Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Recenzje

Test Samsung Galaxy S5

Uwaga! Zanim kupisz przetestuj w WezNaProbe.pl

Tej linii smartfonów chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Zarówno Galaxy S, jak i Galaxy SII przyczyniły się do popularyzacji Androida na całym świecie, a kolejne modele z tej serii za każdym razem biją rekordy sprzedażowe. Od jakiegoś czasu zarzuca się im jednak wtórność i brak innowacji, a także bardzo zachowawczą, nudną stylistykę. W przypadku Galaxy S5 jest jednak trochę inaczej. Smartfon oferuje bezkompromisową wydajność, odporność na kurz i wodę oraz kilka ciekawych funkcji, których nie znajdzie się u konkurencji w dniu premiery urządzenia. Trochę zmieniono też wykonanie słuchawki, aczkolwiek nie może być w tej kwestii mowy o jakiejkolwiek rewolucji.

specyfikacje-samsung-galaxy-s5-~- Wykonanie i wygląd -~-

Od początku istnienia serii Galaxy S, ta cecha wzbudzała najwięcej kontrowersji. Plastikowe, często błyszczące obudowy niezbyt pasowały do flagowych modeli, a Samsungowi od dawna zarzuca się odstawanie pod tym względem od konkurencji. Nie przeszkodziło to jednak koreańskiemu producentowi w kolejnym skorzystaniu ze sprawdzonego schematu, czyli obudowy z tworzywa sztucznego, lakierowanej, plastikowej ramki i znajomych, obłych kształtów. Odróżnienie Galaxy S5 od starszego Galaxy S4 (od którego jest nieznacznie cięższy i grubszy) lub Galaxy SIII to nie lada sztuka, póki nie porówna się pokryw baterii wspomnianych modeli. Plastikowe tworzywo znane z poprzedników zostało zastąpione skóropodobnym, dziurkowanym materiałem, który jest miły w dotyku i dobrze leży w dłoni. Zmusza do refleksji jednak fakt, że dokładnie taki sam wzór mają na pokrywach baterii niektóre tablety z serii Iconia Acera (np. starsza o 2 lata Iconia A510). Pozostałe zmiany w konstrukcji słuchawki znacznie mniej rzucają się w oczy i całości nadal wiele brakuje do doskonale wykonanych iPhone 5S lub Sony Xperia Z2. W przycisk pod ekranem wbudowano czytnik linii papilarnych, dzięki któremu można autoryzować niektóre transakcje (np. przelewy bankowe), odblokować ekran, a także uzyskać dostęp do zastrzeżonych danych. Przypisać do niego można maksymalnie 3 odciski, a do jego działania konieczne jest przejechanie palcem po czytniku (podobnie jak w HTC One Max). Z tego względu czytnik jest znacznie bardziej zawodny i trudniejszy w obsłudze od tego z iPhone`a 5S. Do korzystania z niego konieczne jest też używanie dwóch rąk (jedna trzyma smartfona, druga jest skanowana). Kolejną nowością jest pulsomierz umieszczony pod obiektywem aparatu, który określa puls po przyłożeniu do niego palca na kilka sekund. Jest on połączony z aplikacją S Health i działa wyjątkowo sprawnie, aczkolwiek jego przydatność jest dyskusyjna.

Niestety, w Samsung Galaxy S5 nie poprawiono dwóch mankamentów obecnych w poprzednikach, czyli braku sprzętowego spustu migawki oraz odstającego obiektywu aparatu, który jest przez to narażony na uszkodzenia. Częściowo rekompensuje to jednak odporność obudowy na wodę (do metra głębokości przez 30 minut) oraz kurz. Co ciekawe, wykorzystane gniazdo słuchawkowe nie musi być zabezpieczone zaślepką chroniącą je przed zalaniem (podobnie do np. Sony Xperii Z2). Smartfon, jak na urządzenie z pięciocalowym ekranem, jest dosyć poręczny i plasuje się między konkurencyjnym LG G2, a trochę większą Sony Xperią Z2. Mimo to, korzystanie z niego jedną dłonią jest utrudnione, co w przypadku niektórych osób może być sporym problemem.

-~- Menu, aplikacje i wyświetlacz-~-

Oprogramowanie oraz interfejs też zostało trochę odświeżone. Smartfona działa na Androdzie 4.4 wzbogaconym nakładką o nazwie Touchwiz. Znacząco różni się ona jednak od swoich odsłon, znanych z poprzednich modeli producenta. Wizualnie stawia ona na okrągłe, płaskie ikonki (tzw. flat design), które dobrze komponują się z resztą systemu. Zmienił się również pasek powiadomień, którego możliwości zostały znacznie rozszerzone. Poza włącznikami różnych funkcji wyświetla on ostatnie wydarzenia, pozwala regulować jasność podświetlenia, pokazuje przydatne aplikacje (np. po podłączeniu słuchawek będą to odtwarzacz muzyczny, radio itp.).

Oczywiście, obecne są też udogodnienia znane z poprzednich Galaxy S, czyli śledzenie wzroku użytkownika podczas czytania, możliwość przeglądania zdjęć bez dotykania wyświetlacza, opcja jednoczesnego wyświetlenia dwóch aplikacji (tzw. Multi Window). Pojawiło się też sporo nowych funkcji. Z ciekawszych warto wymienić: tryb dziecięcy, który pozwala na dostęp do tylko kilku programów; możliwość zablokowania dostępu do np. galerii zdjęć, która nie otworzy się bez skorzystania z czytnika linii papilarnych; nowy tryb oszczędzania energii, o którym przeczytać można w dalszej części tekstu. Miłym udogodnieniem jest też możliwość wyłączenia na stałe zbędnych aplikacji z poziomu listy programów. Dzięki temu da się zaoszczędzić zasoby pamięci RAM bez konieczności wchodzenia w ustawienia. Niestety, liczba fabrycznych funkcji może przytłaczać, a duża ich część charakteryzuje się dyskusyjną praktycznością.

Nie mniej, telefon działa błyskawicznie, a Android daje dostęp do setek tysięcy dodatkowych aplikacji i gier. Szkoda tylko, że interfejs może nie być zbyt przejrzysty i intuicyjny dla mniej zaawansowanych technicznie osób i znacznie odstaje pod tym względem od Windows Phone lub iOS.

Wyświetlacz

Pomimo pozornie takich samych parametrów, jak w Samsungu Galaxy S4, ekran został znacznie poprawiony i pozbawiony wad wytykanych panelom AMOLED. Rozdzielczość Full HD (1080 x 1920 pikseli) przy przekątnej 5.1 cala zapewnia perfekcyjną ostrość obrazu, która objawia się świetną czytelnością nawet najdrobniejszych liter. Nie ma też znaczenia fakt, że zastosowana matryca korzysta z układu pikseli PenTile, w którym pojedynczy punkt obrazu składa się z 4 subpikseli (2 zielone, niebieski, czerwony), a nie dwóch, tak jak ma to miejsce w przypadku np. wyświetlaczy LCD. W starszych ekranach technologia ta dawała o sobie znać zieloną poświatą przy kontrastujących fragmentach obrazu, a także obniżała realną rozdzielczość wyświetlacza. Jednak W Galaxy S5 trzeba się naprawdę postarać, by ją w ogóle zauważyć.

Poprawiło się również odwzorowanie kolorów. Użytkownik może wybrać jeden z dostępnych w ustawieniach trybów ekranu, dzięki którym barwy będą bardzo żywe, ale nienaturalne (jak w starszych generacjach wyświetlacza) lub realistyczne, ale mniej nasycone. Do tego należy dodać niesamowity kontrast i głęboką czerń, dzięki którym oglądanie filmów to czysta przyjemność. Producentowi udało się też pozbyć niepożądanego, błękitnego zabarwienia bieli, które przez wielu było uważane za jedną z największych wad ekranów AMOLED Samsunga.

Dodatkowo, wyświetlacz stał się jaśniejszy, co w połączeniu z wysokim kontrastem gwarantuje jego świetną czytelność w słońcu. Nadal jednak jest on ciemniejszy od niektórych ekranów konkurencji (np. IPS LCD znanego z LG G2).

-~- Aparat -~-

Urządzenie zostało wyposażone w matrycę 16 Mpix, która umożliwia ustawienie ostrości już po zrobieniu zdjęcia (tak naprawdę wykonywane są dwie fotografie, które telefon może cyfrowo obrobić i połączyć w jedną, uzyskując pożądany efekt). Abstrahując jednak, Galaxy S5 w roli przenośnego aparatu sprawuje się bardzo dobrze i z androidowej konkurencji są w stanie konkurować z nim jedynie Sony Xperia Z1, Xperia Z1 Compact lub Xperia Z2. Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że starszy o pół roku iPhone 5S robi niemal identycznej jakości zdjęcia w dzień, ale lepsze nocą. Nie da się też ukryć, że model Samsunga nie jest w stanie się równać z fotograficznymi smartfonami Nokii (np. Lumia 1020, Lumia 1520 lub Lumia 925). Nie mniej, w dobrym świetle telefon robi szczegółowe, wyraźne zdjęcia o niskim poziomie szumów. Warta odnotowania jest też wysoka jakość zdjęć panoramicznych oraz HDR, czyli trybu stworzonego do fotografowania skrajnie oświetlonych kadrów. Gorzej prezentuje się za to odwzorowanie kolorów ze względu na sporadyczne problemy z poprawnym ustawieniem balansu bieli oraz przesadzone przesycaniem barw (zwłaszcza czerwonego i zielonego), by prezentowały się atrakcyjniej. Niestety, w gorszym świetle smartfon sprawuje się przeciętnie. Brak sprzętowej stabilizacji obrazu utrudnia zrobienie nieporuszonego zdjęcia. Znacznie spada też liczba rejestrowanych detali, które zamazuje dość agresywny algorytm odszumiający (pozbywający się kolorowych plam). Przeszkadza również brak sprzętowego spustu migawki oraz ksenonowej lampy błyskowej. Jest za to dioda doświetlająca LED o całkiem sporej mocy. Szkoda jednak, że korzystanie z niej powoduje, że kolory na zdjęciu stają się nienaturalnie zimne i nieatrakcyjne.

Kamerka umożliwia nagrywanie wideo w bardzo wysokiej rozdzielczości 4K (2160p), jednak minuta takiego nagrania zajmuje ok. 350 MB pamięci, a do tego niewiele telewizorów wyświetli taki materiał w pełnej okazałości. Z tych względów warto skupić się na świetniej jakości filmikach Full HD (1080p) rejestrowanych w aż 60 klatkach na sekundę. Zarówno obraz, jak i dźwięk są na nich bardzo szczegółowe, nie ma też problemów z płynnością. Niektórych ucieszy też możliwość rejestrowania wideo w zwolnionym tempie w rozdzielczości HD (720p). Spory niedosyt pozostawia za to jakość zdjęć zrobionych przednią kamerką, która niewiele zmieniła się względem starszego Samsunga Galaxy S4. Po producencie, który mocno promuje tę funkcję (np. lokując swoje produkty na oscarowej gali) oczekiwać można czegoś więcej, niż zaszumionych fotografii ze źle odwzorowanymi kolorami i niskim kontrastem. Zastrzeżenia można też mieć do rozdzielczości przedniego aparatu wynoszącej zaledwie 2 Mpix (w porównaniu do 5 Mpix z konkurencyjnego HTC One M8).

-~- Multimedia i Internet -~-

Smartfony z serii Galaxy S od zawsze kojarzone były z multimediami oraz Internetem i w tym przypadku jest podobnie. Słuchawka świetnie nadaje się do oglądania na niej filmów, co jest zasługą rewelacyjnego ekranu o wysokim kontraście. W efekcie, wyświetlany obraz jest pełen detali i szczegółów, których może nie być widać na wyświetlaczach LCD. Niestety, wbudowany odtwarzacz nie obsługuje popularnych plików DivX, co pozostawia spory niedosyt. Na szczęście, znalezienie alternatywnej aplikacji tego typu w sklepie Google, to dosłownie chwila szukania.

Złego słowa nie można za to powiedzieć o przeglądarce internetowej, która pod względem szybkości wczytywania stron przebija nawet do tej pory niedoścignionego pod tym względem iPhone’a 5S. Rzecz jasna, trudno zauważyć to gołym okiem, nie mniej, nawet rozbudowane witryny na Galaxy S5 wczytują się błyskawicznie. Do tego należy doliczyć obecność łączności 4G LTE, która znacznie przyspiesza szybkość transmisji danych (o ile jest się w zasięgu odpowiedniej sieci). Z kolei świetna ostrość obrazu pozwala na komfortowe przeglądanie stron bez ich powiększania i zbędnego przewijania.

Także pod względem jakości odtwarzanej w słuchawkach muzyki urządzenie Samsunga plasuje się w czołówce smartfonów. Dźwięk jest czysty, pozbawiony zniekształceń i satysfakcjonująco głośny. Pewne zastrzeżenia można mieć za to do głośnika zewnętrznego, który jest dosyć cichy i gra nieporównywalnie gorzej niż np. HTC One M8, HTC One lub iPhone 5S. Drażnić też może jego umiejscowienie, przez które łatwo zasłonić go dłonią. Szokujący jest również brak radia FM, które obecne jest w znacznie tańszych urządzeniach producenta. Beznadziejnie prezentuje się ilość wbudowanej pamięci. W przypadku wariantu 16 GB użytkownik ma dostęp do zaledwie 10 GB, co jest wręcz śmieszną wartością, jak na flagowy model. Aż 6 GB pochłania system oraz fabryczne aplikacje, z których części spokojnie mogłoby nie być. Sytuacja wygląda oczywiście lepiej w wariancie 32 GB, jednak jest on droższy i trudniej dostępny. W nim liczyć można na ok. 25 GB wolnej przestrzeni, co przekłada się na ok. 5 tys. utworów muzycznych lub 12 filmów w rozdzielczości Full HD. Na szczęście, Galaxy S5 obsługuje karty microSD do 128 GB, jeśli ktoś potrzebuje więcej pamięci.

-~- Wydajność, bateria, wady, zalety i podsumowanie -~-

Wydajność

Wykorzystany, czterordzeniowy procesor Snapdragon 801 taktowany 2.5 GHz, to najszybszy w dniu premiery tego modelu, mobilny układ na rynku. Bez zająknięcia radzi on sobie z rozbudowanym interfejsem oraz nadmiarem dodatkowych funkcji i opcji. Nawet podczas korzystania z dwóch aplikacji uruchomionych obok siebie nie mają miejsca żadne spowolnienia czy przycinki. Sytuację dodatkowo poprawiają 2 GB pamięci RAM. To mniej niż w Sony Xperii Z2, która oferuje 3 GB, ale i tak korzystanie z wielu programów jednocześnie nie prowadzi do żadnych problemów ze stabilnością pracy smartfona. Galaxy S5 świetnie sprawdza się również w roli przenośnej konsoli do gier, gdyż jego wydajność pozwala na komfortowe granie w nawet najbardziej rozbudowane graficznie tytuły.

Bateria

Bateria względem Galaxy S4 została powiększona o 200 mAh (do 2800 mAh). Powiększono jednak ekran o 0.1 cala, który stał się przy tym jaśniejszy, a także zmieniono procesor na znacznie wydajniejszy. W praktyce Galaxy S5 na jednym ładowaniu wytrzymuje zazwyczaj dłużej niż poprzednik. W przypadku rozmów można liczyć na ponad 20 godzin lub prawie 10 godzin przeglądania Internetu. Wynik pogorszył się jedynie w przypadku odtwarzania wideo, ale nadal wynosi ponad 11 godzin. W praktyce przekłada się to na konieczność ładowania co 1-2 dni przy korzystaniu z multimedialnych i internetowych funkcji smartfona. Warto też wspomnieć o ekstremalnym, bardzo efektywnym trybie oszczędzania energii, który blokuje większość funkcji urządzenia, ogranicza wydajność i sprawia, że ekran staje się czarno-biały (pochłania wtedy mniej energii). W takiej sytuacji telefon może wytrzymać nawet ponad tydzień bez ładowania, co jest świetnym wynik.

Podsumowanie

Jak co roku, nowy Galaxy S okazał się bezkompromisowym sprzętem, który przewyższa swoich poprzedników. Czy jednak szybszy procesor, jeszcze lepszy ekran i odporność na czynniki zewnętrzne, są tym, na co czekają potencjalni klienci? Czy może jednak po cichu liczą na rewolucję, a nie ewolucję i spoglądają w stronę lepiej wykonanej, równie dopracowanej konkurencji w postaci HTC One M8, Sony Xperii Z2 lub LG G Pro 2? Bo nie da się ukryć, że poza wyglądem, oprogramowaniem i obudowami urządzenia te stały się do siebie bardzo podobne. Trudno też znaleźć bezdyskusyjny argument za zmianą Galaxy S4 na Galaxy S5, gdyż poczyniony między nimi postęp trudno uznać za olbrzymi. Do tego należy wziąć pod uwagę bardzo wysoką cenę nowszego modelu w dniu premiery (3 tys. zł) oraz dyskusyjne, dość plastikowe wykonanie.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button