USA: Pijany mężczyzna trafił do aresztu za atak na robota-ochroniarza

Nieco ponad tydzień temu 41-letni Jason Sylvain z Mountain View trafił do więzienia za przewrócenie robota, który pilnował parkingu.

To był zwyczajny dzień dla robota Knightscope K5. Maszyna pilnowała działki parkingowej, gdy podszedł do niej pijany mężczyzna. 41-latek przewrócił robota – najprawdopodobniej ze zwykłej ciekawości – zadając mu parę obrażeń w postaci rys na obudowie. Po zdarzeniu każdy poszedł w swoją stronę: K5 wrócił na patrol, a Jason Sylvain trafił do więzienia za „przebywanie w miejscach publicznych w stanie nietrzeźwym i wałęsanie się”.

Zabawne, ale co dalej?

Choć wiele osób patrzy na zdarzenie z pewnym rozbawieniem, to faktem jest, że już teraz można zacząć zadawać pytanie, w jaki sposób firmy zatrudniające roboty będą w przyszłości radziły sobie tego typu sytuacjami. Czy będą programowały maszyny, aby te potrafiły obronić się na wypadek, gdyby ludzie próbowali je uszkodzić? Zastanawiające jest również, czy będzie trzeba ustanawiać nowe prawo, które uwzględni incydenty z udziałem maszyn, czy może wystarczy jedynie dać ludziom trochę czasu, aby dostosowali się do rzeczywistości, w której obecni są zmechanizowani pracownicy. Pytanie tylko, ile jeszcze robotów ucierpi, zanim to nastąpi.