Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Recenzje

Test Sony Ericsson Aino

Klasyczny telefon z rozsuwaną obudową i ponadprzeciętnie (jak na ówczesne standardy) dużym, dotykowym ekranem. Poza tym słuchawka niczym się nie wyróżnia i raczej trudno uznać ją za interesującą z dzisiejszego punktu widzenia.

Wykonanie i wygląd

Obudowę zrobiono z całkiem dobrej jakości, śliskiego plastiku. Słuchawka prezentuje się elegancko i z całą stanowczością można ją uznać za jeden z najładniejszych sliderów na rynku. Nie jest on podatny na zarysowania (poza ramką otaczającą ekran) i nie zbiera odcisków palców, ale nie zapewnia do końca pewnego chwytu urządzenia. Zwraca też uwagę spory rozmiar słuchawki oraz jej ciężar (ponad 130 g). Mechanizm rozsuwania działa bez zarzutu. Bezproblemowe jest też korzystanie z klawiatury, chociaż osoby o większych palcach mogą mieć kłopoty z trafianiem w odpowiednie klawisze.

Menu i aplikacje

Aino korzysta z zamkniętego systemu operacyjnego. Oprogramowanie wyposażono w kilka przydatnych funkcji, jednak daleko mu do możliwości Android czy iOS. Zapomnieć też można o instalowaniu dodatkowych gier i aplikacji. Obsługiwane są tylko proste programy Java. Z interesujących narzędzi warto wymienić: nawigację offline Wisepilot, Youtube, przeglądarkę internetową, odtwarzacz muzyczny i wideo, radio FM i kilka innych. W oczy rzuca się brak aplikacji do obsługi portali społecznościowych. Szkoda, że producent nie zdecydował się też na fabryczne instalowanie popularnej przeglądarki Opera Mini, która jako jedna z nielicznych robi użytek z dotykowego ekranu Aino.

System działa nad wyraz sprawnie i trudno mieć w tej kwestii jakiekolwiek zastrzeżenia. Pozwala też na korzystanie z kilku aplikacji jednocześnie, co daje namiastkę wielozadaniowości znanej ze smartfonów. Warto też wspomnieć o możliwości zmiany wyglądu interfejsu i jego prostocie. Nawet nieobeznana z telefonami osoba powinna sobie bez problemu poradzić z menu urządzenia.

Wyświetlacz

Trzycalowy panel LCD oferuje przeciętną jakość obrazu. Najbardziej doskwiera jego niska rozdzielczość (240 x 432 piksele), który nie zapewnia wystarczającej ostrości. Nie zachwycają też kąty widoczności, czy głębia czerni. Na szczęście, dobrze wypada czytelność w słońcu dzięki wysokiej jasności.

Wyświetlacz pokryto pojemnościowym panele dotykowym, który jest znacznie czulszy od swoich oporowych odpowiedników. Niestety, z jego potencjału można korzystać tylko w trybie multimedialnym, który uruchamia się ustawiając telefon w pozycji horyzontalnej. Ma się wtedy dostęp do np. galerii czy odtwarzacza wideo. Poza tym pozostaje jedynie przeglądarka internetowa Opera Mini oraz interfejs aparatu. We wszystkich innych miejscach systemu konieczne jest nawigowanie klawiszem kierunkowym.

Aparat

Telefon wyposażono w matrycę 8,1 Mpix, która robi zaskakująco słabe zdjęcia. Ich jakość jest niska, pozbawione detali, nieostre i po prostu brzydkie. Winny temu jest najprawdopodobniej bardzo agresywny system odszumiania, który ma na celu pozbycie się cyfrowego szumu ze zdjęć, ale przy okazji zamazuje wszelkie detale. Co gorsza, nie poprawia on jakości zdjęć zrobionych nocą, na których liczba widocznych detali jest niewielka. Sytuację ratuje odrobinę całkiem mocna dioda doświetlająca LED.

Aino umożliwia też nagrywanie filmików w rozdzielczości 640 x 480 pikseli. Ich jakość jest podobna do rozdzielczości, czyli przeciętna. W awaryjnej sytuacji można z tej funkcji skorzystać, ale jakości znanej z nowoczesnych smartfonów raczej nie ma co oczekiwać.

Multimedia i Internet

Nie jest to dobre urządzenie multimedialne. Stosunkowo duży, ale kiepski ekran nie sprawdza się w przypadku filmów. Problemem jest też brak wsparcia dla popularnych plików wideo DivX i XviD. Przeglądanie Internetu jest możliwe, ale niezbyt komfortowe, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że wbudowana przeglądarka nie wykorzystuje ekranu dotykowego. Bez zarzutu sprawuje się za to odtwarzacz muzyczny. Można zupełnie zmienić jego wygląd, a jakość odtwarzanego dźwięku jest bez zarzutu. Niestety, telefon nie ma wyjścia słuchawkowego mini jack, a fabryczne gniazdo ma tendencję do psucia się. Nie zachwyca też ilość wbudowanej pamięci. 55 MB wystarczy na kilka piosenek, ale nie ma problemu ze skorzystaniem z karty microSD.

Bateria

Pozwala na 3 dni komfortowego korzystania z telefonu, chyba że bardzo intensywnie używa się jego multimedialnych funkcji. Wtedy ładowarki trzeba szukać już po jednym dniu. Znacznie lepiej prezentuje się za to czas rozmów, który wynosi ponad 10 godzin.

Podsumowanie

Jeden z najładniejszych sliderów na rynku, zwłaszcza biała wersja. Poza tym jednym faktem nie był pod żadnym względem urządzeniem nadzwyczajnym. Obecnie nie ma w nim niczego interesującego. Brak systemu operacyjnego marnuje potencjał całkiem sporego ekranu dotykowego. Przeglądanie Internetu jest co najwyżej znośne, a aparat poza dumnym napisem „8,1 Mpix” nie oferuje jakieś nadzwyczajnej jakości zrobionych nim zdjęć. Zdecydowanie lepiej rozejrzeć się za starszymi modelami Sony Ericssona np. tańszym i lepiej wykonanym W705 bądź wyposażonym w trochę mniejszy ekran Samsung Shark 2.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button