Cycki i tablet, czyli chiński marketing

Nowy tablet iFive mini 4 przyciąga wzrok nie oryginalną obudową ani też powalającą specyfikacją, ale sposobem reklamowania urządzenia przez producenta. Teleguru przyznaje – jest na co popatrzeć.

W czasach, gdy praktycznie na każdym rogu ulicy można natrafić na producenta wytwarzającego lepsze lub gorsze tablety, przyciągnięcie użytkowników do konkretnego modelu jest proste wyłącznie dla najbardziej znanych marek. Co mają zrobić mniej znane firmy, by wywalczyć sobie miejsce w świadomości klientów? Firma iFive pokazała jeden ze sposobów…

W Internecie pojawiła się galeria zdjęć, która pozornie ma przedstawiać nowy tablet o nazwie iFive mini 4. Pozornie, bo patrząc na wspomniany zestaw fotografii Teleguru ma dziwne wrażenie, że akurat to nie tablet gra na nich pierwsze skrzypce…

Pokazane przez chińskiego producenta zdjęcia mogą sugerować, że występującej na nich modelce zrobiło się gorąco na widok wyjątkowego urządzenia. I w gruncie rzeczy nie można się temu dziwić, bo przy swojej cenie tablet nie ma się czego wstydzić.

iFive mini 4 został wyposażony w ekran o przekątnej 7.9 cala wyświetlający obraz w rozdzielczości 2048 x 1536 pikseli. Czterordzeniowy procesor Rockchip RK3288 jest taktowany z częstotliwością 1.8 GHz, a w działaniu wspierają go 2 GB pamięci RAM. Przestrzeń na dane użytkownika ma 16 GB, do dyspozycji użytkownika są też dwa aparaty o rozdzielczości 8 oraz 2 Mpix. Cena tabletu wynosi 190 dolarów (około 580 złotych).

Na koniec, wzorując się na niektórych stronach portali aukcyjnych można dodać: Uwaga! Przedmiotem oferty jest wyłącznie widoczny na zdjęciach tablet, bez towarzyszących mu akcesoriów.

Źródło: Gizchina