Test ZTE Grand X IN

Chiński smartfon z Androidem ze średniej półki cenowej z 2012. roku. Jest to całkiem ciekawe, niedrogie urządzenie dla kogoś, kto szuka kompromisu między niską ceną, a akceptowalną wydajnością. Swoją nietypową nazwę zawdzięcza ono określeniu Intel Inside, związanemu z wykorzystanym w nim procesorem.

Wykonanie i wygląd

Obudowę zrobiono z plastiku, który w większości został pokryty przypominającym gumę materiałem. Zabieg ten, w połączeniu z lekko zaokrąglonym tyłem urządzenia powoduje, że słuchawka dobrze leży w dłoni i trudną ją zarysować. Z kolei wyświetlacz został pokryty mocno odbijającym światło szkłem. Niestety, spasowanie elementów nie jest najlepsze i po kilku dniach użytkowania telefon zaczyna irytująco trzeszczeć. Pomijając napis „Intel Inside”, urządzenie prezentuje się przeciętnie i trudno doszukać się w nim czegoś charakterystycznego.

Menu i aplikacje

ZTE Grand X IN działa na Androidzie 4.0, który został nieznacznie zmodyfikowany przez ZTE. Wizualnie system wygląda tak, jak stworzyło go Google. W interfejsie dominuje kolor czarny i niebieski, a całość prezentuje się minimalistycznie i całkiem stylowo. Producent zmienił tylko ekran blokady, który sprawdza się gorzej od tego oryginalnego (trzeba przytrzymać ikonkę przez sekundę) i dodał kilka całkiem praktycznych aplikacji (np. pakiet biurowy). Poza powyższymi drobiazgami, to czysty Android wyposażony w podstawowe narzędzia, czyli przeglądarkę internetową, Youtube, Gmail, program e-mail, sklep z dodatkowym oprogramowaniem, wyszukiwarkę itd.

System działa sprawnie, a przycięcia i niepożądane spowolnienia są rzadkie. Trzeba jednak wspomnieć o braku kompatybilności niektórych aplikacji z Grand X IN ze względu na jego nietypowy procesor. Bardzo mało prawdopodobna jest też aktualizacja oprogramowania słuchawki do jakieś nowszej wersji Androida. Kolejnym problemem jest intuicyjność systemu, do prostoty interfejsu znanej z iOS czy Windows Phone nadal dużo mu brakuje.

Wyświetlacz

Słuchawkę wyposażono w ekran LCD 4,3 cala, który niczym się nie wyróżnia, ale też nie można powiedzieć, że jest on zły. Jego główną zaletą jest stosunkowo duża rozdzielczość (540 x 960 pikseli), która zapewnia przyzwoitą ostrość obrazu. Wyświetlane kolory są naturalnie odwzorowane, a czytelność w słońcu zadowalająca (co jest zasługą wysokiej jasności), dzięki czemu korzystanie z telefonu poza pomieszczeniami jest komfortowe. Niestety, wyświetlacz ma dosyć wąskie kąty widoczności, szarą czerń oraz niski kontrast.

Aparat

Po rozdzielczości 8 Mpix można spodziewać się niezłej jakości zdjęć, jednak to tylko pozory. Telefon robi bardzo przeciętne, niezbyt ostre zdjęcia, na których kolory są najczęściej źle odwzorowane, pojawia się też dużo cyfrowego szumu (nawet w dobrych warunkach oświetleniowych). Warto też ręcznie dobrać balans bieli, bo w trybie automatycznym telefon źle dobiera parametry powodując przekłamywanie kolorów. W ciemniejszym otoczeniu w ogóle zapomnieć można o fotografowaniu, bo jakość fotek spada poniżej akceptowalnego poziomu i nawet dioda doświetlająca nie jest w stanie tego zmienić. Telefon nie został też wyposażony w sprzętowy spust migawki, bez którego robienie zdjęć jest utrudnione.

Stosunkowo dobrze prezentują się za to filmiki nagrywane w rozdzielczości Full HD (1080p). Na nagraniach widać sporo szczegółów, trudno się też przyczepić do ich płynności.

Multimedia i Internet

W tej kwestii ZTE Grand X IN radzi sobie znacznie lepiej. Telefon bez problemu otwiera filmiki w jakości Full HD, a wbudowany odtwarzacz radzi sobie z większością popularnych plików wideo (w tym DivX i XviD). Wrażenie robi szybkość działania przeglądarki. Strony wczytują się porównywalnie do ówczesnych, flagowych modeli konkurencji (np. Samsung Galaxy SIII, HTC One X). Spory wyświetlacz też pozytywnie wpływa na komfort przeglądania Internetu. Trochę bardziej problematyczne są gry. Nie wszystkie rozbudowane tytuły 3D współpracują z egzotycznym układem graficznym Grand X, ale problem ten jest marginalny.

Muzycznie smartfon sprawuje się dobrze. Jakość odtwarzanego w słuchawkach dźwięku jest przyzwoita. Wrażenie robi głośny, dobry głośnik zewnętrzny, z którego całkiem przyjemnie sucha się muzyki. W arto jednak poszukać alternatywnej aplikacji muzycznej, bo wbudowana oferuje tylko podstawowe funkcje. Konieczne jest też zaopatrzenie się w kartę pamięci (do 32 GB), bo dostępne dla użytkownika 1,9 GB pomieści raptem dwa filmy przeciętnej jakości lub kilkaset piosenek.

Wydajność

Pozornie, jednordzeniowy procesor renomowanej marki Intel, taktowany 1,6 Ghz nie zachwyca. Jest to jednak bardzo specyficzny układ (podobny do tych ze zwykłych komputerów), który wydajnością dorównuje bardzo szybkim, dwurdzeniowym jednostkom. Jak nietrudno się domyślić, zapewnia on płynną pracę systemu operacyjnego, aplikacji oraz większość gier (o ile są pod niego zoptymalizowane). Do tego dochodzi 1 GB RAM, który wystarczy w przypadku oprogramowania pozbawionego zasobożernych dodatków producenta.

Bateria

Bateria pozwala na jeden dzień komfortowej pracy z urządzeniem lub dwa przy lekkim ograniczaniu korzystania z gier i Internetu. Jak na smartfona jest to przeciętny wynik.

Podsumowanie

Całkiem dobry telefon za rozsądne pieniądze – tak można podsumować ten model. ZTE Grand X IN charakteryzuje się świetnym stosunkiem jakości do ceny, działa sprawnie i niezawodnie. Niestety, niszowy producent może odstraszać potencjalnych klientów. Trzeba też pamiętać, że aparat robi rozczarowujące zdjęcia, a ZTE prawdopodobnie nie będzie aktualizowało oprogramowania tego modelu. Z ww. powodów dobrym pomysłem może być zakupienie trochę droższego smartfona renomowanych producentów (np. Sony Xperia L lub HTC Desire 500).