Test Sony Ericsson Hazel
Tani, prosty telefon z rozsuwaną obudową. Urządzenie należy do serii GreenHeart, co oznacza, że jego plastikowe elementy zostały wykonane z surowców pozyskanych z recyklingu. Z punktu widzenia dzisiejszego użytkownika jest to prosta komórka z ograniczoną ilość funkcji.
Wykonanie i wygląd
Obudowa została wykonana z aluminium i plastiku. Z tego pierwszego zrobiono przedni panel urządzenia. Cała reszta, to przeciętnej jakości tworzywo sztuczne. Wygląd słuchawki odróżnia się lekko wygiętą pokrywą baterii, dzięki czemu telefon lepiej leży w dłoni. Zastrzeżeń nie można też mieć do mechanizmu rozsuwania czy klawiatury, na której pisze się wygodnie i sprawnie.
Menu i aplikacje
Telefon korzysta z zamkniętego systemu operacyjnego o ograniczonych możliwościach. Względem starszych słuchawek producenta pojawiły się jednak programy do obsługi portali społecznościowych (Facebook, Flickr, Twitter). Poza tym to stare, dobre oprogramowanie znane z innych modeli Sony Ericssona, którego obsługa nie powinna nikomu przysporzyć problemów. Niestety, nadal można tylko instalować proste, nieliczne programy i gry Java. Z wbudowanych narzędzi warto jeszcze wspomnieć o odtwarzaczu muzycznym i wideo, radiu FM, przeglądarce internetowej, funkcji rozpoznawania utworów trackID i kilku innych.
Wyświetlacz
Zamontowany ekran ma 2,6 cala. Niestety, rozdzielczość 240 x 320 pikseli na takiej powierzchni nie zapewnia zadowalającej ostrości obrazu, co uniemożliwia komfortowe korzystanie z Internetu. Poza tym wyświetlacz jest bardzo przeciętny. Jego czytelność w słońcu jest przyzwoita, tak samo jak kąty widoczności. Nie mniej, jest on wystarczający do pisania SMS-ów czy przeglądania zdjęć.
Aparat
Matryca ma 5 Mpix i jak na telefon z tej półki cenowej robi całkiem przyzwoite zdjęcia. Pomaga w tym obecność funkcji autofocus (ustawianie ostrości na bliskie obiekty) i diody doświetlającej. Na obudowie znalazło się nawet miejsce na sprzętowy spust migawki. Jakość fotografii zrobionych w dobrych warunkach oświetleniowych jest bez zarzutu. W ciemniejszym otoczeniu robi się znacznie gorzej, ale to standard w przypadku większości aparatów w komórkach.
Kamerka pozwala na nagrywanie filmików w rozdzielczości 640 x 480 pikseli. Ich jakość jest zadowalająca, chociaż do poziomu znanego ze smartfonów dużo im brakuje.
Multimedia i Internet
Korzystanie z multimediów i Internetu, to ostateczność w przypadku Hazel. Mały, niedotykowy ekran uniemożliwia komfortowe przeglądanie zasobów Sieci. Oglądanie filmów jest bezsensowne, a dodatkowym problemem jest brak obsługi popularnych plików wideo DivX i XviD. Dobrze, że chociaż jako odtwarzacz muzyczny Hazel sprawdza się całkiem przyzwoicie. Szkoda, że model wyposażono w zawodne gniazdo Fast Port, które zastępuje standardowe wyjście słuchawkowe mini jack i wtyk ładowarki. Wbudowane 280 MB pamięci pozwala na zapisanie zaledwie kilkudziesięciu piosenek, ale jest też możliwość skorzystania z kart microSD.
Bateria
Słuchawka pozwala na prowadzenie rozmów przez ok. 10 godzin lub 18 dni w stanie czuwania. Korzystając z różnych funkcji telefonu (Internet, SMS itp.), umożliwia około 3 dni całkiem intensywnej pracy urządzenia.
Podsumowanie
Jest to całkiem niezła propozycja dla niewymagających użytkowników. Telefonu można w ostateczności użyć do sprawdzenia czegoś w Internecie, działa sprawnie i niezawodnie, a do tego jest tani. Nie nadaje się jednak do multimedialnych zastosowań i warto mieć to na uwadze. Na rynku dostępny jest też Sony Ericsson Aino lub Sony Ericsson w705, które prezentują się lepiej i stanowią ciekawe alternatywy dla Hazela.