Kolejne problemy Samsunga ze skanerem linii papilarnych pod wyświetlaczem

Już w przypadku Galaxy S8 i S8+, Samsung planował wcielić w życie plan umieszczenia skanera linii papilarnych pod wyświetlaczem. Miało to zapewnić wygodę korzystania urządzenia połączoną z wyświetlaczem zapełniającym cały przedni panel. Niestety nie udało się to w przypadku ostatniego flagowca i nie ma pewności czy uda się przy Galaxy Note 8.

Najprościej powiedzieć, że Samsung ma z tym skanerem same problemy. Wcześniej była mowa o zbyt małej ilości czasu, później o słabym działaniu skanera znajdującego się w tym miejscu. Tym razem okazuje się, że kłopot sprawia jasność wyświetlania. Podobno w prototypach Note 8, miejsce z sensorem świeci znacznie jaśniej niż cała reszta ekranu. Czy to oznacza kolejne opóźnienie z wprowadzeniem nowej technologii? Prawdopodobnie tak. Ostatnie informacje wskazują na to, że Samsungowi nadal brakuje czasu i może się to udać dopiero wiosną przyszłego roku. Oznacza to, że jeśli nic się nie zmieni to Galaxy S9 może uzyskać nowy rodzaj sensora.

Kolejne opóźnienie może być bardzo kosztowne dla Samsunga. Zaplanowany na jesień tego roku najnowszy model iPhona może być już wyposażony w skaner pod wyświetlaczem. Natomiast jeszcze więcej wskazuje na to, że obydwie firmy zostaną wyprzedzone przez smartfona chińskiej firmy Vivo, który może ujrzeć światło dzienne w najbliższych tygodniach.

Oficjalna prezentacja Samsunga Galaxy Note 8 przewidywana jest na przełom sierpnia i września tego roku. Początkowo była mowa o wcześniejszym terminie, jednak wszystko wskazuje na premierę podczas konferencji IFA odbywającej się w Berlinie.