oferuje mniejsze możliwości, niż tablety z Windows 8 (np. wyposażony w klawiaturę Asus Transformer Book T100).

Ważnym elementem wszystkich urządzeń z serii Note jest obsługa elektronicznego rysika, która zostanie omówiona w jednym z kolejnych akapitów.

Wyświetlacz

Wykorzystany w tym modelu, dwunastocalowy ekran robi wrażenie zarówno ze względu na swój rozmiar, jak i użytą rozdzielczość (2560 x 1600 pikseli). Dzięki takim parametrom wyświetlany obraz jest bardzo ostry, aczkolwiek różnica w jego gęstości względem Galaxy Tab Pro 10.1 lub Galaxy Note 10.1 2014 jest widoczna gołym okiem. Jest to spowodowane większym rozmiarem panelu przy zachowaniu tej samej rozdzielczości. W tym przypadku odczuwalne stają się też negatywne efekty sztuczki, która została użyta by osiągnąć taką liczbę pikseli. A jest nią dodanie do trzech subpikseli (czerwony, zielony, niebieski), z których składa się pojedynczy punkt obrazu czwartego (białego). Skutkiem tego zabiegu jest bardziej poszarpany, mniej wyraźny obraz. Oczywiście, nadal jest on ostry, ale nie tak bardzo, jak w klasycznie skonstruowanych matrycach. Kolejnymi problemami wywołanymi przez biały subpiksel są niższy kontrast oraz jaśniejsza czerń. Rekompensuje je jednak wyższa jasność wyświetlacza, a w konsekwencji lepsza czytelność w słońcu.

Do jakości wyświetlanych kolorów oraz kątów widoczności trudno mieć jakiekolwiek uwagi. Obraz charakteryzuje się naturalnymi, nasyconymi barwami, które zachowują swój odcień, nawet jeśli patrzy się na ekran pod dużymi kątami.

-~- Aparat -~-

Pomimo dużego rozmiaru urządzenia (a co za tym idzie – niskiego komfortu fotografowania), Samsung wyposażył Galaxy Note Pro 12.2 w dwie bardzo przyzwoite kamerki. Tylna ma 8 Mpix i zrobione nią zdjęcia charakteryzują się całkiem dobrą szczegółowością, poprawnie odwzorowanymi (ale niezbyt nasyconymi, ciemnymi) kolorami oraz zadowalającą ostrością. Sporadycznie zdarzają się problemy z nadmiernym wyostrzaniem konturów, ale to rzadkość. Niestety, jakość fotografii zrobionych w gorszych warunkach oświetleniowych wyraźnie spada. Obraz staje się wtedy pozbawiony detali, ciemny, niewyraźny i zaszumiony (pełny malutkich plamek). Miłym dodatkiem jest jednak dioda doświetlająca LED, dzięki której w łatwy sposób można oświetlić bliskie obiekty (np. twarz), by poprawić czytelność fotografii zrobionej w ciemnym otoczeniu. Jest on jednak dosyć mała, a jej zasięg stosunkowo słaby (ok. 2 metrów).

Nagrywane w rozdzielczości Full HD (1080p) filmiki również należy ocenić pozytywnie. Liczba rejestrowanych detali jest zadowalająca i nawet na większych ekranach nagrania wyglądają poprawnie. Niestety, ze względu na wielkość oraz ciężar, raczej trudno Galaxy Note Pro 12.2 uznać za wymarzony sprzęt dla domorosłych kamerzystów.

Nieźle sprawuje się też przednia kamerka, która rejestruje w miarę szczegółowy obraz. W efekcie, nadaje się ona zarówno do sporadycznego zrobienia autoportretu, jak również prowadzenia wideorozmów.

-~- Multimedia i Internet -~-

Robienie czegokolwiek na tak dużym, dotykowym ekranie to czysta przyjemność i dotyczy to również oglądania filmów oraz korzystania z przeglądarki internetowej. W pierwszym przypadku jedynym problemem jest brak fabrycznej obsługi plików DivX, więc w ich przypadku trzeba zaopatrzyć się w alternatywny odtwarzacz wideo. Poza tym jednym mankamentem, Galaxy Note Pro 12.2 to sprzęt wręcz stworzony do oglądania na nim filmów (w czym pomagają też głośniki stereo umieszczone na krawędziach obudowy).

Wcale nie gorzej prezentuje się przeglądarka internetowa, która błyskawicznie wczytuje strony internetowe i równie szybko jest w stanie je obsługiwać (powiększać, przybliżać). Jej dodatkowym atutem jest możliwość otworzenia kilka witryn obok siebie, dzięki wsparciu dla trybu Multi Window. Brakuje jedynie obsługi elementów flash, bez której niektóre strony pozbawione są mapek, animacji i gier. Rzecz jasna, zapoznawanie się z umieszczonymi w Internecie treściami dodatkowo ułatwia olbrzymia rozdzielczość wyświetlacza, dzięki której tekst niemal zawsze jest idealnie czytelny. Sporymi zaletami droższego wariantu 4G LTE (P905) są obsługa Internetu mobilnego oraz możliwość telefonowania (po umieszczeniu w tablecie karty SIM). Oczywiście, prowadzenie rozmów przez tak duże urządzenie nie ma niczego wspólnego z komfortem, ale ten stan rzeczy zmienia się po podłączeniu do sprzętu zestawu słuchawkowego. W przypadku tańszego wariantu tylko z Wi-Fi (P900) użytkownik skazany jest z kolei na korzystanie z lokalnych sieci bezprzewodowych lub połączenia udostępnianego ze smartfona.

Żadnych zastrzeżeń nie można mieć do sfery audio opisywanego modelu. Jakość dźwięku w słuchawkach jest równie dobra, co w pozostałych tabletach z serii Pro. Brzmienie jest czyste i głośne, aczkolwiek tablet sprzedawany jest bez słuchawek. Nieźle sprawują się również całkiem donośne, ale pozbawione basu głośniki stereo, które umieszczono na bocznych krawędziach. Ich położenie powoduje, że trudno je zasłonić dłonią, a dźwięk docierający do użytkownika pozwala na rozróżnienie prawej i lewej strony. Szkoda jednak, że sprzęt nie został wyposażony w przydatne np. na wyjazdach radio FM. W tablet wbudowano 32 lub 64 GB pamięci, z których użytkownik ma dostęp do ok. 24 lub 52 GB. Daje to ok. 5 / 10 tys. utworów muzycznych lub 12 / 26 filmów w rozdzielczości Full HD. Jeśli jednak komuś to nie wystarczy, to można skorzystać z karty microSD do 64 GB.

Tablet został też wyposażony w odbiornik GPS, dzięki któremu zrobić z niego można przenośną nawigację. Niestety, brak fabrycznych map offline powoduje, że do działania tej funkcji konieczna jest łączność z Internetem. Nie można też zapomnieć o rozmiarze urządzenia, przez który przemieszczenie się z nim jest niezbyt wygodne.

-~- Wydajność, bateria, wady, zalety, rysik i podsumowanie -~-

Wydajność

W tej kwestii sytuacja prezentuje się dokładnie tak samo, jak w przypadku tańszego i mniejszego Samsunga Galaxy Tab Pro 10.1. W zależności od wersji (Wi-Fi / 4G LTE) tablet działa dzięki ośmiordzeniowemu procesorowi stworzonemu przez Samsunga lub wydajnej, czterordzeniowej jednostce Snapdragon 800. Niezależnie od wariantu urządzenia pamięć RAM to aż 3 GB, dzięki czemu korzystanie z wielu aplikacji jednocześnie jest bezproblemowe.

Pierwszy ze wspomnianych procesorów (Exynos 5420), to ciekawy układ składający się z czterech bardzo wydajnych rdzeni taktowanych 1.9 GHz oraz czterech energooszczędnych taktowanych 1.3 GHz. Oba zestawy mogą pracować jednocześnie (w przypadku wymagających zadań, np. gier), jednak gdy nie jest potrzebna duża moc obliczeniowa, pracują tylko 4 wolniejsze rdzenie, co pozwala na znaczną oszczędność energii. Niestety, nawet po uruchomieniu wszystkich rdzeni procesor ten jest trochę wolniejszy od układu montowanego w wariancie 4G LTE. Różnica między nimi jest jednak na tyle nieznaczna, że trudno ją zauważyć. Najważniejsze, że Exynos 5420 zapewnia bardzo płynną pracę systemu oraz aplikacji, o ile nie korzysta się z wielu programów wyświetlonych jednocześnie. Jedynie najbardziej zaawansowane gry mogą mieć problemy z idealnym działaniem ze względu na bardzo wysoką rozdzielczość wyświetlacza.

Drugim z wymienionych procesorów jest popularny we flagowych modelach Snapdragon 800 taktowany 2.3 GHz. Jest to bardzo wydajny układ, który trochę przewyższa pod tym względem opisanego wcześniej Exynosa 5420. Również w tym przypadku nie może być mowy o jakichkolwiek spowolnieniach w działaniu interfejsu. Wyjątkiem jest sytuacja, w której korzysta się z wielu programów jednocześnie. Wtedy tablet odczuwalnie zwalnia. Również najbardziej zaawansowane graficznie gry mogą mieć trochę mniej płynną animację w porównaniu do urządzeń z ekranami Full HD, jest to jednak spowodowane bardzo wysoką rozdzielczością wyświetlacza Galaxy Note Pro 12.2. O różnicach w energooszczędności obu jednostek przeczytać można poniżej.

Bateria

Wykorzystane ogniwo ma imponującą pojemność 9500 mAh, aczkolwiek od urządzenia tej wielkości oczekiwać można większej (sporo mniejszy iPad Air oferuje ponad 11000 mAh). W ostatecznym rozrachunku bateria starcza na ok. 9 godzin przeglądania Internetu przez Wi-Fi lub godzinę dłużej odtwarzania wideo. Biorąc pod uwagę wielkość ekranu, rezultat ten należy uznać za dobry. Trzeba jednak wspomnieć o różnicy pomiędzy wykorzystanymi układami. Ośmiordzeniowy procesor Samsunga (wersja Wi-Fi) pozwala na znacznie dłuższy czas pracy w przypadku niewymagających zadań (czytnik ebooków, przeglądarka internetowa). W takim przypadku wspomniany układ potrafi osiągać o ok. 20% lepszy rezultat, niż Snapdragon 800 z wariantu 4G LTE. Z drugiej zaś strony, pod obciążeniem (np. gry) drugi z procesorów wytrzymuje o ok. 40% dłużej od pierwszego (ok. 4 godziny w porównaniu do 2.5 godziny). Naładowanie ogniwa zajmuje ok. 6 godzin w przypadku zwykłej ładowarki lub kilkukrotnie dłużej ładując z gniazda USB.

Elektroniczny rysik

To główna i charakterystyczna cecha urządzeń z serii Note Samsunga. Reaguje on na siłę nacisku i kąt przyłożenia do ekranu. Dodatkowo, wyposażono go w przycisk, dzięki któremu jego możliwości są zależne tylko i wyłącznie od wyobraźni twórców oprogramowania. Np. dotknięcie ekranu i przytrzymanie z wciśniętym klawiszem zapisze aktualnie wyświetlany obraz, z którego będzie można wyciąć pożądany fragment. Nie dotykając przycisku, ruchy rysika interpretowane są tak samo jak palca. Samsung wyposażył Note`a Pro 12.2 w specjalny notatnik, system rozpoznawania pisma odręcznego, narzędzie do rysowania i sporo innych, praktycznych funkcji. Niestety, tablet z małym opóźnieniem reaguje na ruchy stylusa, co potrafi irytować np. podczas pisania. Kolejnym problemem jest niska intuicyjność i nadmiar funkcji aplikacji korzystających z dobrodziejstw rysika.

Podsumowanie

Samsung stworzył naprawdę wyjątkowy tablet, który pod wieloma względami przewyższa konkurencję (wielkość ekranu, rozdzielczość, oprogramowanie, ale też cena oraz gabaryty). Nie jest to jednak sprzęt dla każdego, a jego zakup należy dokładnie przemyśleć. Jeśli ktoś szuka sprzętu, który ma pełnić rolę centrum domowej rozrywki albo rozbudowanego notatnika w biurze, to model ten będzie dobrym wyborem. Jeśli jednak dana osoba rozgląda się za mobilnym, poręcznym urządzeniem do pracy i zabawy, to lepszy okazać się może np. dwukrotnie tańszy, dziesięciocalowy Asus Transformer Book T100 z Windows 8 i klawiaturą lub prosty w obsłudze, doskonale wykonany i stylowy iPad Air. Należy również zwrócić uwagę na fakt, że za cenę Galaxy Note Pro 12.2 kupić można niemal dowolne, dostępne na rynku urządzenie i chociażby dlatego warto wcześniej rozważyć wszystkie za i przeciw tego modelu.

 

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button