Test Sony Xperia Tablet S

Tablet z Androidem należący w 2012 roku do wysokiej półki cenowej. Już w dniu swojej premiery było to urządzenie dosyć przestarzałe pod względem specyfikacji. Z dzisiejszego punktu widzenia nie ma w nim niczego interesującego (może poza specyficznym wzornictwem). Na rynku dostępny jest też wariant obsługujący łączność 3G.

Wykonanie i wygląd

Jest to najbardziej kontrowersyjna cecha tego modelu. Obudowę zrobiono ze szkła, aluminium oraz plastiku. Ten ostatni tworzy coś w rodzaju zakładki na pokrywie baterii, która jest grubsza od reszty. Ma ona ułatwiać wygodne chwycenie urządzenia w orientacji pionowej, skrywa też moduły łączności. Co za tym idzie, trzymanie za nią w trakcie korzystania z Wi-Fi bądź 3G powoduje obniżenie zasięgu. Tablet jest też przez nią niesymetryczny (w orientacji pionowej), co nie każdemu przypadnie do gustu. Resztę obudowy zrobiono z metalu, a spasowanie i jakość elementów są bez zarzutu. Warto wspomnieć o warstwie oleofobowej na ekranie, dzięki której trudniej go pobrudzić. Pewne zastrzeżenia można mieć jedynie do zaślepki chroniącej gniazdo na karty pamięci, którą łatwo przez przypadek urwać i zgubić.

Tablet waży prawie 600 gramów, co jest raczej przeciętnym wynikiem w przypadku urządzenia tej wielkości, więc trzymanie go w jednej dłoni jest na dłuższą metę niewygodne. Z kolei jego rozmiary zmuszają do przenoszenia go w torbie lub plecaku.

Menu i aplikacje

Sony Xperia Tablet S korzysta z Androida 4.1 (po aktualizacji) z nakładką producenta na interfejs. Całość niewiele różni się od oprogramowania znanego ze smartfonów Sony. Wygląd systemu trzeba uznać za stylowy i stonowany. Producent dodał od siebie sporo autorskich narzędzi, np.: tryb Stamina, który wydłuża czas pracy na baterii, rozbudowany odtwarzacz Walkman, Mobile Bravia Engine poprawiający wygląd odtwarzanych na telefonie multimediów, integrację z portalami społecznościowymi, pakiet biurowy i wiele innych. Najczęściej są to przydatne aplikacje, ale jest też sporo bezużytecznych zapychaczy, których trudno pozbyć się bez specjalistycznej wiedzy. Z typowo tabletowych programów warto wymienić funkcję edytowania zrzutów ekranu oraz możliwość zrobienia z tabletu pilota do telewizora, dekodera czy wieży Hi-Fi. Przydatny może być też podział systemu na użytkowników (podobny do tego znanego z komputerowego Windowsa), o ile z tabletu korzysta kilka osób na zmianę. Niestety, dostosowanie systemu do dużego wyświetlacza może pozostawiać pewien niedosyt. Przydałby się też rysik, który rozszerzyłby możliwości gadżetu.

Trzeba jednak pamiętać, że Android sprawdza się o wiele lepiej na smartfonach i nie jest idealnym systemem na tablety. Brakuje mu intuicyjności i prostoty znanej z iOS lub Windowsa 8 (bądź RT). Duża liczba dostępnych na niego gier oraz aplikacji nie jest dostosowanych do tego typu urządzeń i nie wykorzystuje potencjału większego ekranu (albo czasem w ogóle się nie włącza). Możliwościami też znacznie ustępuje komputerom PC oraz tabletom z Windowsem 8 (np. Acer Iconia W511).

Wyświetlacz

To jedna z największych wad opisywanego modelu. Ekran ma 9,4 cala i stosunkowo niewielką rozdzielczość 1280 x 800 pikseli. W efekcie, wyświetlany obraz może się czasami wydawać trochę nieostry. Daje się to szczególnie we znaki podczas przeglądania stron internetowych z dużą ilością tekstu (czcionki wyglądają na lekko poszarpane). Pozostałe cechy wyświetlacza są przeciętne. Czytelność w słońcu jest niska ze względu na odbijające światło szkło. Kolory jednak wyglądają naturalnie, a kąty widoczności są ok, ale ustępują obecnej, rynkowej czołówce.

Aparat

To zdecydowanie jeden z najsłabszych elementów urządzenia. Tylna kamerka ma 8 Mpix i da się nią zrobić przeciętnej jakości zdjęcia porównywalne do tanich kompaktów. Typowo w przypadku smartfonów i tabletów Sony, widoczny jest spadek liczby detali spowodowany zbyt agresywnym algorytmem odszumiającym (pozbywającym się kolorowych plam). Brakuje też diody doświetlającej, więc robienie zdjęć niedoświetlonym obiektom jest znacznie utrudnione. Zdarzają się też problemy z ustawianiem ostrości, ale na ekranie tabletu zrobione fotografie wyglądają przyzwoicie. Przednia kamerka 1 Mpix nie nadaje się do niczego poza wideorozmowami i robienie nią zdjęć to ostateczność.

Nagrywanie wideo też nie jest mocną stroną tego modelu. Tylna kamerka rejestruje filmiki w rozdzielczości Full HD (1080p). Ich jakość jest jednak niska. Najbardziej drażni przestawiająca się co chwila ostrość. Przedni obiektyw pozwala na nagrywanie w HD (720p) i raczej nie warto zawracać sobie tą funkcją głowy.

Multimedia i Internet

Jest to urządzenie stworzone do rozrywki i konsumpcji treści. Uwagi można mieć tylko do oprogramowania, a konkretniej odtwarzacza wideo, który jest dosyć kapryśny. Teoretycznie odtwarza on materiały w rozdzielczości Full HD i pliki wideo DivX oraz XviD, ale w praktyce często są z nim problemy (np. brak dźwięku lub obrazu, kłopoty z otwieraniem napisów). Dlatego warto zaopatrzyć się w jakąś alternatywną aplikację tego typu. Internet działa bez żadnych zarzutów. W przypadku wariantu obsługującego łączność 3G użytkownik nie jest ograniczony do lokalnych sieci Wi-Fi (o ile w tablecie znajduje się karta SIM operatora). W innym wypadku konieczne jest udostępniania w podróży połączenia ze smartfona. Sam tablet ma jednak ma wyraźne problemy z zasięgiem Wi-Fi, przez które traci łączność z np. routerem szybciej niż wiele innych urządzeń.

Muzycznie Sony Xperia Tablet S sprawdza się bardzo dobrze. Głośniki grają zaskakująco dobrze, chociaż trochę cicho. Jakości dźwięku w słuchawkach trudno cokolwiek zarzucić. W gadżet wbudowano, w zależności od wersji, od 16 do 64 GB pamięci (od 12 do 50 filmów HD w dobrej jakości lub kilkanaście tysięcy piosenek), którą rozszerzyć można kartami microSD (do 32 GB).

Wydajność i bateria

Tablet działa dzięki niezbyt nowemu, ale całkiem wydajnemu, czterordzeniowemu procesorowi taktowanemu 1,3 Ghz oraz 1 GB pamięci RAM. Układ ten dobrze radzi sobie z działaniem systemu oraz rozbudowanymi graficznie grami. Znacznie ustępuje jednak wysokobudżetowym jednostkom obecnie montowanym w smartfonach i tabletach.

Bateria pozwala na około 7-8 godzin przeglądania stron internetowych lub ok. 10 godzin oglądania filmów. Jest to przyzwoity wynik, który jednak znacznie ustępuje np. bezkonkurencyjnemu pod tym względem iPadowi Air.

Bezsprzecznie jest to jeden z wizualnie najbardziej charakterystycznych tabletów z Androidem. Nietypowa obudowa ma swoje plusy związane z ergonomicznością, aczkolwiek nie każdemu przypadnie do gustu. Niestety, poza nietypową konstrukcją trudno znaleźć w tym sprzęcie coś ciekawego. Niedzisiejsza wydajność, przeciętna bateria czy zaledwie średni ekran raczej nie zachęcają do jego zakupu. Niektórym osobom może przeszkadzać też system operacyjny Android, którego interfejs nie wykorzystuje potencjału dużych ekranów. Z tych powodów warto rozważyć zakup np. dobrze wykonanego i prostego w obsłudze iPada 4 lub dobrego zarówno do pracy, jak i zabawy Asusa T100 z doczepianą klawiaturą i Windowsem 8.