LTE będzie niemal wszędzie

Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) ogłosił aukcje na częstotliwości w pasmach 800 oraz 2600 MHz. W zamian za dostęp do nich, zwycięzcy przetargu będą zobowiązani do rozbudowy infrastruktury w gminach z najsłabszym pokryciem sieci.

Ze względu na niewielki zakres dostępnych częstotliwości (w sumie 5 rezerwacji, z których każda to 5 MHz), jedna firma będzie mogła otrzymać maksymalnie dwie rezerwacje z pasma 800 MHz. Natomiast po połączeniu się dwóch przedsiębiorców, liczba ta wzrośnie do 3 rezerwacji. Ma to uniemożliwić zagarnięcie przez pojedyncze podmioty wszystkich częstotliwości. Co istotne, w przypadku porozumienia się wszystkich firm, ograniczenia mają przestać obowiązywać i w takiej sytuacji mogłaby postać jedna duża sieć, z której korzystaliby wszyscy przedsiębiorcy.

Warto dodać, że pasmo 800 MHz w punktu widzenia operatorów może wydawać się bardzo atrakcyjne, gdyż gwarantuje ono największy zasięg. Ten natomiast przekłada się na konieczność stawiania mniejszej liczby nadajników, co skutkuje niższym kosztem inwestycji. Należy jednak pamiętać, że mniejsza liczba stacji nadawczych, to też ich niższa przepustowość, co przy dużym natężeniu ruchu może się negatywnie odbić na szybkości Internetu oraz opóźnieniach (tzw. ping).

Zwycięzcy aukcji będę mieli dwa lata na rozbudowanie infrastruktury w gminach, w których zasięg sieci zapewniających transmisję danych nie przekracza 80%. Na takich obszarach pokrycie ma wzrosnąć w tym czasie do 83 – 89%. Według UKE, gmin spełniających ten warunek jest w Polsce ponad 1200 i mieszka w nich 9 milionów osób.

Źródło: newseria.pl