Producent luksusowych smartfonów trafia w ręce chińskich inwestorów
Vertu, brytyjski twórca luksusowych i niezwykle drogich smartfonów, został sprzedany grupie inwestorskiej Godin Holdings z Hongkongu, po tym jak ze stanowiska CEO firmy ustąpił Max Pogliani.
Dla Vertu, które do tej pory należało do szwedzkiego EQT Partners, jest to odpowiedni moment na przekazanie pałeczki nowemu zespołowi – stwierdził Pogliani. W transakcji udział brała też grupa międzynarodowych, prywatnych inwestorów, choć szczegóły umowy nie zostały ujawnione. Czy w związku z zaistniałą sytuacją, nastąpią radykalne zmiany w szeregach znanego producenta? Jak się okazuje, niekoniecznie. Vertu pozostanie w dotychczasowej siedzibie w Church Crookham, gdzie zatrudnia 450 osób. Kolejne 500 pracuje dla firmy w placówkach na całym świecie, wliczając w to stacjonarne sklepy w Europie, Azji i na Dalekim Wschodzie. Przez trzy lata piastowania funkcji CEO, Max Pogliani zamienił Vertu w bardzo popularną markę wśród zamożnej klienteli, która w poszukiwaniu odpowiedniego telefonu, wybierała eleganckie, nierzadko wyprawione skórą aligatora, wyposażone w szafirowy ekran i przyprawione diamentami propozycje, których ceny wahały się w granicach 5 tysięcy funtów. Brytyjska firma może się też pochwalić sprzedażą serii smartfonów za ponad 200 tysięcy funtów. Od 2012 roku, produkty Vertu sprzedały się w liczbie około 450 tysięcy egzemplarzy.
Źródło: IBTimes