Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Recenzje

Test Sony Ericsson Xperia Play

Bardzo ciekawa, chociaż nieudana próba połączenia w jednym urządzeniu smartfona z Androidem oraz konsoli do gier. Z dzisiejszego punktu widzenia model ten należy traktować wyłącznie jako ciekawostkę.

-~- Wykonanie i wygląd -~-

Wizualnie smartfon przypomina inne telefony producenta z tamtego okresu. Obudowa zrobiona jest z błyszczącego, podatnego na zarysowania plastiku, który nie robi dobrego wrażenia. Ekran przykryto szkłem mineralnym, które zapewnia przyzwoitą ochronę przed uszkodzeniami. Trzeba też zaznaczyć, że telefon po rozłożeniu wygląda nietuzinkowo i na pewno zwróci uwagę młodszych osób.

Najważniejszym elementem urządzenia jest wysuwany spod ekranu kontroler do gier, który zawiera dwa panele dotykowe, przyciski znane z konsol PlayStation oraz czterokierunkowy krzyżak. Trzeba przyznać, że komfort grania na Xperii Play jest o wiele większy, niż w przypadku ekranu dotykowego, jednak do konsol przenośnych (PS Vita, PSP, Nintendo 3DS) sporo mu brakuje. Najbardziej doskwiera brak analogowej gałki, która znacznie lepiej spełniałby swoje zadanie niż dostępne gładziki. Utrudniony jest też dostęp do przycisków L i R, które znajdują się na górnej krawędzi urządzenia (trzymając telefon w orientacji poziomej).

-~- Menu, aplikacje i wyświetlacz-~-

Smartfon korzysta z Androida 2.3 wzbogaconego nakładką producenta. Interfejs Sony Ericssona jest jednym z najmniej rozbudowanych (w porównaniu do TouchWiz Samsunga czy Sense HTC) i najszybszych. Nie oznacz to, że nie oferuje on ciekawych funkcji i rozwiązań. Najbardziej charakterystyczna jest aplikacja TimeScape, która zbiera aktualności z portali społecznościowych i wyświetla w jednym miejscu. Ciekawostką jest też TrackID, które pozwala na sprawdzenie jakiej piosenki się aktualnie słucha. Są jeszcze inne, praktyczne narzędzia (np. program do robienia kopii zapasowej danych) oraz te, które ma w sobie Android (np. przeglądarka internetowa, e-mail, sklep z oprogramowaniem, kalendarz i wiele innych). Interfejs wygląda schludnie i stylowo. Nie jest nadmiernie kolorowy czy też przepełniony nadmiarem zbędnych funkcji.

Niestety, trzeba wspomnieć o karygodnym zachowaniu producenta, który początkowo obiecał aktualizację telefonu do Androida 4.0, po czym wycofał się z tej deklaracji. Jest to tym bardziej bolesne, że z wersją 2.3 wiele nowych gier i aplikacji nie współpracuje, a samo oprogramowanie pozbawione jest istotnych nowości wprowadzonych w aktualizacji. Przyczyną tej sytuacji jest słaba sprzedaż słuchawki, jednak nie usprawiedliwia to pozostawienia bez wsparcia klientów, którzy nabyli ten model.

Wyświetlacz

W dniu swojej premiery był to jeden z najlepszych ekranów na rynku. Niestety, obecnie można go uznać za co najwyżej za przeciętny. Rozdzielczość 480 x 854 pikseli w przypadku czterocalowego panelu na większość osób nie robi już wrażenia. Do tego kąty widoczności nie są tak szerokie jak w ekranach AMOLED czy IPS. Nie powala też czytelność w słońcu. Kolory są naturalnie odwzorowane, ale stosunkowo niski kontrast czy jasna czerń mogą irytować.

-~- Aparat -~-

Zamontowano go chyba tylko dla zasady. Pomimo matrycy 5 Mpix robi bardzo przeciętne (a wręcz słabe zdjęcia) nawet w dobrych warunkach oświetleniowych. W ciemniejszym otoczeniu jego przydatność spada niemalże do zera, a jakość fotografii nie zadowoli nawet niewymagającego użytkownika.

Xperia Play w dniu swojej premiery nie miała możliwości nagrywania wideo w rozdzielczości HD (720p). Jednak jedna z aktualizacji oprogramowania wprowadziła tę funkcję. Nagrania są przeciętnej jakości i powinny zadowolić większość użytkowników. Nie jest to jednak poziom znany z dzisiejszych, flagowych modeli.

-~- Multimedia i Internet -~-

Bezdyskusyjnie Xperię Play stworzono do korzystania z multimediów. Spory, niezły ekran świetnie nadaje się do oglądania filmów. Niestety, fabrycznie smartfon nie obsługuje popularnych plików wideo DivX i XviD, jednak w sklepie z aplikacjami w moment znaleźć można rozwiązanie tego problemu. Całkiem przyjemne jest też przeglądanie Internetu. Strony wczytują się szybko, a ich obsługa jest bezproblemowa.

W przypadku tego modelu grom należy się oddzielny akapit. Całkiem sporo tytułów było specjalnie optymalizowanych pod działanie na Xperii Play, dostosowywano też sterowanie do jej kontrolera. Dzięki sprzętowym przyciskom zabawa jest znacznie przyjemniejsza niż w przypadku innych smartfonów. Do tego dochodzi jeszcze sklep PlayStation, w którym kupić można klasyki znane z konsol japońskiego producenta (najczęściej są to pozycje z PS One). Niestety, tragiczna wydajność (jak na sprzęt tego typu) uniemożliwia granie w wiele gier 3D, a przestarzała wersja systemu jeszcze bardziej ogranicza bazę osiągalnych dla tego modelu tytułów.

Jakość odtwarzanej muzyki jest bez zarzutu, a całkiem efektowny odtwarzacz uprzyjemnia odsłuch. Miłymi dodatkami są przyzwoity zestaw słuchawkowy dołączony do telefonu oraz karta pamięci (8 GB), z której korzystanie jest koniecznością. Wbudowany 1 GB w ostatecznym rozrachunku zmieści maksymalnie 80 piosenek (dla użytkownika dostępne są 400 MB). Kiepsko prezentuje się też jakość rozmów głosowych. Czasami rozmówcę słychać, jakby mówił z oddali i pojawia się irytujący pogłos. Na szczęście, chociaż głośnik zewnętrzny gra głośno i wyraźnie.

-~- Wydajność, bateria, wady, zalety i podsumowanie -~-

Wydajność

Jest to największa wada tego modelu. Wykorzystanie przestarzałego, jednordzeniowego procesora (1 Ghz) w smartfonie do gier, gdy królowały już znacznie wydajniejsze układy dwurdzeniowe, to strzał w kolano ze strony producenta. Niedługo po premierze telefonu zaczęły pojawić się tytuły, które przerastały jego możliwości i nawet specjalne optymalizowanie ich pod ten konkretny model nie poprawiało sytuacji. Gwoździem do trumny było postawienie na 512 MB pamięci RAM, gdy standardem wśród droższych modeli był już 1 GB. W efekcie uruchomienie kilku aplikacji jednocześnie jest dla Xperii Play dużym wyzwaniem.

Bateria

W kwestii baterii też pojawia się pewien zgrzyt. Słuchawka wytrzymuje około 5 godzin nieprzerwanej gry. To sporo, jednak po upływie tego czasu użytkownik jest zupełnie pozbawiony łączności ze światem. Posiadając oddzielną konsolę nie ma się tego problemu. Przy mniej intensywnym użytkowaniu telefon wytrzymuje około dwa dni pracy. Niestety, naładowanie ogniwa do pełna zajmuje aż 4 godziny.

Podsumowanie

Sony Ericsson tym modelem próbował połączyć świat przenośnych konsol oraz smartfonów. Miała to być też ciekawa alternatywa dla osób, które nie mogły sobie pozwolić na PS Vita. Niestety, Xperia Play w ostatecznym rozrachunku nie jest ani dobrym smartfonem, ani przyzwoitą konsolą. Stworzono telefon, który nie do końca wie czym chce być. Do grania jest na rynku sporo tańszych i znacznie lepszych urządzeń (np. Sony PSP), które umożliwiają wygodną zabawę i dostępnych jest na nie wiele wartościowych tytułów. Z kolej jako smartfon Xperia Play wypada bardzo przeciętnie. Słaby aparat, przeciętny ekran czy przestarzała wersja systemu operacyjnego, to tylko niektóre z wad tego modelu. Znacznie lepszym pomysłem jest zakup bardzo taniego PSP i średniej klasy smartfona (o ile komuś nie przeszkadza noszenie dwóch urządzeń jednocześnie) niż decydowania się na tę hybrydę. Można też rozważyć zakup iPhone 4 w podobnej cenie, który też stosunkowo całkiem nieźle sprawdza się w roli przenośnej konsolki.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button