Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Recenzje

Test Sony Xperia M

Smartfon z Androidem ze średniej półki cenowej z 2013 roku. Urządzenie wyraźnie przypomina pomniejszoną Xperię Z. Nie jest jednak wodoszczelne, a jego podzespoły sugerują, że nadaje się raczej dla mniej wymagających użytkowników. W oczy rzuca się też wizualne podobieństwo do Xperia L, który za podobne pieniądze oferuje lepszy aparat i odrobinę większy ekran.

-~- Wykonanie i wygląd -~-

Obudowę smartfona wykonano ze szkła (przedni panel) oraz matowego plastiku (zdejmowana pokrywa baterii oraz krawędzie). Spasowanie elementów jest bardzo dobre i trudno się do czegokolwiek przyczepić. Niestety, smartfon pomimo braku dotykowych przycisków pod ekranem ma bardzo szeroką ramkę wokół wyświetlacza, która niepotrzebnie zwiększa jego rozmiary. Poza tym jednym drobiazgiem, wygląd słuchawki jest bez zarzutów, a jej stosunkowo niewielkie gabaryty pozwalają na wygodną obsługę jedną ręką.

-~- Menu, aplikacje i wyświetlacz-~-

Sony Xperia M działa (po aktualizacji) na Androidzie 4.2 wzbogaconym nakładką producenta. Dość znacznie zmienia ona wygląd interfejsu, jednak robi to w bardzo subtelny i elegancki sposób, dzięki czemu może się podobać i nie przeszkadza. Jest do tego bardzo stonowana i znacznie mniej rozbudowana od znanego z Samsungów Nature UX czy HTC Sense. Producent dodał też sporo autorskich narzędzi, np.: tryb Stamina, który wydłuża czas pracy na baterii, rozbudowany odtwarzacz Walkman, integrację z portalami społecznościowymi, pakiet biurowy i wiele innych. Najczęściej są to przydatne aplikacje, ale jest też sporo bezużytecznych zapychaczy, których trudno pozbyć się bez specjalistycznej wiedzy.

Sam system działa bez zastrzeżeń. Telefon bez większego trudu radzi sobie z programami użytkowymi i tylko nieliczne tytuły z rozbudowaną grafiką 3D mogą się okazać dla niego zbyt dużym wyzwaniem. Na Androida dostępne są setki tysięcy aplikacji i gier, a większość fabrycznych programów można łatwo zastąpić wybranymi zamiennikami pobranymi z Google Play. Warto też wspomnieć, że obsługa urządzenia jest całkiem intuicyjna, co jest m.in. zasługą braku nadmiaru dodatkowych funkcji i programów znanych z np. smartfonów Samsunga. Niestety, do prostoty interfejsu znanej z iOS czy Windows Phone nadal dużo mu brakuje.

Wyświetlacz

Zamontowany, czterocalowy panel (480 x 854 pikseli) bardzo przypomina inne, smartfonowe ekrany Sony. Niestety, wcale nie jest to zaleta. O ile trudno przyczepić się do jego jasności czy odwzorowania kolorów, tak głębia czerni, czytelność w słońcu czy kąty widoczności pozostawiają wiele do życzenia. Szczególnie daje się to we znaki podczas korzystania z telefonu poza domem (dopatrzenie się czegoś na wyświetlaczu jest wtedy bardzo kłopotliwe).

-~- Aparat -~-

Ma 5 Mpix i robi przeciętne zdjęcia. Na ekranie smartfona prezentują się one nieźle, ale po powiększeniu widoczny staje się brak detali, delikatne rozmycie i lekki efekt akwareli (jakby fotografia była namalowana). W trudniejszych warunkach oświetleniowych (szczególnie w nocy) jest jeszcze gorzej, przez co trudno uznać aparat Xperii M za jej zaletę. Lepiej pod tym względem wypada Xperia L.

Mniej uwag można mieć do kamerki, chociaż tutaj pewien niedosyt pozostawia brak opcji nagrywania w rozdzielczości Full HD (jest tylko HD 720p). Nie mniej, filmiki są znośnej jakości i można nawet odtwarzać je na telewizorze.

-~- Multimedia i Internet -~-

Bez dwóch zdań jest to urządzenie multimedialne i radzi sobie z niemal każdym powierzonym mu zadaniem. Wbudowany odtwarzacz wideo otwiera popularne pliki wideo DivX i XviD, ale przez mniejszy niż w Xperii L ekran M gorzej sprawdza się w tej roli.

Żadnych uwag nie można mieć do działania przeglądarki internetowej. Strony wczytywane są szybko, a ich obsługa jest płynna. Jedyne co może przeszkadzać to stosunkowo nieduży ekran. Niewiele jest gier, które stanowią dla Xperii M wyzwanie. Dosłownie pojedyncze, bardzo zaawansowane graficznie tytuły nie działają na niej idealnie płynnie (są jednak nadal grywalne).

Jak każda nowoczesna Xperia, ta również została wyposażona w efektowny i rozbudowany odtwarzacz muzyczny Walkman. Jest w nim sporo opcji i parametrów dźwięku, które można modyfikować. Jakość brzmienia płynącego ze słuchawek jest co najmniej dobra. To samo trzeba powiedzieć o głośniku zewnętrznym. Pewne zastrzeżenia budzi za to ilość wbudowanej pamięci – dostępne dla użytkownika 2 GB to niewiele jak na urządzenie multimedialne (około 500 piosenek MP3) i konieczne może być skorzystanie z karty microSD.

-~- Wydajność, bateria, wady, zalety i podsumowanie -~-

Wydajność

Nowoczesny, dwurdzeniowy procesor i 1 GB pamięci RAM w zupełności wystarczają do płynnej pracy systemu. Bezproblemowe jest też korzystanie z wielu aplikacji jednocześnie czy granie w rozbudowane gry 3D.

Bateria

Czas pracy prezentuje się przeciętnie i wynosi około jednego dnia. Korzystając z Internetu mobilnego lub grając, rozładowanie ogniwa jest możliwe w kilka godzin.

Obsługa dwóch kart SIM

Miłym dodatkiem jest możliwość korzystania z dwóch numerów w tym samym momencie w przypadku wariantów C2004/C2005. Podczas nawiązywania połączenia użytkownik może wybrać, z której karty chce skorzystać. Nie ma też problemu z ustawieniem zadań dla poszczególnych kont (np. łączności z Internetem). Trzeba jednak pamiętać, że w trakcie rozmowy działa tylko używana w danym momencie karta, a druga zostaje tymczasowo wyłączona i nie można się na nią dodzwonić.

Podsumowanie

To ciekawy smartfon z bardzo przyzwoitymi (jak na tę półkę cenową) podzespołami. Nie ma on większych wad, o ile nie liczyć takiej samej ceny, jak w przypadku lepszej Xperii L. Oba telefony mają podobne możliwości, ale za podobne pieniądze można otrzymać lepszy aparat, większy ekran, 8 GB wbudowanej pamięci zamiast 4 itp. Z ww. powodów wybór jest raczej oczywisty.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button