Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Recenzje

Test Samsung Galaxy Tab S 10.5: Godny przeciwnik iPadów

Na początku 2014 roku Samsung zaprezentował nową flagową linię swoich tabletów (Galaxy Tab Pro). Należące do niej urządzenia charakteryzowały się wysoką wydajnością, świetnymi ekranami oraz wieloma dodatkami do oprogramowania. Niestety, rodzina ta niedługo cieszyła się mianem flagowej, gdyż zaledwie cztery miesiące później pojawiły Samsung Galaxy Tab S 10.5 oraz jego pomniejszona wersja, czyli Galaxy Tab S 8.4. Pierwszy z nich od swojego niewiele starszego i odrobinę mniejszego odpowiednika (Galaxy Tab Pro 10.1) różni się doskonałym ekranem AMOLED (rozdzielczość panelu nie została zmieniona) oraz obecnością czytnika linii papilarnych. Jeśli jednak pominąć te dwie cechy, to oba urządzenia są niemal identyczne, również pod względem podzespołów. Czy jednak lepszy wyświetlacz wart był czekania?

Trzeba dodać, że na rynku dostępne są dwie wersje tego modelu. Tańsza umożliwia łączność jedynie po Wi-Fi i korzysta z procesora Samsunga. Natomiast droższa działa dzięki czterordzeniowemu układowi Snapdragon 800 i pozwala na łączenie się z sieciami komórkowymi dzięki obecności modułu 4G LTE.

-~- Wykonanie i wygląd -~-

Samsung Galaxy Tab S 10.5 przypomina swoich poprzedników, jednak jest wyraźnie zgrabniejszy od jeszcze starszych modeli oraz ma odświeżony wygląd. Najbardziej widoczną jest inna faktura pokrywy baterii. Imitująca obicie notesu tekstura została zastąpiona wzorkiem z małymi dziurkami, z którym spotkać się też można np. w Samsungu Galaxy S5. Jednak poza tym, tworzywo nadal przypomina w dotyku skórę – jest przyjemnie miękkie w dotyku i ułatwia pewne chwycenie urządzenia. Wyjątek stanowi biała wersja kolorystyczna, która jest bardziej plastikowa niż pozostałe i wydaje się mniej luksusowa. Niemniej, tył wygląda naprawdę dobrze i trudno producentowi coś zarzucić w tej kwestii. Natomiast przód urządzenia prezentuje się standardowo. Wielka tafla wzmacnianego szkła przykrywa olbrzymi, ponad dziesięciocalowy ekran. Pod nim (trzymając sprzęt w orientacji poziomej) znajduje się sprzętowy przycisk „Home”, który jest też czytnikiem linii papilarnych. Akcesorium to przydaje się np. do odblokowywania urządzenia, logowania się na profile poszczególnych użytkowników oraz autoryzowania płatności wykonywanych za pomocą serwisu PayPal. Niestety, działa ono podobnie, jak w Samsungu Galaxy S5, a nie np. iPhone’ie 5S, co oznacza, że skanowanie wymaga przejechania po nim palcem, a nie tylko jego przyłożenia. Takie rozwiązanie sprawdza się całkiem nieźle, aczkolwiek problemy z rozpoznawaniem palców zdarzają się czasami, co potrafi irytować.

Samsung Galaxy Tab S 10 (26)

Obok są jeszcze dwa dotykowe przyciski, odpowiadające za cofanie oraz wyświetlanie uruchomionych ostatnio programów. Są one umieszczone tak blisko środka ekranu, że trzeba puszczać jedną rękę, każdym razem jak chce się z nich korzystać. To potrafi być kłopotliwe i irytujące jak tablet jest trzymany w obu rękach. Niektórym może też przeszkadzać, że producent nadal nie zdecydował się na klawisze ekranowe, więc trzymając tablet w poziomie ich obsługa jest utrudniona (mogłyby się wyświetlać przy bocznej krawędzi, akurat przy palcach). Trzeba za to pochwalić inżynierów Samsunga za imponujące odchudzenie urządzenia. Jest ono niesamowicie smukłe i lekkie (6.6 mm grubości, czyli o niemal milimetr mniej, niż Galaxy Tab Pro 10.1; masa na poziomie 467 gramów), a jednocześnie nie wymagało to kompromisów w kwestii baterii lub podzespołów. Biorąc Galaxy Tab S do ręki można wręcz obawiać się o jego wytrzymałość, aczkolwiek ta w praktyce nie wzbudza większych zastrzeżeń. Lepiej jednak nie próbować jego wytrzymałość, gdyż wymiana samego ekranu w tym modelu to koszt prawie 900 zł! Warto też wspomnieć, że produkt Koreańczyków przebił pod względem smukłości i masy chwalonego iPada Air (aczkolwiek nieznacznie). Jednak do iPada Air 2 oraz jego największego konkurenta, czyli Sony Xperia Z2 Tablet trochę mu zabrakło.

Natomiast poręczność opisywanego urządzenia pozostawia nieco do życzenia, przez co najlepiej sprawdza się ono w zastosowaniach domowych. Nie da się ukryć, że ekran 10.5 cala jest naprawdę duży i zarówno transportowanie, jak i długotrwałe trzymanie Galaxy Tab S w rękach potrafi być kłopotliwe. Zapomnieć można też o przewiezieniu go w małych torebkach. Niektórych może za to ucieszyć zestaw licznych etui oraz akcesoriów, dzięki którym łatwiej zadbać o bezpieczeństwo sprzętu, zabezpieczyć go przed uszkodzeniami, a także poprawić funkcjonalność np. dzięki bezprzewodowym klawiaturom.

-~- Menu, aplikacje i wyświetlacz -~-

W kwestii oprogramowania modyfikacje w porównaniu do Samsungów Galaxy Tab Pro są niewielkie, co jednak nie zmienia faktu, że element ten jest jedną z największych zalet zarówno tej, jak i starszej serii tabletów tego producenta. Wykorzystany system to Android 4.4, jednak trudno stwierdzić to na pierwszy rzut oka, gdyż nakładka producenta na interfejs radykalnie zmieniła jego wygląd. Trzeba przy tym przyznać, że poczynione zmiany są przemyślane, spójne, a co najważniejsze – praktyczne (co nie zawsze można było powiedzieć o wcześniejszych wcieleniach tego interfejsu). Oczywiście, nadmiar przeróżnych dodatków nadal jest odczuwalny, ale teraz faktycznie spomiędzy nich każdy znajdzie coś dla siebie.

Z najistotniejszych warto wymienić tzw. Magazine UI. Jest to coś w deseń ekranu głównego (może być minimalnie jeden taki lub maksymalnie 3) złożonego z kafelków. Te natomiast mogą zawierać tzw. widżety (małe aplikacje na pulpicie), skróty do ulubionych funkcji lub specjalnie przygotowane programy (np. kalendarz lub klienta poczty elektronicznej). Poza Magazin UI użytkownik nadal może jednak korzystać z klasycznych ekranów głównych znanych z Androida.

Kolejną ciekawostką jest funkcja Multi Window. Jest ona już obecna w urządzeniach Samsunga od jakiegoś czasu, jednak w Galaxy Tab S 10.5 została ona znacznie dopracowana. Funkcja pozwala na wyświetlanie kilku aplikacji jednocześnie obok siebie. Mogą to być zarówno dwa programy dzielące między sobą pół ekranu, jak również może ich być kilka. W takiej sytuacji wyświetlane są one w okienkach (podobnych do tych z komputerowego Windowsa). Wadą tej funkcji jest znaczne spowalnianie urządzenia, gdy liczba aplikacji staje się zbyt duża. Dokuczliwe jest też ograniczenie kompatybilności z tą funkcją jedynie do fabrycznych programów.

Warto również wspomnieć o zmianach dotyczących zarządzania uruchomionymi programami. Teraz działające aplikacje można wyświetlić po dotknięciu lewego przycisku pod ekranem. Daje to możliwość szybkiego zarządzania nimi na pokazywanym u dołu wyświetlacza pasku zadań. Zmiany dotknęły też panelu powiadomień, który stał się spójniejszy graficznie i (subiektywnie) ładniejszy.

Poza tym Samsung zgodnie ze swoim „zwyczajem” zainstalował na tablecie liczne, fabryczne aplikacje (S Voice, Samsung Apps, Games Hub itp.), których użyteczność jest dyskusyjna, a usunięcie utrudnione. Nie mniej, liczba teoretycznie zbędnych dodatków jest rekompensowana przez funkcje zawarte w samym systemie. Działanie oprogramowania jest płynne, co jest zasługą świetnych podzespołów. Problemy zdarzają się tylko po uruchomieniu wielu aplikacji wyświetlanych jednocześnie, jednak w standardowych warunkach taka sytuacja raczej się nie zdarza.

Natomiast sam Androida daje dostęp do setek tysięcy dodatkowych gier i aplikacji. Niestety, pomimo wszelkich udogodnień producenta, Galaxy Tab S 10.5 nadal oferuje mniejsze możliwości, niż tablety z Windows 8 (np. wyposażony w klawiaturę Asus Transformer Book T100). Warto też zaznaczyć, że liczba gier i aplikacji dedykowanych tabletom jest pokaźniejsza w przypadku urządzeń z iOS (np. iPad Air).

Wyświetlacz

Samsung na dość długo zaprzestał tworzenia tabletów z ekranami AMOLED (ostatni był Samsung Galaxy Tab 7.7). Nie da się jednak ukryć, że producent wraca do tego rozwiązania w wielkim stylu. Galaxy Tab S 10.5 został wyposażony w panoramiczny panel o przekątnej 10.5 cala i rewelacyjnej rozdzielczości 2560 x 1600 pikseli, dzięki której wyświetlany obraz jest perfekcyjnie ostry. Poza tym producent twierdzi, że wykorzystany panel to zupełnie nowa jakość w świecie tabletów i… trudno z nim polemizować. Opisywany wyświetlacz zapewnia niesamowicie żywe, cieszące oczy kolory, które znacznie przewyższają pod tym względem panele LCD. Co więcej, jeśli komuś przeszkadzają przejaskrawione barwy, to w każdej chwili może zmienić je na bardziej neutralne, a zarazem naturalniejsze. W sumie Samsung przygotował 4 tryby obrazu, z których każdy użytkownik powinien znaleźć coś dla siebie.

Ekrany AMOLED wiążą się z jeszcze jedną cechą – niesamowicie głęboką czernią, a co za tym idzie, nieograniczonym kontrastem. W efekcie, oglądanie ciemnych obrazów oraz mrocznych filmów na tym tablecie, to czysta przyjemność. Nawet czytelność w słońcu, która jest bolączką wielu tabletów, w tym modelu stoi na wysokim poziomie i pomimo pięknej pogody można na nim, komfortowo pracować. Ciekawostką jest specjalny czujnik, dzięki któremu tablet jest w stanie dostosować barwy wyświetlane na ekranie do aktualnego oświetlenia. Niestety, funkcję tę obsługują tylko niektóre aplikacje (np. galeria zdjęć).

-~- Aparat -~-

Trudno uznać ten element za najważniejszą cechę dziesięciocalowych tabletów. Nie oznacza to jednak, że Samsung nie zadbał o jakość umieszczonego w urządzeniu aparatu o rozdzielczości 8 Mpix. Można go wręcz uznać, za jedną z zalet tego sprzętu, gdyż wykonane nim zdjęcia są zaskakująco dobre. Oczywiście, nie można ich porównywać z fotografiami zrobionymi smartfonami z najwyższej półki (np. Samsung Galaxy S5, iPhone 6, Nokia Lumia 1020). Z drugiej strony, zdjęcia zrobione tym tabletem dorównują kilkuletnim flagowcom, takim jak np. Samsung Galaxy SIII.

Samsung Galaxy Tab S 10 (35)

Zdjęcia zrobione tabletem charakteryzują się szczegółowość, poprawna reprodukcja kolorów oraz stosunkowo wysoka ostrość. Jedynie rogi kadru są trochę bardziej rozmazane od reszty, co jednak widać dopiero po znacznym powiększeniu zdjęcia. Po zbliżeniu można dostrzec też nadmierne wyostrzanie obiektów, nie jest to jednak nic, co wyraźnie wpływa na odbiór całości. Sytuacja wygląda trochę inaczej w ciemniejszym otoczeniu. W takich warunkach fotografie stają się znacznie mniej szczegółowe oraz strasznie zaszumione (pełne cyfrowych zakłóceń). W wielu przypadkach przekłamuje też kolory, zwłaszcza czerwone. Dobrze jednak, że tablet został wyposażony w całkiem mocną diodę doświetlającą, dzięki której da się trochę rozjaśnić bliski kadr.

Również rejestrowane filmy nie wzbudzają większych zastrzeżeń, aczkolwiek i tutaj należy pamiętać, że nie jest to poziom najdroższych smartfonów. Wideo w rozdzielczości Full HD charakteryzuje się dobrym odwzorowaniem detali i wysoką płynnością. Także kolory prezentują się naturalnie, dzięki czemu oglądanie nagrań na tablecie jest bardzo przyjemne. Niestety, trzeba mieć na uwadze, że nagrywanie czegokolwiek tak dużym urządzeniem jest niezbyt wygodne i szybko męczy ręce. Warto też wspomnieć, że przedni aparat ma 2.1 Mpix i świetnie spełnia swoje zadanie. Rejestrowany nim obraz jest szczegółowy i

czytelny, co ma niebagatelne znaczenie podczas prowadzenia wideorozmów. Jego zaletami są też możliwość nagrywania wideo w standardzie Full HD, także kilka przydatnych trybów np. „pocztówkowy”, który robi jednocześnie zdjęcie przednim i tylnym aparatem oraz „upięknianiu twarzy”, który skutecznie demaskuje zmarszczki itp. Należy jednak pamiętać, że pod względem robionych zdjęć i nagrywanych filmików znacznie ustępuje on głównemu aparatowi.

-~- Multimedia i Internet -~-

Dzięki doskonałemu ekranowi, Galaxy Tab S 10.5 przewyższa pod multimedialnymi względami swoich poprzedników. Oglądanie filmów na tym urządzeniu to czysta przyjemność. Można się wręcz dopatrywać na nich najdrobniejszych detali (o ile jakość materiałów jest odpowiednio wysoka). Niestety, producent nie zwiększył liczby fabrycznie wspieranych formatów wideo, dlatego wbudowany odtwarzacz potrafi mieć problemy np. z popularnymi plikami DivX (ale XviD-y działają). Na szczęście, rozwiązaniem tego problemu jest pobranie alternatywnej aplikacji tego typu ze sklepu z programami (np. VLC).

Samsung Galaxy Tab S 10 (10)

Dla wielu użytkowników tablety są synonimem przenośnych przeglądarek internetowych i jest w tym sporo racji. W sieciowych zastosowaniach opisywany model sprawdza się znakomicie, a wysoka rozdzielczość ekranu podnosi czytelność nawet najmniejszych czcionek. Dzięki temu użytkownik nie musi powiększać treści, by móc je wygodnie odczytać. Szkoda jednak, że tablet nie obsługuje elementów flash, przez co niektóre strony wyświetlane są bez mapek, animacji i gier. Istotna jest też wersja nabywanego urządzenia. W przypadku wariantu jedynie z Wi-Fi (T800), łączność z Internetem zapewniają jedynie lokalne sieci bezprzewodowe lub połączenie udostępniane ze smartfona. Za to droższy model z LTE (T805) pozwala na łączenie się z Internetem mobilnym podobnie do telefonów. Uprzednio należy jednak wyposażyć tablet w kartę SIM.

Jedynie w przypadku zastosowań muzycznych Samsung Galaxy Tab S 10.5 wypada dobrze. Zamontowane na górnej części bocznych (trzymając tablet poziomo) krawędziach głośniki stereo trudno zasłonić dłońmi, są głośne, a do tego grają dosyć czysto (jak na tablet). Natomiast że dźwięk wydobywający się ze słuchawek jest klarowny (nawet przy dużej głośności) i głośny. Niektórym przeszkadzać może też, że jest stosunkowo cichy, co może być dokuczliwą wadą w przypadku droższych modeli słuchawek. Pewne wątpliwości wzbudza również ilość wbudowanej w tablet pamięci. Do wyboru są dwa warianty – 16 i trudno dostępny 32 GB, z których użytkownik ma do dyspozycji, odpowiednio 11 i 24 GB. Jak na tak multimedialny sprzęt to niewiele, tym bardziej, że popularniejszy, mniej pojemny wariant zmieści zaledwie ok. 6 filmów w rozdzielczości Full HD. Na szczęście, tablet wyposażyć można w kartę microSD do 128 GB.

Pewnym drobiazgiem, który pojawił się dopiero w tabletach z serii Galaxy Tab S jest obsługa chińskiego systemu satelitarnego Beidou (obok amerykańskiego GPS i rosyjskiego GLONASS). Podnosi on dodatkowo precyzję podczas ustalania pozycji, a także przyspiesza lokalizowanie urządzenia.

-~- Wydajność, bateria, wady, zalety i podsumowanie -~-

Wydajność

W zależności od wersji (Wi-Fi / LTE) tablet działa dzięki ośmiordzeniowemu procesorowi stworzonemu przez Samsunga lub wydajnej, czterordzeniowej jednostce Snapdragon 800. W obu przypadkach użytkownik ma do dyspozycji 3 GB pamięci RAM, której w zupełności wystarcza do działania wielu aplikacji jednocześnie. Szkoda jednak, że tylko ostatni ze wspomnianych parametrów zmienił się względem Galaxy Tabów Pro, co pozostawia pewien niedosyt (tym bardziej, że urządzenia te nie mają zbyt dużego zapasu mocy obliczeniowej).

Pierwszy ze wspomnianych procesorów (Exynos 5420), to ciekawy układ składający się z czterech bardzo wydajnych rdzeni taktowanych 1.9 GHz oraz czterech energooszczędnych taktowanych 1.3 GHz. Oba zestawy mogą pracować jednocześnie (w przypadku wymagających zadań, np. gier), jednak gdy nie jest potrzebna duża moc obliczeniowa, pracują tylko 4 wolniejsze rdzenie, co pozwala na znaczną oszczędność energii. Niestety, nawet po uruchomieniu wszystkich rdzeni procesor ten jest trochę wolniejszy od układu montowanego w droższym wariancie LTE. Różnica między nimi jest jednak na tyle nieznaczna, że trudno ją zauważyć. Najważniejsze, że Exynos 5420 zapewnia bardzo płynną pracę systemu oraz aplikacji. Jedynie najbardziej zaawansowane gry mogą mieć problemy z idealnym działaniem ze względu na bardzo wysoką rozdzielczość wyświetlacza.

Drugim z wymienionych procesorów jest popularny we flagowych modelach Snapdragon 800 taktowany 2.3 GHz. Jest to bardzo wydajny układ, który trochę przewyższa pod tym względem opisanego wcześniej Exynosa 5420. Również w tym przypadku nie ma mowy o jakichkolwiek spowolnieniach w działaniu interfejsu. Jedynie najbardziej zaawansowane graficznie gry mogą mieć trochę mniej płynną animację w porównaniu do urządzeń z ekranami Full HD, jest to jednak spowodowane bardzo wysoką rozdzielczością wyświetlacza Galaxy Tab S 10.5.

Bateria

Pomimo znacznie cieńszej obudowy, ogniwo Galaxy Tab S 10.5 zostało zmniejszone względem starszego Galaxy Tab Pro 10.1 o zaledwie 320 mAh i jego pojemność wynosi 7900 mAh. Co ciekawe, nie wpłynęło to za bardzo na czas pracy na jednym ładowaniu tabletu i nadal jest on co najmniej zadowalający. Duża w tym zasługa mniej łasego na energię ekranu. Zarówno model bez, jak i z łącznością LTE umożliwiają oglądanie filmów przez ponad 12 godzin lub ok. 8 godzin przeglądania Internetu (ok. 7 w przypadku wariantu LTE). To dobre wyniki, które jednak nie są w stanie dorównać tym, osiąganym przez np. iPada Air. W przypadku wersji LTE można liczyć na trochę dłuższy czas pracy pod obciążeniem (np. w przypadku gier), ale sprzęt trochę szybciej rozładowuje się przykładowo podczas czytania elektronicznych książek. Niestety, naładowanie tabletu fabryczną ładowarką zajmuje aż 6 godzin, co trzeba uznać za bardzo słaby wynik. Urządzenia niestety nie można też zasilać po podłączeniu do USB komputera.

Podsumowanie

Model ten jest pod wieloma względami wyjątkowy, a Samsung udowodnił nim, że nadal potrafi tworzyć wyróżniające się na tle konkurencji urządzenia. Jeśli więc zależy komuś na doskonałym ekranie oraz świetnym wykonaniu, to można uznać go za jeden z najciekawszych tabletów na rynku (niezależnie od systemu). Niestety, Samsung Galaxy Tab S 10.5 jest też wyjątkowo drogi i tak naprawdę, niewiele różni się od swojego minimalnie mniejszego oraz tańszego brata, czyli Samsunga Galaxy Tab 10.1 Pro. Brakuje mu też wodoodporności oraz obudowy z lepszej jakości materiałów, czyli cech znanych z np. Sony Xperia Tablet Z oraz Xperia Tablet Z2.

Nie da się też ukryć, że Android pod względem liczby aplikacji i gier na tablety nadal znacznie ustępuje iPadom, co dla wielu osób może być bardzo istotne. Jeśli więc komuś zależy głównie na rewelacyjnym ekranie, to powinien zainteresować się opisywanym sprzętem. Jeśli jednak ktoś poszukuje prostego w obsłudze tabletu do zabawy i przeglądania Internetu, to lepszy może okazać się np. równie stylowy, a do tego tańszy iPad Air. Natomiast osobom, którym tablet służyć ma nie tylko do rozrywki, ale też do pracy, polecić można urządzenia z Windows 8 i doczepianymi klawiaturami, takie jak np. Asus Transformer T100.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button