Internet mobilny – region ma znaczenie
Mazowieckie, dolnośląskie i pomorskie to województwa, w których najwięcej Polaków korzysta z mobilnego dostępu do sieci. Takie są wyniki badania Rynek telekomunikacyjny w Polsce 2014 – analiza regionalna.
Badanie zostało przeprowadzone przez firmę PMR na łącznej próbie 2 tysięcy respondentów. Wynika z niego, że o wykorzystaniu Internetu mobilnego decyduje wiele rozmaitych czynników, między innymi uwarunkowania demograficzne, makroekonomiczne oraz technologiczne związane ze stopniem rozwoju sieci telekomunikacyjnej na konkretnym terenie.
Raport Rynek telekomunikacyjny w Polsce 2014 – analiza regionalna zwraca między innymi uwagę na fakt, że liczba abonentów korzystających z mobilnego dostępu do sieci jest wyższa w dużych miastach, gdzie infrastruktura operatorów jest o wiele lepiej przygotowana niż w mniejszych miejscowościach.
Opracowanie PMR wspomina też o tym, że obecnie prawie 30 procent badanych deklaruje korzystanie z Internetu za pomocą telefonu komórkowego. Przy okazji okazuje się również, że pomiędzy konkretnymi regionami Polski występują spore różnice w liczbie użytkowników Internetu. Najwięcej można ich znaleźć w województwach mazowieckim (34,2 proc.), dolnośląskim (34,1 proc.) i pomorskim (33,6 proc.). Natomiast najgorzej pod tym względem jest w podkarpackim (22,8 proc.) oraz lubelskim (21,8 proc.). Jak widać z zestawienia przepaść pomiędzy najlepszymi a najgorszymi regionami kraju sięga ponad 10 procent, zatem w tych ostatnich jest jeszcze sporo do zrobienia jeśli chodzi o upowszechnienie wśród Polaków mobilnego dostępu do sieci.
Trzeba jednocześnie pamiętać o tym, że rozmaite badania i sondaże dotyczące mobilnego Internetu w naszym kraju należy traktować ze zdrowym dystansem. Przykład? Niedawno Teleguru informowało o badaniu przeprowadzonym przez dom mediowy MEC, z którego wynika, że ponad 60 procent Polaków w ciągu ostatnich 6 miesięcy łączyło się z siecią wykorzystując do tego celu swój telefon komórkowy. Rozbieżność pomiędzy sondażami na poziomie 30 procent najlepiej tłumaczy więc ostrożność, z jaką powinno się traktować podobne raporty.
Źródło: PMR