ARM: Gry mobilne będą oferowały jakość grafiki z konsol obecnej generacji

Na przestrzeni ostatnich lat byliśmy świadkami dużego rozwoju gier mobilnych, które z „graficznych potworków” przeobraziły się w całkiem miłe dla oka tytuły. Wszystko za sprawą drzemiącej w smartfonach mocy, której z każdym rokiem przybywa, dzięki czemu w niedalekiej przyszłości powinniśmy ujrzeć wizualnie ekscytujące gry.

W trakcie konferencji Casual Connect w Amsterdamie, Nizar Romdan z ARM stwierdził, że w ciągu najbliższych dwóch lat układy graficzne w smartfonach i tabletach, opracowywane przez jego firmę przy współpracy z Nvidią, Samsungiem oraz Texas Instruments, będą w stanie zaoferować użytkownikom równie wysoką jakość wizualną, jak konsole PlayStation 4 i Xbox One. Zdaniem Romdana, już teraz urządzenia mobilne w wysokiej półki mają większą moc obliczeniową niż poprzednia generacja konsol, czyli Xbox 360 i PlayStation 3. Oczywiście nie oznacza to, że giganci branży elektronicznej rozrywki rzucą się na mobilny rynek i będą wydawać swoje wysokobudżetowe produkcje ekskluzywnie na smartfony. Niestety wciąż pozostaje kwestia stosunkowo małych wyświetlaczy, nieprecyzyjnego sterowania, żywotności baterii czy odpowiedniej wyceny danego tytułu, aby skusił on niedzielnych graczy, którzy znacznie bardziej preferują darmowe i proste gry. Niemniej, technologiczny rozwój, szczególnie w zakresie wirtualnej rzeczywistości, może w przyszłości wiele zmienić i przyciągnąć większą rzeszę konsumentów do wartego 30 miliardów dolarów rynku mobilnej zabawy. Nizar Romdan uważa, że produkty z gatunku VR będą w stanie zatrzeć różnicę pomiędzy komputerami osobistymi, konsolami i smartfonami, oferując identyczne doświadczenia niezależnie od platformy.

Źródło: Phonearena, własne