Apple pozwany za wypadek podczas korzystania z iPhone’a. Producent nie widzi swojej winy

W zeszłym tygodniu do sądu okręgowego w Los Angeles wpłynął pozew przeciwko kalifornijskiemu producentowi. Osoba potrącona przez samochód, którego kierowca korzystał w czasie jazdy z iPhone’a, oskarża Apple’a o stawianie korzyści materialnej ponad bezpieczeństwo użytkowników urządzeń.

Julio Ceja twierdzi, że dla Apple’a ważniejszy jest zysk niż bezpieczeństwo konsumentów, ponieważ producent nie stosuje mechanizmu, który uniemożliwiłby kierowcom używanie telefonu w samochodzie. Powód uległ wypadkowi, ponieważ kierowca, który go potrącił, wysyłał w czasie jazdy SMS-a przez iPhone’a.

Jak nietrudno się domyślić, producent nie widzi w tym przypadku swojej winy, twierdząc, że przecież każdy wie, że podczas jazdy samochodem nie wolno korzystać z telefonu. Oczywiście nie jest to pierwsza tego typu sprawa sądowa wytoczona przeciwko Apple’owi; za każdym razem jednak producent zostawał zwalniany z odpowiedzialności za kolizję. W jednym z poprzednich przypadków sędzia przytoczył analogiczną sytuację: w wypadkach spowodowanych jazdą po pijanemu nie oskarża się producentów alkoholu.