Pokemon GO zapobiega samobójstwom w Japonii

W pewnym zakątku Japonii, które szczególnie upodobali sobie samobójcy, liczba targnięć na życie została w ostatnim kwartale zredukowana do zera. Najprawdopodobniej przyczyniła się do tego słynna gra Pokemon GO.

Kto by pomyślał, że gra na podstawie bajki anime, którą swego czasu obwiniano o wszelakie zło tego świata, może mieć jednak dobry wpływ na młodych ludzi. Nastolatkowie zaczęli wychodzić dzięki niej z domu – a to już wielki plus. Oprócz tego, niedawno stwierdzono, że Pokemon GO ma pozytywny wpływ na zdrowie psychiczne młodzieży, ponieważ poszukiwanie sympatycznych stworków polepsza nastrój nastolatków, a czasem pomaga im nawet wyjść z depresji. Teraz okazuje się również, że tytuł autorstwa firmy Niantic ma jeszcze jedną zaletę – być może najważniejszą z wymienionych: przypuszcza się, że gra przeciwdziała samobójstwom.

Klify Tonijbo w Japonii stanowią malowniczy punkt widokowy dla turystów – i przy okazji dogodne miejsce dla osób, które chcą odebrać sobie życie. Odkąd zaczęto grać w Pokemon GO na masową skalę, czyli w drugiej połowie 2016 roku, liczba samobójstw w tym zakątku Japonii zaczęła maleć. Ostatnio media poinformowały, że w pierwszym kwartale 2017 roku liczba targnięć na życie na Tonijbo została zredukowana do zera. Powód jest prosty: na klifach znajduje się rzadki okaz Pokemonów, Girafarig, który ściąga tam rzesze graczy, przeszkadzając niedoszłym samobójcom w realizacji ich zamierzeń.