Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Recenzje

Test Samsung Pixon

Dotykowy telefon z 2008 roku, pozbawiony sprzętowej klawiatury, będący bezpośrednim konkurentem dla Sony Ericssona C905. Samsung Pixon M8800 działa na zamkniętym systemie operacyjnym producenta i odróżnia się niezłym aparatem. Znacznie ustępuje jednak możliwościami nawet najtańszym smartfonom, a także swojemu następcy (Samsung Pixon 12), którego wyposażono w lepszy wyświetlacz oraz aparat.

Wykonanie i wygląd

Stoi na najwyższym poziomie. Obudowę wykonano z dobrej jakości plastiku i metalu. Tył urządzenia zdobi pokaźnych rozmiarów obiektyw, który chroniony jest przed zarysowaniami automatyczną zasłoną. Wizualnie, telefon przypomina aparat i jest dosyć masywny. Szczególnie daje się we znaki spora grubość urządzenia, wynosząca niemal 15 mm. Nie mniej, słuchawka dobrze leży w dłoni i komfortowo można obsługiwać ją jedną ręką.

Menu i aplikacje

Telefon korzysta z zamkniętego systemu operacyjnego, którego wygląd wzorowanego na interfejsie znanego ze starszych smartfonów Samsunga z Androidem bądź Bada OS. Nie do końca jest to zaleta, bo wygląd oprogramowania jest niespójny, strasznie pstrokaty i dziecinny. Inną jego wadą jest uboga baza dostępnych aplikacji i gier. Co prawda, wbudowane narzędzia umożliwiają wykorzystanie możliwości telefonu (przeglądarka internetowa, Facebook, komunikator Parlingo, odtwarzacz muzyczny, mapy Google itd.), ale do funkcji znanych ze smartfonów dużo mu brakuje. Nie zachwyca też płynność działania systemu. Często zdarzają się spowolnienia, których przyczyny trudno się doszukać.

Wyświetlacz

To największa wada opisywanego modelu. Rozdzielczość 240 x 400 pikseli i zaledwie 256 tys. kolorów w przypadku ekranu 3.2 cala można uznać za niesmaczny żart ze strony producenta, tym bardziej, w przypadku fotograficznego modelu. Jakość wyświetlanego obrazu jest słaba, wszystko wygląda na lekko poszarpane i nieostre. Sytuacji nie ratują pozostałe, zupełnie przeciętne parametry wyświetlacza, aczkolwiek jego czytelność w słońcu jest zadowalająca i pozwala w miarę komfortową prace z telefonem poza pomieszczeniami. Zastosowany, oporowy panel dotykowy nie grzeszy czułością i w porównaniu do nowoczesnych ekranów pojemnościowych przegrywa na całej linii.

Aparat

To główna cecha tego telefonu. Pokaźna matryca ma 8 Mpix, ale parametry optyki znacznie ustępują fotograficznym smartfonom (np. Nokia 808 PureView czy Nokia N8). Zrobione nią zdjęcia są bardzo dobre (jak na urządzenie z 2008 roku), ale nic ponad to. Osoba, która oczekuje po tym aparacie jakości znanej z kompaktów srodze się zawiedzie. Na fotografiach czasami występuje winietowanie (zaciemnianie rogów ujęcia), a w gorszych warunkach oświetleniowych widoczny staje się kolorowy (cyfrowy) szum i znacznie spada liczba rejestrowanych detali. Miłym dodatkiem jest jednak sprzętowy spust migawki, który ułatwia robienie zdjęć.

Kamerka umożliwia nagrywanie filmików w rozdzielczości 720 x 480 pikseli (lub spowolnionych ujęć 360 x 240 pikseli). Ich jakość jest akceptowalna, ale do nagrań znanych z dzisiejszych smartfonów wiele im brakuje, szczególnie pod względem szczegółowości i płynności obrazu.

Multimedia i Internet

Słuchawka oferuje całkiem sporo multimedialnych funkcji. Telefon radzi sobie z popularnymi plikami wideo XviD i DivX, ale oglądanie czegokolwiek na tak małym ekranie nie jest zbyt komfortowe. Przeglądarka internetowa działa znośnie, ale rozbudowane strony stanowią dla niej nie lada wyzwanie. Program teoretycznie obsługuje elementy flash (reklamy, filmiki, gry), jednak w praktyce otworzenie czegokolwiek graniczy z cudem. Brakuje również łączności Wi-Fi, bez której użytkownik skazany jest na korzystanie z płatnej transmisji danych. Kolejnym problemem jest panel dotykowy, który nie obsługuje dotyku w kilku miejscach jednocześnie, co uniemożliwia powiększanie np. stron internetowych gestem „uszczypnięcia”. W obudowie znalazło się miejsce dla odbiornika GPS, jednak jego użyteczność ogranicza się do uzupełniania danych lokalizacyjnych zrobionych zdjęć i ustaleniu położenia podczas korzystania z map Google.

Samsung Pixon całkiem nieźle sprawdza się podczas odtwarzania muzyki. Jakość dźwięku w słuchawkach jest dobra (jak na urządzenie tej klasy). Trzeba jednak pamiętać o dokupieniu karty pamięci, bo dostępne dla użytkownika, wbudowane 110 MB pomieści raptem 20 piosenek lub kilkadziesiąt zdjęć.

Bateria

Pozwala na około 2-3 dni pracy, w ciągu których robi się kilka zdjęć, wykonuje połączenia głosowe i korzysta z Internetu. Zważywszy na ograniczone możliwości urządzenia nie jest to zbyt dobry wynik. Jeszcze gorzej wypada czas rozmów, który wynosi zaledwie 4 godzin!

Podsumowanie

Model ten był jedną z pierwszych słuchawek Samsunga, która zawojować miała rynek fotograficznych telefonów, na którym ówcześnie królowały Nokia oraz Sony Ericsson. W ostatecznym rozrachunku koreański producent stworzył urządzenie, które nie był ani dobrym telefonem, ani nawet przeciętnym smartfonem. Aparat też nie zachwyca, a na rynku są słuchawki oferujące dużo lepszą jakość zrobionych zdjęć. Zamknięty system operacyjny to duże ograniczenie, a tragiczny ekran dopełnia obrazu beznadziejności tego modelu. Z tego typu telefonów lepiej zainteresować się równie fotograficznym Sony Ericssonem Satio lub (mając trochę większy budżet) bardzo udaną Nokią N8 ze świetnym aparatem.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button