Chińscy studenci rozpoczynają 200-dniową symulację życia na innej planecie

Chiny to ciekawy kraj – tak jak i jego mieszkańcy, którzy czasem potrafią wymyślić coś, co jest naprawdę dziwne. Ostatnio w Chinach ktoś wpadł na dziwny pomysł, jakim jest zorganizowanie symulacji przetrwania na obcej planecie. Bierze w niej udział czwórka studentów, którzy w spartańskich – czy może raczej marsjańskich – warunkach mają przeżyć 200 dni.

Badanie nosi nazwę Lunar Palance 365. W czasie 200 dni studenci będą przebywać w izolacji, posiadając niewielkie środki umożliwiające przeżycie i dostęp do takich zasobów, które byłyby dostępne na Księżycu lub Marsie. W ten sposób studenci będą musieli chociażby generować tlen z roślin, co nauczy ich ważnej, życiowej prawdy: na innych planetach oddychanie nie jest tak prostą rzeczą, jak na Ziemi. Oprócz tego, młodzi ludzie będą musieli przetwarzać swój mocz, by uzyskać wodę pitną.

Oni tak naprawdę

Jednak chyba największym wyzwaniem dla studentów będzie wytrzymać z tym wszystkim pod względem psychologicznym, nie wariując w międzyczasie. Eksperyment jest symulacją z prawdziwego zdarzenia – te osoby naprawdę spędzą w niewielkiej przestrzeni 200 dni, zupełnie odseparowane od świata zewnętrznego, rodziny i przyjaciół.