Apple może zaprojektować rysik dla swoich przyszłych produktów
Producent otrzymał kolejny patent na stylusa, co może oznaczać, że firma rzeczywiście poważnie rozważa zaprojektowanie rysika, którego tak szczerze swego czasu nienawidził Steve Jobs.
Gdy w 2007 roku na rynku pojawił się pierwszy iPhone, słynny współzałożyciel i ówczesny szef firmy, Steve Jobs wyraźnie dał do zrozumienia, co sądzi o potrzebie posiadania stylusa – „Kto potrzebuje rysik? Musisz go zabierać ze sobą, potem odkładać, możesz go też zgubić, to takie nieporęczne. Nikt nie chce rysika”. Koniec końców, wygląda na to, że Apple może go jednak chcieć. Biuro Patentów i Znaków Towarowych USA przyznał firmie z Cupertino patent o numerze 8.922.530 na tzw. „Communicating stylus” (Rysik komunikacyjny). Na początku grudnia, a także w marcu tego roku Apple złozyło wniosek o udzielenie patentu na podobne technologie. Wspomniana wyżej licencja obejmuje gadżet, który zawiera akcelerometr, transmisję bezprzewodową oraz przechowywanie danych. W teorii, takie narzędzie mogłoby być wykorzystywane do przesyłania odręcznych notatek bądź rysunków z jednego urządzenia do drugiego. Innymi słowy, są to funkcje, które przydałyby się w biznesie i podczas różnego rodzaju oficjalnych spotkań. Dlatego właśnie Apple może traktować to wszystko bardzo poważnie: ewentualny rysik mógłby sprawić, że iPad stałby się bardziej atrakcyjny dla firm.
Apple zawsze chwaliło się przydatnością iPada w biznesie. Jednak gdy sprzedaż tabletu zwolniła, firma bardziej skupiła się na dostarczeniu go do różnych miejsc pracy, nawiazując współpracę m.in. z IBM kilka miesięcy temu. Od czasu do czasu pojawiają się również informacje sugerujace, że producent myśli o wyprodukowaniu większego iPada. Miałby on po części sprostać wymaganiom większości przedsiębiorstw, które chciałyby, aby tablet Apple miał lepsze i wygodniejsze możliwości wprowadzania danych i tworzenia typowo biznesowych dokumentów.
Czy oznacza to, że należy spodziewać się rysika od Apple już w 2015 roku? Nie łatwo odpowiedzieć na to pytanie. Przez firmę przewija się cała tona patentów na usługi i gadżety o których większość osób nawet nie słyszała. Tak czy inaczej, nie powinno nikogo zdziwić, jeśli obecny CEO firmy, Tim Cook wystąpi na scenie w przyszłym roku i zacznie opowiadać o stylusie, którego Apple od zawsze chciało mieć i w którego użyteczność wierzyło od samego początku.
Źródło: Venture Beat