Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Recenzje

Test Sony Ericsson Xperia X10 mini pro

To budżetowy smartfon z Androidem, który wyposażono w wysuwaną klawiaturę QWERTY. Nie jest to jednak udane urządzenie, chyba że traktuje się je jako trochę bardziej rozbudowany, klasyczny telefon.

-~- Wykonanie i wygląd -~-

Obudowę w całości wykonano z plastiku (dotyczy to też szybki przykrywającej ekran). Jest on przeciętnej jakości i łatwo go porysować. Jednak najbardziej daje się we znaki nienajlepsze spasowanie elementów. Telefon potrafi trzeszczeć nawet podczas korzystania z klawiatury, co potrafi irytować. Dla odmiany słuchawka dobrze leży w dłoni i bez problemu można ją obsługiwać jedną ręką. Miłym dodatkiem jest też szeroki wybór kolorów obudowy (czarny, srebrny, różowy, czerwony i biały). Klawiatura jest wygodna, chociaż miniaturowy rozmiar telefon wymusił zmniejszenie klawiszy, do których trzeba się przyzwyczaić. Warto też wspomnieć, że urządzenie wygląda niemal identycznie, jak pozbawiona klawiatury QWERTY Sony Ericsson Xperia X10 mini.

-~- Menu, aplikacje i wyświetlacz-~-

X10 mini pro działa (po aktualizacji) na przestarzałym Androidzie 2.1 z nakładką producenta, która dostosowuje system do tak małego ekranu. I trzeba przyznać, że robi to całkiem nieźle. W rogach ekranu głównego znajdują się skróty do najczęściej używanych aplikacji. Menu z programami zostało zminiaturyzowane i podzielone na większą liczbę stron. Obecny jest też autorski program TimeScape, który w jednym miejscu gromadzi wszelkie aktualności z różnych portali społecznościowych.

Niestety, pomimo całkiem praktycznych pomysłów producenta na interfejs, korzystanie z Androida na tak małym ekranie nie jest komfortowe. Szczególnie w przypadku niefabrycznych programów. Życie komplikuje niska rozdzielczość ekranu, z którą wiele aplikacji i gier nie współpracuje. Do tego dochodzi jeszcze tragiczna wydajność oraz bardzo stara wersja systemu. Właśnie dlatego X10 mini pro lepiej rozpatrywać w kategoriach zwykłego telefonu.

Wyświetlacz

Jest największą wadą opisywanego modelu. Malutki ekran 2,55 cala o tragicznej rozdzielczości 240 x 320 pikseli psuje przyjemność korzystania ze smartfona. Wyświetlany obraz jest nieostry, kolory są szarawe, kontrast niski, a czytelność w słońcu niezadowalająca. Brakuje też funkcji multi-touch, bez której powiększanie np. zdjęć czy stron gestem uszczypnięcia ekranu jest niemożliwe.

-~- Aparat -~-

Jak na tak tanie urządzenie jest zadziwiająco dobry. Matryca 5 Mpix nieźle radzi sobie z odwzorowaniem kolorów, kontrastem czy ostrością zdjęć. Nie jest to poziom Sony Ericssona Xperii X10, ale trudno też się do czegoś przyczepić. Jakość spada za to w gorszych warunkach oświetleniowych, gdy scena jest zbyt duża, by doświetlić ją diodą LED. W takiej sytuacji spadek liczby rejestrowanych detali jest znaczący, a kolory stają się mocno przekłamane.

Gorzej (ale i tak nieźle) prezentują się nagrywane kamerką filmiki w rozdzielczości 640 x 480 pikseli (VGA). Telefon dobrze ustawia ostrość podczas nagrywania, a ich jakość jest zadowalająca.

-~- Multimedia i Internet -~-

I tutaj X10 mini pro leży zupełnie. Malutki, beznadziejny ekran zupełnie nie sprawdza się podczas przeglądania Internetu. Wyświetlany jest tylko niewielki wycinek strony i konieczne jest jej znaczne powiększanie. Nie warto zawracać sobie też głowy oglądaniem na tak małym wyświetlaczu filmów, tym bardziej że fabrycznie telefon nie obsługuje popularnych formatów wideo DivX i XviD. Oczywiście, o graniu też należy zapomnieć. Tragiczna wydajność i przestarzał system uniemożliwią uruchomienie większości dostępnych na Androida gier.

Niewielkie gabaryty stają się zaletą podczas odtwarzania muzyki. Telefon wszędzie się zmieści i nie wadzi. Jakość odtwarzanego dźwięku jest zadowalająca, o ile ktoś nie ma wygórowanych wymagań. Konieczne jest jednak zaopatrzenie się w kartę microSD, bo wbudowane 128 MB pozwoli na zapisanie około 20 piosenek.

-~- Wydajność, bateria, wady, zalety i podsumowanie -~-

Wydajność

To kolejna kwestia, która uniemożliwia nazwanie tego modelu pełnoprawnym smartfonem. Procesor taktowany 600 Mhz i 256 MB pamięci RAM, to stanowczo za mało, żeby komfortowo korzystać z możliwości Androida. Używanie aplikacji innych niż producenta jest bardzo kłopotliwe, a o graniu można zapomnieć. Możliwości telefonu przekracza też korzystanie z kilku programów jednocześnie. Nawet działanie interfejsu pozostawia nieco do życzenia, aczkolwiek praca z nim jest jak najbardziej możliwa.

Bateria

Wytrzymałość baterii też nie zachwyca. Pomimo niewielkiej wydajności ogniwo wytrzymuje maksymalnie dwa dni. Jeśli jednak dużo korzysta się z Internetu, to trzeba być gotowym na codzienne ładowanie słuchawki. Lepiej unikać też długich pogawędek, bo ogniwo rozładowuje się po około 5 godzinach rozmów.

Podsumowanie

Jest to słaby smartfon, aczkolwiek całkiem udany telefon. Do komunikacji zarówno tej klasycznej, jak i internetowej nadaje się świetnie. Niestety, zupełnie nie sprawdza się w przypadku przeglądania Sieci, korzystania z aplikacji czy oglądania filmów. Dlatego warto rozejrzeć się za wydajniejszą Sony Ericsson Xperią Mini Pro lub większą Sony Ericsson Xperią Pro.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button