USA planuje zakazać wnoszenia laptopów do samolotu

Wielu podróżnych przyzwyczajonych jest do pracy na laptopie w czasie podróży samolotem. Jest to jedna z metod, która umila lot i sprawia, że podróż szybciej mija. Możliwe, że nowe prawo Stanów Zjednoczonych zmusi pasażerów do zmiany swoich przyzwyczajeń.

Już w marcu rząd USA ogłosił, że planuje zabronić wnoszenia urządzeń elektronicznych na pokład samolotu. Wyjątkiem mają być smartfony, ale z tabletem lub laptopem już nie wejdziecie. Władze tłumaczą, że zdarzały się przypadki, że ktoś wniósł ładunek wybuchowy w podrobionym iPadzie. Warto dodać, że chodzi oczywiście o urządzenia w bagażu podręcznym. Do walizki lub torby idących do luku bagażowego możemy bez obaw schować nasze urządzenia.

Możliwe, że wkrótce pasażerowie z Europy spotkają się z podobnymi ograniczeniami co podróżni ze wschodu. Obecnie taki zakaz dotyczy 10 lotnisk z Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki. Pojawiły się też pogłoski, że Wielka Brytania ma być wyłączona z nowych przepisów, lecz póki co, nikt tego oficjalnie nie potwierdził.

Gillian Christensen, rzecznik amerykańskiego rządu, mówi, że nowe prawo ma służyć przede wszystkim bezpieczeństwu. Pytanie tylko jak długo zajmie stworzenie bomby ukrytej w smartfonie oraz czy pasażerowie będą gotowi zrezygnować z pracy na pokładzie samolotu. Kwestionowane jest tez bezpieczeństwo drogich sprzętów w luku bagażowym.

A wy co myślicie? Czy nowe przepisy USA sprawią, że poczujecie się bezpieczniej, czy raczej zniechęcą was do podróżowania?