1200 hoteli InterContinental padło ofiarą złośliwego oprogramowania

Początkowo przedstawiciele sieci hoteli mówili o 12 „zarażonych” jednostkach. W tej chwili wiadomo już, że w przynajmniej 1200 hotelach mogło dojść do wycieku danych osobowych klientów!

Po przeprowadzonej analizie okazało się, że w systemach sieci hotelowej znajdował się groźny wirus. Szkodliwe oprogramowanie przechwytywało dane z terminali płatniczych, a więc miało dostęp do numerów i dat ważności kart oraz imion i nazwisk klientów. Ofiarami wycieku danych mogły paść osoby korzystające z hotelu między 29 września, a 29 grudnia 2016 roku. Na szczęście problem nie dotyczy klientów polskich oddziałów, a jedynie znajdujących się w Kanadzie, USA lub Puerto Ricko. Wszystkie osoby przebywające w tych hotelach we wskazanym okresie powinny dokładnie przeanalizować saldo konta, a może nawet zastrzec kartę.

Specjalny zespół ekspertów od cyberbezpieczeństwa pracuje nad namierzeniem sprawcy wycieku danych. Może się też okazać, że dalsze śledztwo wskaże kolejne oddziały zainfekowane przez wirusa. Dlatego każdy kto płacił kartą w jakimkolwiek hotelu z sieci InterContinental powinien uważnie obserwować co się dzieje na jego koncie. Przypominamy, że jeden hoteli znajduje się w Warszawie.

Jeśli jednak wynajmowaliście pokój w hotelu z potwierdzonych państw, możecie sprawdzić dokładnie czy odwiedzony przez was oddział padł ofiarą wycieku na tej stronie.