W Samsungu Galaxy S6 Edge znaleziono poważne luki w oprogramowaniu

Project Zero, zespół Google odpowiedzialny za bezpieczeństwo oprogramowania, wyłapał 11 błędów w Galaxy S6 Edge, określanych mianem „problemów o wysokim stopniu ryzyka”.

Google nie ma i raczej nigdy nie będzie miał pełnej kontroli nad Androidem. Aktualnie na świecie jest ponad 1.4 miliarda urządzeń z tym systemem i pilnowanie, aby każde z nich było odpowiednio zabezpieczone, wolne od potencjalnych luk, na które mogą czyhać hakerzy, wydaje się być zadaniem niemożliwym do zrealizowania. Dlatego też wiele z tej odpowiedzialności spoczywa na producentach. Problem w tym, że i oni nie zawsze są w stanie wyłapać wszelkie błędy, a preinstalując na sprzedawanych przez siebie smartfonach czy tabletach masę niepotrzebnych aplikacji typu bloatware (np. dodatkowe antywirusy czy kalendarze), jeszcze bardziej pogłębiają zagrożenie. Niedawno pod lupę wzięty został jeden z najnowszych produktów Samsunga – smartfon Galaxy S6 Edge. Specjaliści z Project Zero znaleźli w jego oprogramowaniu 11 poważnych błędów. Jeden z nich związany był z autorskim klientem poczty e-mail, który z powodu swojej luki mógł pozwolić hakerom na przenoszenie wiadomości użytkownika na swoje konto. Na szczęście większość problemów została już załatana przez koreańskiego producenta, który po otrzymaniu doniesień, rozpoczął pracę nad odpowiednią aktualizacją. Do usunięcia pozostały jeszcze trzy podatności – ma to nastąpić do końca miesiąca. W tym wypadku widać więc zaletę wydawania comiesięcznych aktualizacji zabezpieczeń, do której oprócz Samsunga, zobowiązało się m.in. LG. Niestety pokazuje to też, że Android nigdy nie będzie wolny od tego typu zagrożeń.

Źródło: Gizmodo