Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Recenzje

Test ZTE Light Tab 2

Budżetowy tablet z Androidem z 2012 roku, który pod każdym względem jest przestarzały. Jego jedynymi pozytywnymi cechami są bardzo niska cena i obsługa łączności 3G.

-~- Wykonanie i wygląd -~-

Jest poprawne, ale niczym się nie odróżnia od dziesiątek innych, tanich tabletów z Chin. Obudowę w całości zrobiono z dobrej jakości, matowego plastiku. Sprzęt jest jednak dosyć ciężki (np. 160 gramów więcej niż Pentagram Quadra 7 Ultra Slim), ale nie na tyle, żeby powodować dyskomfort. Tablet jest też grubszy od wielu siedmiocalowych konstrukcji konkurencji. Nie mniej, jego stosunkowo małe rozmiary pozwalają na w miarę komfortowe noszenie go w kieszeni marynarki czy niewielkiej damskiej torebce. W awaryjnej sytuacji może on nawet zastąpić telefon.

-~- Menu, aplikacje i wyświetlacz -~-

Jest to największa bolączka tego modelu. Oprogramowanie wygląda identycznie, jak na smartfonach. ZTE Light Tab 2działa na Androidzie 2.3 z nakładką producenta na interfejs, która zmienia minimalnie wygląd ikon aplikacji, ekran blokady i dolny pasek ze skrótami. Całość dostosowana jest do rozmiarów smartfonów i system po prostu nie wykorzystuje potencjału dużego ekranu. Problemem jest też niekompatybilność wielu gier i aplikacji z nietypowymi proporcjami i rozdzielczością wyświetlacza. Do tego wszystkiego dochodzi strasznie stara wersja Androida, na której nie działa duża część nowszych programów. ZTE zrezygnowało z dodawania aplikacji, więc użytkownik ma do czynienia z narzędziami domyślnie wbudowanymi w Androida (sklep z aplikacjami, odtwarzacz muzyczny i wideo, przeglądarka internetowa, Gmail, e-mail i kilka innych). Z jednej stron jest to zaleta, bo pamięć urządzenia nie jest marnowana na bezużyteczne, fabryczne programy, ale z drugiej, wszystkie przydatne narzędzia trzeba znaleźć własnoręcznie.

Wyświetlacz

Zamontowany ekran ma 7 cali i rozdzielczość 1024 x 600 pikseli. Niestety, wyświetlany na nim obraz jest kiepskiej jakości. Kolory są wyblakłe, kąty widoczności wąskie, a czytelność w słońcu bardzo słaba. Ostrość również pozostawia wiele do życzenia powodując, że małe litery np. na stronach internetowych są dosyć nieczytelne. Dzisiejsze, nawet najtańsze urządzenia są nieporównywalnie lepsze od ZTE Light Tab 2 zarówno pod względem ekranu, jak i każdym innym.

-~- Aparat -~-

Tablet wyposażono w dwie kamerki – tylną 3,2 Mpix oraz przednią 0,3 Mpix. Ta pierwsza robi, niestety, brzydkie zdjęcia. Największymi problemami są źle odwzorowane kolory oraz niska szczegółowość (zwłaszcza w przypadku krajobrazów). Urządzenie ma też problemy z poprawnym ustawieniem ostrości w przypadku bliskich obiektów, co jest spowodowane brakiem autofocusa. Z kolei nieobecność lampy błyskowej znacznie utrudniona robienie np. portretowych zdjęć w gorszym oświetleniu (wychodzą ciemne i pozbawione detali).

Z kolei przednia kamerka nadaje się jedynie do wideorozmów. Zrobione nią zdjęcia są bardzo niskiej jakości – rozmazane i pozbawione detali.

-~- Multimedia i Internet -~-

W czasach, gdy czterocalowy smartfon uważany był za duże urządzenie, siedmiocalowe tablety postrzegano jako urządzenia idealne do obsługi multimediów. Obecnie, sytuacja wygląda trochę inaczej, a między ponad pięciocalowym telefonem, a tego typu tabletem różnica jest stosunkowo niewielka. ZTE Light Tab 2 średnio nadaje się do obsługi multimediów. Różnica między nim a dużym smartfonem jest obecnie niewielka. Do tego trzeba doliczyć niezbyt przemyślany interfejs aplikacji multimedialnych oraz mocno przestarzałą specyfikację. Wbudowany odtwarzacz wideo nie radzi sobie z popularnymi plikami DivX oraz XviD, dlatego warto poszukać dla niego alternatywy w sklepie z aplikacjami. Zapomnieć też można o odtwarzaniu materiału w rozdzielczości Full HD, podzespoły są po prostu za słabe. Przeglądarka internetowa z kolei działa kiepsko, ma problemy z płynną obsługą rozbudowanych stron, aczkolwiek obsługuje ona elementy flash (mapki, animacje gry). Obsługa sieci 3G jednak pozwala na dostęp do Internetu również w trakcie podróży, o ile w tablet wsadzona jest karta SIM operatora. Dodatkowym plusem tej funkcji jest możliwość telefonowania oraz korzystania z SMS-ów, ale w przypadku tak dużego urządzenia nie jest to zbyt wygodne.

Ponadprzeciętnie prezentuje się za to jakość dźwięku płynącego z wbudowanych głośników stereo. W przypadku słuchawek jest z kolei dobrze, co jest zasługą technologii Dolby Mobile. Jednak do poziomu konkurencyjnego Samsunga Galaxy Taba 7.0 trochę produktowi ZTE brakuje. Szkoda jedynie, że producent nie wyposażył tabletu w radio FM, które przydaje się np. podczas wypadów poza miasto. Urządzenie ma wbudowane zaledwie 4 GB pamięci, z których użytkownik ma dostęp do raptem dwóch. Taka mała przestrzeń pozwala na zapisanie zaledwie kilkuset piosenek albo dwóch filmów w rozdzielczości HD. Na szczęście, jest możliwość skorzystania z karty microSD (do 32 GB).

-~- Wydajność, bateria, wady, zalety i podsumowanie -~-

Wydajność

Urządzenie działa dzięki przestarzałemu, jednordzeniowemu procesorowi 1,4 Ghz oraz 512 MB pamięci RAM. Wykorzystany układ ma lata świetności daleko za sobą, nie radzi sobie z płynną obsługa nawet starszych gier 3D, a niewielka ilość RAM powoduje, że system często zwalnia i czasami całkiem zacina. Zapomnieć też można o korzystaniu z wielu aplikacji jednocześnie.

Bateria

Czas pracy na baterii plasuje się poniżej rynkowej średniej. Urządzenie umożliwia odtwarzanie wideo lub przeglądanie Internetu przez około 4-5 godziny. To ponad dwukrotnie krócej niż w przypadku rynkowej czołówki. Niespotykana w przypadku tabletów jest jednak możliwość wymiany ogniwa, więc w razie potrzeby można zabrać ze sobą zapasowy akumulator.

Podsumowanie

Tablety z Androidem ówcześnie przypominały powiększone smartfony i ten model ZTE jest na to doskonałym dowodem. Nawet umożliwia on telefonowanie oraz korzystania z SMS-ów, co obecnie jest rzadkością. Niestety, poza tymi funkcjami nie ma w tym urządzeniu niczego, na co warto byłoby zwrócić uwagę. Znacznie ciekawiej prezentują się tanie tablety Acera (np. A1-810), Asusa (Nexus 7) czy nawet popularne „chińczyki”.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Back to top button