Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Recenzje

Test Telefunken Crusoe: Komórkowy survival

Wbrew obecnym trendom, nie każdy potrzebuje smartfona, który jest w stanie zastąpić komputer, odtwarzacz muzyczny, a nawet centrum multimedialne. Dla niektórych ważniejsze są wytrzymałość obudowy, czas pracy na jednym ładowaniu oraz niezawodność. Właśnie naprzeciw takim klientom wychodzi Telefunkem ze swoim pancernym modelem – Crusoe. Nazwa tego urządzenia nie jest przypadkowa. Ten sprzęt przetrwa wszystko i wszędzie, a do tego wygląda na tyle groteskowo, że aż może się podobać.

specyfikacje-telefunken-crusoe

-~- Wykonanie i wygląd -~-

Telefunken Crusoe na pierwszy rzut oka może kojarzyć się z… czołgiem pozbawionym lufy. Telefon jest masywny i gruby (ponad 2 cm!), co świadczy też o jego wytrzymałości. Obudowa została wykonana z twardej gumy oraz plastiku, dzięki czemu słuchawka dobrze leży w dłoni, a do tego spełnia normę IP67, czyli jest odporna na zanurzenie do 1 metra przez godzinę i niestraszny jej kurz. Co więcej, telefon charakteryzuje się podwyższoną odpornością na uszkodzenia mechaniczne, dzięki czemu nawet wielokrotne upadki z wysokości do 1-2 metrów nie robią na nim wrażenia (aczkolwiek producent nie obejmuje ich w gwarancji).

By urządzenie było odporne na wodę, wszystkie gniazda musiały zostać ukryte pod obudową. W celu dostania się do nich, potrzebny jest specjalny klucz (a raczej metalowa płytka dołączona do zestawu). Pełni ona funkcje śrubokręta, którym odkręca się śrubki mocujące pokrywę baterii. Co ważne, nie są one jedynie atrapą, tak jak w niektórych modelach Samsunga. Po zdjęciu klapki i usunięciu baterii, użytkownik uzyskuje dostęp do gniazd na kartę pamięci oraz Mini-SIM. Niestety, zdjęcie pokrywy bez śrubokręta lub wspomnianej płytki jest niemożliwe. Zastrzeżenia może też wzbudzać utrudniony dostęp do gniazda słuchawkowego oraz USB. Zostały one ukryte pod gumową zaślepką, którą można w łatwy sposób odsunąć np. paznokciem. Miejsce na zestaw słuchawkowy jest jednak ograniczone, przez co istnieje konieczność zdjęcia zaślepki w celu podłączenia słuchawek. By dokonać potrzebny jest płaski śrubokręt (zestawowy kluczyk nie spełnia tej funkcji), co nie stanowi problemu w przeciwieństwie do utraty wodoodporności urządzenia, jeśli zaślepka zostanie w ten sposób usunięta na stałe.

Pewne zastrzeżenia wzbudza również klawiatura. Jej przyciski są od siebie wyraźnie oddzielone, ale na tyle wąskie, że i tak dosyć łatwo o przypadkowe wciśnięcie kilku klawiszy, co może być problemem podczas pisania w rękawiczkach. Pod tym względem konkurencyjny Kazam Life R5 spisuje się lepiej. Co więcej, w trakcie szybkiego wprowadzania tekstu, dosyć łatwo nacisnąć czerwoną słuchawkę, która zamyka edytor wiadomości. Zastrzeżenia można również mieć do wskaźnika kierunkowego, który znajduje się zbyt blisko klawiatury. Cieszy za to obecności dedykowanych przycisków, dzięki którym można sprawnie obsługiwać latarkę, aparat oraz skrzynkę mailową.

-~- Menu i aplikacje -~-

Jak przystało na klasyczny telefon, Telefunken Crusoe działa dzięki pozbawionemu rozbudowanych funkcji systemowi operacyjnemu. Oferuje on m.in. SMS-y, książkę kontaktów, spis połączeń, budzik, kalkulator, odtwarzacz plików mp3, latarkę (umieszczoną na górnej krawędzi obudowy), prostą galerię zdjęć, radio FM i nieskomplikowaną grę logiczną Sokoban. Jest nawet czytnik książek elektronicznych, ale na tak małym ekranie raczej nikt nie będzie chciał korzystać z tej funkcji. Natomiast przeglądarka internetowa oferuje tylko najbardziej podstawowe funkcje. Niestety, dostępność jedynie łączności GSM uniemożliwia szybkie wczytywanie stron internetowych. Co więcej, bardziej rozbudowane witryny w ogóle się nie wyświetlają, a telefon pokazuje jedynie komunikat o braku pamięci operacyjnej (np. w przypadku głównej strony Teleguru)!

Telefunken Crusoe (15)

Szkoda, że telefon nie umożliwia instalacji aplikacji Java, takich jak Opera Mini albo prostych gier. Na plus trzeba za to zaliczyć bardzo głośny głośnik zewnętrzny oraz znośną jakość dźwięku w słuchawkach (o ile nie korzysta się z zestawu sprzedawanego z telefonem). Niestety sprzęt został wyposażony w niecały megabajt pamięci (mniej niż jeden utwór mp3), dlatego konieczne jest korzystania z karty microSD (do 16 GB). Szkoda jednak, że z bliżej nieokreślonej przyczyny odtwarzacz nie wykrywa piosenek zapisanych na karcie pamięci. Jeśli jednak uruchomi się je przez przeglądarkę plików, to telefon nie ma problemów z ich odtwarzaniem. Warto też zaznaczyć, że gniazdo słuchawkowe jest dosyć głęboko w obudowie, dlatego może pojawić się problem z podłączeniem zestawu, jeśli takowy ma zbyt szeroką wtyczkę.

Wyświetlacz

To jeden z elementów, na którym producenci oszczędzają w tanich telefonach i podobnie jest w tym przypadku. Telefunken Crusoe został wyposażony w dwucalowy ekran o bardzo niskiej rozdzielczości 176 x 220 pikseli. Niestety, wyświetlany obraz jest mało ostry, aczkolwiek na tyle wyraźny, by korzystanie z urządzenia nie było problemem. Kolory są za to zimne i dosyć wyblakłe, kontrast niski, czerń jasna, a kąty widoczności bardzo wąskie, co powoduje szybkie przekłamywanie barw, nawet przy lekkim przechyleniu telefonu. Z drugiej jednak strony, od tego typu urządzenia nikt nie może oczekiwać się jakości obrazu znanej z smartfonów. Znacznie ważniejsza jest w tym przypadku czytelność w słońcu, a do tej nie można mieć zastrzeżeń. Nawet w piękną pogodę napisanie SMS-a nie powinno być większym problemem.

-~- Aparat -~-

Pod znakiem zapytania stoi sens umieszczania aparatu w tak tanich telefonach. Mimo to Telefunken zdecydował się na wyposażenie Crusoe w matrycę o rozdzielczości zaledwie 1.3 Mpix. Niestety, zrobione nim zdjęcia są fatalnej jakości i nadają się co najwyżej do wysłania MMS-em. Brakuje im szczegółów, mają wypłowiałe kolory i niski kontrast. Nie ma też autofocusa, więc bliskie obiekty wychodzą zazwyczaj rozmazane.

Telefunken Crusoe (30)

Natomiast brak diody doświetlającej (lampka LED nie służy do oświetlania sceny) powoduje, że niewiele widać na nocnych ujęciach. Nawet tryb nocny nie jest przydatny, gdyż znacznie wydłuża czas naświetlania matrycy przez co można bardzo łatwo zrobić poruszone zdjęcie.

Jeszcze gorzej prezentują się nagrywane kamerką filmiki w komicznej rozdzielczości 320 x 240 pikseli. Niestety, zarówno ich płynność, jak i szczegółowość stoją na nieakceptowalny poziomie (zwłaszcza nocą), dlatego funkcję tę uznać można za w dużej mierze bezużyteczną. Jako ciekawostka warto jednak dodać, że telefon rejestruje obraz w formacie avi, a nie standardowych mp4 lub 3gp, co jest absolutnym ewenementem w świecie telefonów.

-~- Wydajność, bateria, wady / zalety i podsumowanie -~-

Wydajność i bateria

Telefunken Crusoe działa dzięki pokaźnej baterii o pojemności aż 1700 mAh (to więcej niż w niektórych smartfonach). Umożliwia ona rozmawianie przez ok. 12 godzin lub czuwanie przez aż 20 dni. Takie wyniki to zasługa braku łączności 3G oraz małego ekranu, jednak są nadal godne pochwały. Co więcej, w trakcie tygodniowych testów, w telefonie nie ubyła nawet jedna kreska na wskaźniku energii, więc trzeba przyznać, że dane producenta wcale nie są wyssane z palca. Bateria jest więc bezsprzecznym atutem tego modelu.

Podsumowanie

Niemiecki producent sprytnie nazwał swój niezwykle odporny model, nawiązując do sławetnej postaci Robinsona Crusoe, który przeciwstawiając się wszelkim nieprzychylnością losu musiał przetrwać w bardzo trudnych warunkach. Spośród wytrzymałych telefonów dostępnych na rynku, produkt Telefunken wyróżnia się niską ceną, nietuzinkowym wyglądem oraz świetną baterią. Pomimo niszowego producenta, Crusoe może bez kompleksów konkurować z np. Cat B100 lub kilkukrotnie droższym Sonim XP3300, które również charakteryzują się podwyższoną odpornością na czynniki zewnętrzne (Sonim gwarantuje też niewrażliwość na temperatury oraz wilgotność).

Niestety, ze względu na dosyć niewygodną, małą klawiaturę oraz niedużym wyświetlaczem raczej nie będzie to dobry wybór dla seniorów, a także osób, które często zmieniają karty SIM lub karty microSD. W takim przypadku znacznie lepszym wyborem może być mniej kłopotliwy i równie tani Samsung B2100 lub wyposażona w duże przyciski Emporia V33 Solid Plus . Przed zakupem tego typu urządzenia potencjalni klienci powinni również zapoznać się z możliwościami Kazam Life R5, który oferuje podobny wachlarz możliwości co Crusoe za trochę niższą cenę. Trzeba jednak być świadomym, że Telefunken Crusoe, jak i powyższe modele, nie są idealnymi urządzeniami dla osób, które szukaj telefonu, który może zastąpić aparat podczas wyjazdów w teren. W takim przypadku lepiej kupić smartfon z dużą, wymienną obudową np. Samsung Galaxy S4 i zaopatrzyć go w odpowiednie etui ochronne.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button