Porównaj oferty operatorów pod Twoim adresem
oszczędź do 50%

 
 
 
Wiadomości

Autorka vloga o zdrowiu zatruła się podczas transmisji programu na żywo

Media społecznościowe kryją w sobie duży potencjał. Wiele osób jest w stanie go wykorzystać, robiąc karierę na publikowanych tam treściach. Platformy takie jak Facebook, Instagram czy Youtube są wykorzystywane do rozkręcania małych firm czy budowania nowej marki. Jednak droga do sławy nie zawsze kończy się szczęśliwie. Tak było w przypadku chińskiej vlogerki Zhang.

Autorka videobloga zatruła się przypadkowo podczas transmisji online na żywo, żując roślinę, która na pierwszy rzut oka przypominała gigantyczny liść aloesu zwyczajnego. Aloes ma szerokie zastosowanie, ale raczej nie powinno się go spożywać; niemniej nie powoduje on zatrucia. Okazało się, że roślina, którą przeżuwa Zhang, to nie aloes, tylko łudząco przypominająca go agawa amerykańska – a ta spożywana na surowo jest silnie trująca.

Droga do gwiazd

Vlogerka przez moment żuła agawę, skarżąc się, że ma gorzki posmak. Za chwilę kobieta zaczęła się źle czuć i wyłączyła livestreaming. Później zabrano ją do szpitala, gdzie przepłukano jej żołądek; teraz stan Chinki jest stabilny.

Zhang próbuje zaistnieć w świecie chińskich vlogerów. Jest to podobno intratny biznes – jak pisze Forbes, internetowi celebryci mogą zarobić w tym kraju miliony dolarów, emitując na żywo codzienne czynności, takie jak chociażby spożywanie roślin, które uznają za zdrowe.

Źródło: Ubergizmo, Thenextweb
Back to top button